pl | en

Pasywny filtr EMI/RFI

Verictum
X BLOCK

Producent: COMMERCIAL TECHNOLOGY GROUP

Cena (w czasie testu): 2500 zł

Kontakt: ul. Harcerska 1b
44-335 Jastrzębie-Zdrój


info@verictum.pl

www.verictum.pl

MADE IN POLAND

Do testu dostarczyła firma: VERICTUM


ie wiem, czy oglądając zdjęcia systemu, jakie przesłał do nas w zeszłym miesiącu Dirk Sommer, naczelny magazynu hifistatement.net, zwrócili państwo uwagę na detal – elementy antywibracyjne Artesania. Fragment jednego z nich widać poniżej przedwzmacniacza Einstein The Preamp, o którym Dirk pisał (czytaj TUTAJ).

Artesania to hiszpańska firma specjalizująca się w redukcji rezonansów urządzeń audio. Jej głównymi i najbardziej znanymi produktami są stoliki – piękne, zaawansowane technicznie, skomplikowane produkty, stosowane w absolutnie najlepszych systemach audio. Na takim właśnie stoliku, w czasie jednego ze spotkań Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego, stanął pełen system dCS Vivaldi (czytaj TUTAJ).

Oprócz stolików w jej ofercie znajdziemy również różnego rodzaju „akcesoria” – wśród nich właśnie owe krążki o których mówię, tzw. „dampery”. Najczęściej używana wersja, Mk III, widoczna jest również na wielu urządzeniach pokazywanych w czasie wystawy High End w Monachium. Ich podstawową rolą jest przeciwdziałanie wibracjom generowanym przez urządzenia elektroniczne, zwykle transformatory. W przypadku urządzeń cyfrowych dampery działają także jak osłona przeciwko promieniowaniu elektromagnetycznemu.

Tego typu produkty znajdziemy także w ofercie innych producentów, np. niemieckiej firmy Finite Elemente, której stolik Pagode Edition jest od paru lat podstawą (dosłownie i w przenośni) systemu odniesienia „High Fidelity”. W jej dziale „HiFi accessories” znajdziemy element antywibracyjny o nazwie Resonator°. Działa on nieco inaczej niż Artesania Damper, ponieważ tłumi drgania przede wszystkim przy 1000 Hz i w okolicach, czyli tam, gdzie ucho ludzkie jest na zniekształcenia najbardziej czułe.

Firma Verictum, która jakiś czas temu zadebiutowała filtrami masy X Bulk oferuje coś zupełnie innego, co jednak funkcjonalnie będzie stosowane dokładnie tak samo jak dampery – X Block to urządzenie eliminujące zakłócenia EMI/RFI. Chociaż pewien element tłumienia również wnosi, ponieważ środek został zalany żywicą, obudowa jest z drewna, a od spodem jest gruba guma.

Ale, powtórzmy, to nie jest element antywibracyjny, a pochłaniający szkodliwe promieniowanie EMI/RFI. Co zbliżałoby jego działanie do platformy Tranquility Base firmy Synergistic Research (czytaj TUTAJ). Oczywista różnica polega na tym, że urządzenia stawiamy NA Tranquility Base, a w przypadku X Blocka to ON jest stawiany na urządzeniu. Inna różnica polega na tym, że amerykańska platforma/filtr jest elementem aktywnym, a X Block pasywnym (nie wymaga zasilania). Podobieństw jest jednak więcej, obydwa elementy działają jak „odkurzacz” pochłaniający promieniowanie po jego wyemitowaniu przez podzespoły elektroniczne. Dodajmy tylko, że – o ile dobrze pamiętam – również w przypadku Tranquility Base jej producent sugerował jej działanie głównie jako elementu eliminującego („zasysającego”) promieniowanie, ale przecież jest to także regularna platforma.

Kiedy szefowie Verictum – Marek Stajndor oraz Paweł Czubryt – przywieźli mi X Bulk do testu (czytaj TUTAJ), zostawili również dwie inne rzeczy: bezpieczniki, które właśnie wchodzą do produkcji, oraz X Block – czarny, płaski element, który stawia się w podobnych miejscach, co dampery. Bezpieczników nie miałem czasu wypróbować, ale X Block po prostu usadowił się na zasilaczu przedwzmacniacza Ayon Audio Stpheris III i tam pozostał. Nie pisałem o nim, ponieważ obudowa przeszła kosmetyczne zmiany – teraz wygląda znacznie ładniej.

Wyglądają one jednak inaczej niż akcesoria Artesanii i Finite Elemente. Podobnie jak filtry masy Verictum, tak i X Blocki mają obudowę z drewna, a nie metalu. Są prostokątne, a nie okrągłe. A pod spodem mają gumową „tarkę”, zapobiegającą przesuwaniu, podczas kiedy metalowe dampery mają metalowy spód, mający jak najlepiej transmitować energię.

