pl | en

Kondycjoner sieciowy

 

ISOL-8
Substation LC + HC

Producent: ISOL-8 TEKNOLOGIES LTD.
Cena w czasie testu: 12 490 zł + 13 490 zł

Kontakt:
PO Box 56402 London | SE3 7WQ | UK
nic@isol-8.co.uk

www.isol-8.co.uk

MADE IN GREAT BRITAIN

Do testu dostarczyła firma: MOJE AUDIO


Nie ma czegoś takiego, jak „uniwersalne” rozwiązania, przynajmniej jeśli chodzi o poprawę napięcia zasilającego. Nasza wiedza o tym to wynik ciężko przepracowanych lat i zdobytego w ten sposób doświadczenia.
Oferujemy szeroki wybór produktów, można więc będzie znaleźć u nas rozwiązanie optymalne dla konkretnego systemu. Zasadą, której warto się trzymać jest przeznaczenie 10% ceny systemu na optymalizację jego zasilania.

www.isol-8.co.uk

nną dobrą zasadą jest powątpiewanie w to, co mówią inni i samodzielna weryfikacja tych informacji. W przypadku audio o tyle łatwa, że możliwa do przeprowadzenia zarówno w salonie audio, jak i u przyjaciela lub w swoim własnym systemie – możliwości są obecnie znacznie szersze niż kiedyś, głównie dzięki znacznie większej skłonności do współpracy ze strony dealerów. Dlatego tak ważne jest, aby znaleźć „swojego” sprzedawcę i jeśli się sprawdzi – trzymać się go.
Lekki dystans potrzebny jest nie tylko w stosunku do konkretnych produktów, ale i do bardziej generalnych spraw, jak na przykład do sprawy zasilania urządzeń audio. Zachęcam do dalece posuniętej ostrożności w stosunku do kabli zasilających, specjalnych gniazdek ściennych, listwę zasilających, filtrów i kondycjonerów. To ważne! Szok, jaki państwo przeżyją podłączając swój system do dobrego gniazdka, kabla, listwy/filtra/kondycjonera będzie wówczas ogromny.

Cytowana na początku wypowiedź Nica Poulsona, wzięta z oficjalnej strony www brytyjskiego producenta ISOL-8 („Isolate, to render free from external influence”), mówi o 10% kwoty systemu, jaką warto poświecić na zasilanie. Bazując chociażby na tym wydaje się, że Nic jest naprawdę skromny i nie chce „wyszarpać” od nikogo pieniędzy – moje doświadczenia mówią, że należy traktować zasilanie na równi ze wszystkimi pozostałymi składnikami systemu, tj. źródłem, wzmacniaczem i kablami. Co więcej – kable sieciowe i listwy/filtry/kondycjonery wymagają takiej samej pomocy z naszej strony. Stawiajmy je na stopach antywibracyjnych, a te na platformach antywibracyjnych, a najlepiej na specjalistycznych stolikach. Nie wierzycie? – Prosta sprawa: wypożyczcie taki system zasilający, byle dobry, siądźcie z przyjaciółmi, odpalcie jakieś dobre wino lub piwo i posłuchajcie paru ulubionych płyt. Kiedy po raz pierwszy postawiłem listwę sieciową Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate miałem minę nietęgą, nie tego się bowiem spodziewałem, tj. nie spodziewałem się niczego. Zaskoczenie zmianami, dużymi i idącymi w dobrym kierunku, było więc pełne.

Problemy z napięciem zasilającym to rzecz znana elektronikom od samego początku stosowania aktywnych elementów wzmacniających, tj. od jakiś stu lat (ponad). Są miejsca, w których ochrona przed zakłóceniami jest niebywale zaawansowana. To przede wszystkim szpitale, centra dowodzenia różnych służb mundurowych i kryzysowych, centra sterowania kolei, a od jakiegoś czasu także centra związane z usługami komputerowymi. Żyjemy bowiem w czasach permanentnych zakłóceń, rozsiewanych zarówno w powietrzu, jak i przez linię zasilającą. jedną z najgorszych rzeczy, jaka się w ostatnich latach przydarzyła jest internet dostępny przez linie zasilające (z gniazdka). Od jakiegoś czasu dużą uwagę zasilaniu przykłada się również w dobrych studiach nagraniowych. Warto w tym miejscu powiedzieć, że jedną z podstawowych różnic remasteringu płyt CD przeprowadzanego przez firmę JVC na potrzeby krążków XRCD było zasilanie wszystkich komponentów ze specjalnego filtra i [rzez specjalne kable zasilające.

Wydawałoby się, że nic prostszego, jak coś takiego przygotować. Wystarczy ekranowany kabel do zasilania, transformator separujący i gotowe. Rzeczywistość jest jednak znacznie bogatsza od wyobraźni: tylko nieliczne firmy doprowadziły sprawę zasilania na poziom, na którym można mówić o sztuce, a jeszcze bardziej nieliczni ludzie wiedzą, o co w tym wszystkim chodzi Jedną z nich jest, cytowany na początku, Nic Poulson, założyciel firmy Isotek (i Trilogy), a potem ISOL-8.
W ramach tej ostatniej oferuje on szeroką gamę produktów służących poprawie jakości napięcia zasilającego, w tym kable sieciowe, filtry oraz kondycjonery. Te ostatnie są prawdziwymi kondycjonerami, w odróżnieniu od filtrów. Filtry, tak jak ja to rozumiem, to układy pasywne, zaś kondycjonery – aktywne. Tych ostatnich jest na rynku naprawdę niewiele, a oferują je m.in. takie firmy, jak Accuphase, PS Audio, Ancient Audio i właśnie ISOL-8.

Do testu wypożyczyliśmy dwa elementy, które wchodziły w skład nagrodzonego przez nas na Audio Show 2014 systemu: kondycjonery Substation LC oraz Substation HC, obydwa wyposażone w kable zasilające IsoLink Ref. o długości 1,8 m (kupowane osobno - 3850 zł). O kablach piszę już teraz, dlatego, że tak naprawdę stanowią one część systemu. Od strony kondycjonerów zakończone są fantastycznymi wtykami PowerCon firmy Neutrik. To opracowanie własne tej szwajcarskiej firmy, bazujące na równie ciekawym łączu SpeaCon, przeznaczonym do kolumn głośnikowych. Wtyki te są okrągłe i mają bagnetowy zaczep. Mają też znakomicie przygotowane styki.

Kondycjonery są dwa dlatego, że przeznaczone są dla różnego typu obciążenia. Wersja „LC” wzięła nazwę od „Low Current” i możemy do niej podpiąć do czterech urządzeń o niskim poborze prądu, jak źródła, procesory i przedwzmacniacze. Do drugiego, „HC” od „High Current” podpinamy wzmacniacze mocy i subwoofery.
Wewnętrznie urządzenia różnią się mocą zastosowanych komponentów. Każdy z kondycjonerów łączy w sobie część pasywna i aktywna. Pasywna zbudowana jest z filtrów typu „Pi”, z dwoma cudownymi cewkami taśmowymi Mundorfa i baterii kondensatorów Rifa. W aktywnej mamy transformator (lub dwa), prostownik i potężny bank szybko przeładowujących się kondensatorów elektrolitycznych.

Płyty użyte do odsłuchu (wybór)