X Block ma premierę w „High Fidelity”, podobnie jak wcześniej X Bulk. To produkt na tyle świeży, że nie ma go jeszcze nawet na stronie internetowej producenta. Producent zaleca, aby kłaść go „nad zasilaniem urządzenia, trafa itp.; wskazane jest przesuwanie X Blocka dla znalezienia optymalnego miejsca, czasem sprawdza się również ustawiony nad wejściami i wyjściami analogowymi”.

Płyty użyte do odsłuchu (wybór):

  • Charlie Mingus, Tijuana Moods, RCa Records/Original Records Group ORG 174-3, CD/SACD (1962/2015).
  • Electric Light Orchestra, Out of the Blue, Epic/Sony Music Japan SICP-30111, Blu-spec CD2 (1972/2013).
  • Lisa Gerrard, The Silver Tree, Sonic Records SON212, CD (2006).
  • Marc Copland & John Abercombie, Speak To Me, Pirouet Records PIT3058, CD (2011).
  • Marek Biliński, Mały Książę, Bi.Ma. BiCD-09, CD (2010).
  • Ron Carter, Uptown Conversation, Embryo Records/Atlantic/Warner Music Japan MTCJ-6007, “Atlantic Original Collection | Vol.7”, CD (1970/2005).
  • The Beatles, Abbey Road, Apple/USM Japan UICY76978, SHM-CD (1969/2014).
Japońskie wersje płyt dostępne na

Jakkolwiek tego typu produkty, tj. służące do tłumienia drgań oraz promieniowania elektro-magnetycznego, mogą się wydawać ezoteryczne, ich wpływ na dźwięk jest wyraźny, trzeba tylko wiedzieć, czego szukać. Na przykład, po kilku latach prób, wiem że Resonator° Finite Elemente nie zawsze działa tak, jak bym sobie tego życzył, przynajmniej w moim systemie. Trzeba trafić na produkt, z którym „współpracuje”, inaczej dźwięk jest mniej namacalny i mniej dynamiczny, jakby wyssany z życia. Z kolei, jeśli trafimy z urządzeniem wtedy dostajemy płynny, miodny dźwięk bez cienia nerwowości.

Z X Blockami jest o tyle łatwiej, że są bardzo uniwersalne, działały z wszystkimi typami produktów, z jakimi ich używałem. Co więcej, wyniki były powtarzalne. Pierwszym wrażeniem jest lekkie odsunięcie pierwszego planu i trochę mniejsza namacalność. To są cechy, które ja prywatnie bardzo sobie cenię i zawsze ich szukam. Wycofanie o którym mowa okazuje się jednak nie zgaszeniem „obecności” instrumentów, a dokładnie odwrotnie – pokazaniem ich „więcej”, bardziej naturalnie.

To nie jest tak, że czegoś mi w moim systemie brakuje. Lubię jego dźwięk, choć wiem, że da się lepiej. Polskie „czyściciele” nieco go jednak przedefiniowały. Odsuwając instrumenty tak naprawdę je odświeżyły, lepiej uformowały. Miałem więc wyraźnie lepiej różnicowany dźwięk. Choć odsunięcie pierwszego planu wnoszone przez elektronikę to zwykle objaw osuszenia brzmienia, a nawet odchudzenia, o tyle wpływ X Blocków był odwrotny – instrumenty zyskały na głębi, pełni i „normalności”.

Zmiany te słychać z każdym rodzajem muzyki. Odsłuchy rozpocząłem od nagrań Janosa Starkera z boxu skompilowanego z czterech płyt przez Okihiko Sugano, redaktora magazynu „Stereo Sound”. To niezwykły człowiek, słyszałem to kilka razy – Gerhard Hirt, właściciel Ayon Audio mówił mi, że to jeden z niewielu gentelmanów totalnych, jakich zna. Niestety Okihiko-san jest ciężko chory. Mając to w pamięci sięgnąłem po box z jego zdjęciem na okładce i płytami XRCD24, do których matryce przygotowano w technice HR Cutting, stosowanej dla płyt Platinum SHM-CD.

Wiolonczela Starkera sama z siebie brzmi fenomenalnie. X Blocki dały jej więcej oddechu i pozwoliły lepiej pokazać technikę gry. Bez nich cichsze detale nieco się ze sobą zlewały. Podobnie jak elektroniczny podkład i głos Lisy Gerard z jej płyty The Silver Tree. X Blocki spowodowały, że brzmienie było bogatsze, czystsze i bardziej naturalne. Wszystko było też lepiej różnicowane i w ostatecznym rozrachunku bardziej namacalne. Ale ‘namacalne’ inaczej niż na początku testu. Teraz nie było to uderzenie instrumentu bezpośrednio w membranę głośnika, a znacznie bardziej zniuansowane uderzenie przed mikrofonem; przesunięcie wydawałoby się nieznaczne, ale efekt był wyjątkowy.

Podsumowanie

Firma Artesania opisując działanie swoich Damperów mówi: „Dampery gwarantują lepszą kontrolę w całym paśmie przenoszenia. Powinny być rozumiane jako finałowe „dotknięcie”, dzięki któremu system brzmi czyściej, a dźwięk reprodukowany w pokoju odsłuchowym ma lepszą tonalność i koherencję”. Z kolei Finite Elemente mówi, iż „Resonator° zamienia […] energię rezonansów w szerokim paśmie na ciepło, redefiniując w ten sposób „brzmienie ciszy”.