  • Miracula. Medieval Music for Saint Nicholas, wyk. Ensemble Peregrina, Agnieszka Budzińska-Bennet, Tacet 213, CD (2014).
  • Western Electric 300B Vacuum Tube Sound, ABC Records HF1043, “HD Mastering”, CD (2012).
  • Art Pepper, Art Pepper With Warne Marsh, Contemporary Records/Universal Music Japan UCCO-5101, „Jazz The Best. Legendary 150”, CD (1957/2007).
  • Bemibem, Bemowe Frazy, Polskie Nagrania MUZA/Polskie Nagrania PNCD 1096, “Polish Jazz DeLuxe”, CD (1974/2007).
  • Blood, Sweat & Tears, Child Is Father To The Man, Columbia Records/Audio Fidelity AFZ5 195, „Limited Edition No. 0115”, SACD/CD (1968/2014).
  • Bud Powell, Jazz Giant, Norgran/Verve Records/Universal Music Japan UCCU-5062, „Jazz The Best No. 62”, CD (1956/2003).
  • Eric Clapton, Pilgrim, Warner Bros. Records Inc/Audio Fidelity AFZ 188, „Limited Edition No. 0115”, SACD/CD (1998/2014).
  • Leonard Cohen, Popular Problems, Sony Music Labels SICP-4329, CD (2014); recenzja TUTAJ.
  • Miles Davis Quintet, Relaxin’ With The Miles Davis Quintet, Prestige/Universal Music LLC (Japan) UCCO-40005, Platinum SHM-CD, (1958/2013).
Japońskie wersje płyt dostępne na

Działanie wysokiej klasy produktów służących do minimalizacji zakłóceń pochodzących z sieci zasilającej, idą w podobnym kierunku, niezależnie od producenta i zastosowanej techniki. W szczegółach różnią się między sobą i to właśnie nacisk na konkretny aspekt brzmienia (zmian) u poszczególnych producentów pozwala na wybór i dopasowanie do własnych preferencji. Mianownik dla wszystkich jest jednak wspólny: to wygładzenie brzmienia i jego – subiektywne – ocieplenie. Myślę, że jest to jeden z głównych powodów, dla których melomani, którzy nie mają zbyt wielkiego doświadczenia z high-endowymi produktami, są często na „NIE”. Kiedy bowiem znika jasna góra, kiedy wszystko się uspokaja (wewnętrznie), jest to dla nich równoznaczne z dźwiękiem gorszym, mniej dynamicznym.

Jak zawsze, trzeba jednak wiedzieć, czego się słucha, żeby nie spieprzyć sprawy. Doświadczenie mówi bowiem, że to, co niemal wszyscy początkujący biorą za dynamikę jest tak naprawdę wewnętrznym rozedrganiem i utwardzeniem ataku i jest bezpośrednim następstwem dodanych do sygnału zniekształceń. Wyeliminujmy zniekształcenia, a dźwięk zrobi się spokojniejszy, po prostu „właściwy”. W najnowszym wydaniu „Stereophile’a” pisze o tym Art Dudley, warto przeczytać (How I learned to stop worrying and love second-harmonic distorsion, „Stereophile”, Vol. 38 No. 2, luty 2015, s. 35-41).
To ważna uwaga, ponieważ obydwa kondycjonery ISOL-8 idą w tym kierunku bardzo daleko. Przejście z listwy Acoustic Revive powoduje, że wszystko nagle „zawiesza” się między głośnikami – dosłownie i w przenośni. Dźwięk nabiera szlachetnej patyny, jest niższy, a góra wyraźnie bardziej pastelowa. Balans tonalny obniża się, a wyższy bas staje się mocniejszy. Nie jest wcale bardziej konturowy, a bardziej wysycony; niby bardziej „obecny”, a jednak miękki. To duża sztuka.

Kondycjonery Substation działają w niezwykle podobny sposób, jak przejście z sygnału PCM wysokiej rozdzielczości na DSD. Słyszałem tę operację wielokrotnie, także w najdroższych systemach cyfrowych, jak dCS Viivaldi. Znam również wpływ remasteringu w domenie DSD na dźwięk. Brzmią one znacząco inaczej niż te remasterowane w domenie analogowej lub cyfrowej PCM.
Ci, którzy słyszeli dobrze odtworzone pliki DSD lub płyty SACD powinni wiedzieć, o czym mówię. To pełnia i gładkość, o jakiej marzy wielu posiadaczy gramofonów. Nawet bowiem ten analogowy format w wielu przypadkach nie jest aż tak jedwabisty, tak bardzo pozbawiony irytujących zniekształceń związanych z atakiem dźwięku. Często brzmi wręcz jasno i ostro. Dopiero dobrze ustawiona wkładka, wysokiej dobry tor wzmacniający, zasilanie, okablowanie – kiedy t wszystko się „zestrzeli” w jeden punkt, wtedy „analogowość” staje się wartością dodatnią. Gramofon sam z siebie niczego nie rozwiązuje – obiecuje, ale w spełnieniu tej obietnicy trzeba mu pomóc.

System Nica Poulsena robi coś bardzo podobnego z systemem opartym o źródło cyfrowe. A oprócz tego „uzgadnia” wewnętrznie elementy nagrań, które nie do końca się „kleją”, wykazując niedoskonałość nagrania miksu lub masteringu. Błędy można popełnić na każdym z tych etapów. Tak jest z płytą Popular Problems Leonarda Cohena. Muzycznie to jedna z lepszych płyt Kanadyjczyka od wielu lat. Dźwiękowo także jest niezła. Dopiero jednak z ISOL-8 wokal lidera „wskoczył” w miks, jakby potrzebne mu było wygładzenie, aby dochodził z tej samej przestrzeni, co bardzo dobrze zarejestrowany i wyprodukowany podkład. Płyta zagrała więc bardzo płynnie, trochę spokojnie, ale z dynamiką w momentach, w których była potrzebna. Uwagę zwracała pełnia i rozmach. Głos był większy i bardziej nasycony. Został też pokazany nieco bliżej.

Jak z każdym „uzdatniaczem”, tak i z brytyjskim systemem zasilania trzeba umieć się obchodzić. Ze wzmacniaczem Trilogy 925 Substation HC (czyli element przeznaczony dla urządzeń o dużym poborze mocy) zgrał się idealnie. Wzmacniacz zasilany ze ściany, albo przez listwę Acoustic Revive brzmiał rewelacyjnie, niczego mu nie brakowało. „HC” uszlachetniło jednak jego brzmienie i wszystko to, za co „925” pokochałem (to nieprofesjonalne przyznawać się do uczuć w kontekście obiektu testu, ale trudno) zostało jeszcze mocniej „pchnięte”, wszystko było jeszcze lepsze.
Podobnie zadziałał „LC” na mój odtwarzacz. Dźwięk się zagęścił i obniżył. Chociaż niczego mi – zważając na ogólną jakość i przedział cenowy – w AIRZE nie brakuje, kondycjoner zrobił coś dobrego na samej górze. Tak, to była ciemniejsza prezentacja i nie miałem wrażenia tak otwartego powietrza na górze pasma. Ale to też część charakteru mojego systemu, w którym za takie, a nie inne wysokie tony odpowiadają kolumny Harbetha M40.1. Substation LC tę tendencję pogłębił, nie zmieniając jej charakteru. Pozwoliło to pokazać słabiej zrealizowane płyty w bardziej stonowany sposób, jeszcze gęściej.

Konkretny wybór miedzy tym, co zyskujemy i tym, co tracimy potrzebny będzie w takich przypadkach, jak przedwzmacniacz Ayon Audio Spheris III oraz końcówka mocy Soulution 710. Zasilanie przedwzmacniacza Gerharda Hirta oparte jest o kondycjoner sieciowy, generujący czystą sinusoidę dla zasilania anodowego. Okazuje się, iż dodanie do jego zasilania kolejnego kondycjonera zamyka nieco dźwięk i przybliża tylne plany, Słodycz i gęstość o których mówiłem wcześniej też tu były, nie miałem wątpliwości, że urządzenie gra „poważniej”. Brakowało mi jednak niczym nieskrępowanej dynamiki, jaką Spheris III ma, kiedy włączony jest do listwy sieciowej bez żadnych filtrów.
Soulution 710, potężna końcówka mocy ze Szwajcarii, uwydatniła zalety, jakie słyszałem ze źródłem cyfrowym, ale pokazała też niedogodności, o których powyżej. Nie było to jednoznacznie „NIE”, nic z tych rzeczy. Dźwięk miał niesamowity czar i gęstość. To coś, co w swoim systemie, jak hodowca z wybraną cechą rasowego zwierzęcia, staram się pogłębić. Lekki spadek dynamiki, jaki z tym dostaję musi być jednak przeze mnie przywołany, bo bez tego obraz byłby niepełny.