X Blocki, choć są technicznie innymi produktami, robią dokładnie to samo. I jeszcze więcej. Dźwięk jest z nimi czystszy, lepiej definiowany, bardziej naturalny. Znacznie lepiej ukazywana jest akustyka otaczająca instrument. Pomimo cofnięcia pierwszego planu wszystko wydaje się wyraźniejsze i – paradoksalnie – bliższe. Jak gdyby lepiej zdefiniowane krawędzie wydobywały bryłę instrumentów z tła o oczko lepiej. Efekty były powtarzalne i bardzo pozytywne. Nie było momentu, płyty, urządzenia, z którym nie nastąpiłaby poprawa – X Blocki zawsze działały na korzyść muzyki.

To drogi sposób na poprawę brzmienia, jednak „bezbolesny”, tj. można go wypróbować u siebie bez konsekwencji. Chyba, że za takie uznamy pozbycie się nadmiaru gotówki.

X Block ma postać płaskiego prostopadłościanu 150 x 187 x 30 mm. Obudowę wykonano z ładnie wykończonego drewna, polakierowanego na kolor czarny. Pod spodem jest gumowa podkładka zabezpieczająca przed przesuwaniem się, podobna do tej, jaką w swoich podstawkach na słuchawki stosuje szwedzka firma Klutz Design. Na krótszej ściance naklejono logo firmy i nazwę urządzenia. W środku nie ma mieszanki minerałów, jak w produktach Entreq i Audio Revive, a " wymrażane w azocie specjalnie opracowane moduły pochłaniające i wydajnie zamieniające zakłócenie EMI8RFI, zalane w żywicy”.

Żeby powiedzieć wszystko, co trzeba, dodajmy, że X Block do testu dotarł w kartonowym pudełku, natomiast Resonator° Finite Elemente nie dość, że wygląda hi-tech, to jeszcze pakowany jest w ładne, plastikowe pudełko z piankowym wypełnieniem. Myślę, że warto by to w produkcie Verictum poprawić.

CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ? SZYBCIEJ?
DOŁĄCZ DO NAS NA TWITTERZE: UNIKATOWE ZDJĘCIA, SZYBKIE INFORMACJE, POWIADOMIENIA O NOWOŚCIACH!!!
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl

System odniesienia

SYSTEM A

ŻRÓDŁA ANALOGOWE
- Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version]
- Wkładki: Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ
- Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ

ŻRÓDŁA CYFROWE
- Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ
- Odtwarzacz multiformatowy: Cambridge Audio Azur 752BD

WZMACNIACZE
- Przedwzmacniacz liniowy: Polaris III [Custom Version] + zasilacz AC Regenerator, wersja z klasycznym zasilaczem, recenzja TUTAJ
- Wzmacniacz mocy: Soulution 710
- Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ

AUDIO KOMPUTEROWE
- Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-901
- Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ
- Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ
- Router: Liksys WAG320N
- Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB
KOLUMNY
- Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ
- Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands
- Filtr: SPEC RSP-301

OKABLOWANIE
System I
- Interkonekty: Siltech ROYAL SIGNATURE SERIES DOUBLE CROWN EMPRESS, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 7N-DA2090 SPECIALE, recenzja TUTAJ
- Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ
System II
- Interkonekty: Acoustic Revive RCA-1.0PA | XLR-1.0PA II
- Kable głośnikowe: Acoustic Revive SPC-PA

SIEĆ
System I
- Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9300, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ
- Listwa sieciowa: Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate, recenzja TUTAJ
- System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R)
System II
- Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R (x 4 ), recenzja TUTAJ
- Listwa sieciowa: Oyaide MTS-4e, recenzja TUTAJ
AKCESORIA ANTYWIBRACYJNE
- Stolik: Finite Elemente PAGODE EDITION, opis TUTAJ/wszystkie elementy
- Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny
- Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ
- Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ
- Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4

SŁUCHAWKI
- Wzmacniacze słuchawkowe: Bakoon Products HPA-21, test TUTAJ | Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ
- Słuchawki: Ultrasone EDITION 5, test TUTAJ | HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ
- Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ
- Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR, test TUTAJ

CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ
- Radio: Tivoli Audio Model One
SYSTEM B

Gramofon: Pro-Ject 1 XPRESSION CARBON CLASSIC/Ortofon M SILVER, test TUTAJ
Przedwzmacniacz gramofonowy: Linear Audio Research LPS-1
Odtwarzacz plików: coctailAudio X10, test TUTAJ
Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS-300 X (SP) [Custom Version, test TUTAJ
Kolumny: Graham Audio LS5/9 (na oryginalnych standach), test TUTAJ
Słuchawki: Audeze LCD-3, test TUTAJ
Interkonekty RCA: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550i
Kable głośnikowe: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550l
Kabel sieciowy (do listwy): KBL Sound RED EYE, test TUTAJ
Kabel sieciowy: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY SPX-380
Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR, test TUTAJ
Platforma antywibracyjna: Pro Audio Bono