Jest jeszcze jeden aspekt stosowania przemyślanych, mających solidne techniczne podstawy filtrów i kondycjonerów sieciowych. Chodzi o ochronę urządzeń audio. Nie zdajecie sobie państwo sprawy, co się wyprawia w sieci! ISOL-8 to firma godna zaufania, dlatego warto na serio wziąć pod uwagę rodzaj zakłóceń, które „LC” i „HC” eliminują, przedłużając życie naszym urządzeniom. To przede wszystkim blokowanie napięcia stałego (Axis DC Blocking). Rzecz szczególnie paląca, ponieważ w ten sposób przesyła się przez sieć sygnał internetu. Równie istotna jest ochrona przez przepięciami i podskokami napięcia – chwilowymi „szpilkami” o bardzo wysokiej amplitudzie. Wspomnieć należy również o dławikach założonych na linie uziemiającą i o eliminacji innych zakłóceń, także między poszczególnymi urządzeniami wpiętymi do kondycjonera.

Podsumowanie

Zasilanie systemu audio powinno być skrojone „na miarę”. Robi się to podobnie jak w krawiectwie: mierząc i dopasowując. Jeśli coś się nie zgadza, próbujemy czegoś innego. Próbować jednak trzeba, bo zasilając system audio prosto ze ściany to trochę tak, jakby iść na bal maturalny pod muchą, ale bez spodni.
System ISOL-8 będzie pięknym dopełnieniem wielu systemów. Doda im szlachetności, wygładzi brzmienie w dobrym tego słowa znaczeniu, tj. wyeliminuje z niego zniekształcenia, a także zagęści scenę dźwiękową. Subiektywna dynamika będzie z nim nieco niższa, ale po akomodacji trudno będzie wrócić do „wyższej” – będziemy ją słyszeli jako kolejne zniekształcenie, coś udawanego.
Kondycjonery nie z każdym dowolnym produktem zagrają idealnie, choć z każdym ich zalety będą jednoznaczne. Żeby go dopasować do swoich potrzeb trzeba więc wykonać pracę polegającą na „mierzeniu”. Zróbmy to jak najszybciej, bo szkoda życia na przeciętne „hi-fi”. Produkty ISOL-8 robią z niego coś więcej – prawdziwą przygodę.

Kondycjonery Substation wykonano równie solidnie, jakby to były n. wzmacniacze. Obudowę złożono z giętej podstawy i aluminiowych elementów tworzących górę, boki i przód. O działaniu informuje jasna, biała dioda. Połączona jest ona ze specjalnym wyłącznikiem mechanicznym na tylnej ściance – to element spotykany w urządzeniach przemysłowych, z dwoma przyciskami – „start” (zielony) i „stop” (czerwony). Na tylnej ściance mamy również gniazda sieciowe, również wysokiej klasy – w wersji „LC” są cztery, a w „HC” dwa. Jest również gniazdo PowerCon (Neutrika), do którego wpinamy kabel zasilający dany kondycjoner.

Kabel, z którym były one testowane to najdroższa wersja IsoLinka o nazwie Reference. Wykonany został z trzech wiązek miedzi o średnicy fi 2 mm² każda oraz czystości 7N (99,99999%). Wiązki te kupowane są w Japonii (zapewne od Furukawy, to największy japoński producent tego typu przewodów). Dielektrykiem jest odmiana poliolefinu, o którym w swoich materiałach firmowych pisze również firma Oyaide i polski GigaWatt. Miedź jest starzona w specjalnym procesie. W Wielkiej Brytanii wykonuje się z nich kable, nakładając na nie ekran z miedzi. Indukowany mechanicznie szum redukowany jest dzięki neoprenowi oraz elastomerowi, w których umieszcza się kable. To ten ostatni powoduje, że pod czarną siateczką wyczuwa się cos w rodzaju gęstej „gąbki”.

Budowa wewnętrzna obydwu kondycjonerów jest zbliżona, jeśli chodzi o pomysł. Układ składa się z dwóch sekcji – aktywnej i pasywnej. Cześć aktywna wspólna jest dla wszystkich gniazdek wyjściowych (z filtrowanym napięciem), zaś pasywna jest osobna dla każdego z gniazdek.
Filtracja pasywna opiera się na bardzo dużych filtrach typu PI z pięknymi, taśmowymi cewkami od Mundorfa i dużymi kondensatorami od Rify. W wersji „HF” sekcję tę przykręcono do płyty, przypominającej bakelit. Jest to jednak materiał o nazwie „K”, kompozyt z dużą ilością metalu i niewielką domieszką żywic, który ma doskonałe właściwości mechaniczne i znacznie większe tłumienie wewnętrzne niż metal. Daje to dodatkowe wytłumienie i usztywnienie niemagnetycznej obudowy. Część aktywna to duży transformator z klasycznymi blachami EI, a w wersji „HL” także dodatkowy, mniejszy, toroidalny. Napięcie jest następnie prostowane i filtrowane w banku kondensatorów. Wygląda to znakomicie.


Dystrybucja w Polsce:

MOJE AUDIO

ul. Sudecka 152
53-129 Wrocław | Polska

e-mail: biuro@mojeaudio.pl

www.mojeaudio.pl


MIRACULA. MEDIEVAL MUSIC FOR SAINT NICHOLAS
wyk. Ensemble Peregrina/Agnieszka Budzińska-Bennett

Numer katalogowy: Tacet 213
Nośnik: COMPACT DISC
Premiera: 27.11.2014

W wiekach średnich kult Św. Mikołaja nie ograniczał się jedynie do świąt Bożego Narodzenia, jak to ma miejsce dzisiaj – bazując na tej, już zapomnianej tradycji, płyta firmy Tacet pojawiła się na rynku przed 6 grudnia (2014 roku).
Pierwowzorem Świętego Mikołaja był biskup Miry z przełomu III i IV wieku, chociaż dzisiaj patrzymy na niego przez pryzmat miłego staruszka, rozpowszechniony przez kulturę masową. Najstarsze przekazy o nim pochodzą z VI wieku. Ze spisu świętych Kościoła Katolickiego usunął go dopiero Sobór Watykański II.

Ze świętym związanych jest sporo utworów, można je znaleźć w Anglii, Francji i Szwajcarii. Zespół Ensemble Peregrina wybrał niemal trzydziestkę najciekawszych, pochodzących z czasów od XI do XV wieku, a Andreas Spreer nagrał je w purystyczny sposób w Bazylei w listopadzie 2013 roku. Zespołowi o którym mowa przewodzi mieszkająca w Szwajcarii Polka, pani Agnieszka Budzińska-Bennett, jego założycielka. Pani Agnieszka została w Bazylei po zakończeniu studiów w Schola Cantorum Basiliensis.

Zespół i jego liderkę znamy np. z występów podczas festiwalu Misteria Paschalia w Krakowie. Wiemy, że specjalizuje się w rzadko wykonywanych utworach – jedną z płyt, z którymi najmocniej ją kojarzę jest Filia Praeclara, z nagraną dla wytwórni Divox Antiqua muzyką z XXII i XIV-wiecznych klasztorów klarysek polskich (2008). Posłużyła mi ona jako punkt odniesienia. Jako drugi drogowskaz przyjąłem nagrania zespołu Anonymous 4 z podobnym repertuarem, pt. Legends of St Nicholas (1999), zarejestrowanym dla Harmonia Mundi France.

Muzycznie nowa płyta Ensemble zachwyca lekkością i spójnością. Choć utwory wykonywane przez Anonymous 4 brzmią rewelacyjnie, to jednak wydawnictwo Taceta jest po prostu lepsze. Nieco szybsze tempo utworów pozytywnie wpływa na ich zwartość.
Także od strony dźwiękowej to interesująca płyta. Głosy, nagrane z podobnej perspektywy, co na płycie Harmonia Mundi, są bardziej rozdzielcze, a akustyka pokazana została znacznie ładniej, dokładniej. Definicja dźwięku też jest lepsza. Brzmienie Anonymous 4 jest bardziej skupione na środku pasma, a przez to wydaje się cieplejsze. Brakuje mu jednak otwartości realizacji pana Spreera. Dla porównania, płyta Divoxa ma bardzo bliską perspektywę i słychać, że zespół stał blisko mikrofonów. Daje to ciekawą bliskość wykonawców i słuchacza, ale też wypacza barwę, która jest zbyt jasna. Miracula… to bardzo dobre wydawnictwo, podtrzymujące renomę niemieckiego Taceta.

www.tacet.de

Jakość dźwięku: 9/10

  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl
  • HighFidelity.pl

System odniesienia

SYSTEM A

ŻRÓDŁA ANALOGOWE
- Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version]
- Wkładki: Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ
- Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ

ŻRÓDŁA CYFROWE
- Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ
- Odtwarzacz multiformatowy: Cambridge Audio Azur 752BD

WZMACNIACZE
- Przedwzmacniacz liniowy: Polaris III [Custom Version] + zasilacz AC Regenerator, wersja z klasycznym zasilaczem, recenzja TUTAJ
- Wzmacniacz mocy: Soulution 710
- Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ

AUDIO KOMPUTEROWE
- Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-901
- Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ
- Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ
- Router: Liksys WAG320N
- Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB
KOLUMNY
- Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ
- Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands
- Filtr: SPEC RSP-301

OKABLOWANIE
System I
- Interkonekty: Siltech ROYAL SIGNATURE SERIES DOUBLE CROWN EMPRESS, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 7N-DA2090 SPECIALE, recenzja TUTAJ
- Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ
System II
- Interkonekty: Acoustic Revive RCA-1.0PA | XLR-1.0PA II
- Kable głośnikowe: Acoustic Revive SPC-PA

SIEĆ
System I
- Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9300, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ
- Listwa sieciowa: Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate, recenzja TUTAJ
- System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R)
System II
- Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R (x 4 ), recenzja TUTAJ
- Listwa sieciowa: Oyaide MTS-4e, recenzja TUTAJ
AKCESORIA ANTYWIBRACYJNE
- Stolik: Finite Elemente PAGODE EDITION, opis TUTAJ/wszystkie elementy
- Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny
- Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ
- Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ
- Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4

SŁUCHAWKI
- Wzmacniacze słuchawkowe: Bakoon Products HPA-21, test TUTAJ | Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ
- Słuchawki: Ultrasone EDITION 5, test TUTAJ | HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ
- Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ
- Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR, test TUTAJ

CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ
- Radio: Tivoli Audio Model One
SYSTEM B

Gramofon: Pro-Ject 1 XPRESSION CARBON CLASSIC/Ortofon M SILVER, test TUTAJ
Przedwzmacniacz gramofonowy: Linear Audio Research LPS-1
Odtwarzacz plików: coctailAudio X10, test TUTAJ
Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS-300 X (SP) [Custom Version, test TUTAJ
Kolumny: Graham Audio LS5/9 (na oryginalnych standach), test TUTAJ
Słuchawki: Audeze LCD-3, test TUTAJ
Interkonekty RCA: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550i
Kable głośnikowe: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550l
Kabel sieciowy (do listwy): KBL Sound RED EYE, test TUTAJ
Kabel sieciowy: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY SPX-380
Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR, test TUTAJ
Platforma antywibracyjna: Pro Audio Bono