Kolumny głośnikowe
Langerton Configurations Division
Producent: Langerton Configurations Division |
izyta moja i mojej rodziny w Berlinie tego roku pozostawiła w mojej pamięci wyłącznie dobre wspomnienia. Bardzo przyjemne jedzenie, świetne piwo, fajni ludzie (Straussman Story, czytaj TUTAJ). Byłem więc zaskoczony, kiedy podczas wnoszenia kolumn na moje trzecie piętro, Andreas Krebs rzucił mimochodem, że w Berlinie to był chyba tylko raz w życiu, już nie pamięta kiedy. Najwyraźniej da się i tak. Być może jego „mała ojczyzna”, leżące na północ od Monachium Trautskirchen jest jego miejscem na ziemi i innego nie potrzebuje. Szanowny Panie Pacuła! Uff, dużo informacji, prawda? Przynajmniej wyjaśniło się łudzące podobieństwo wyglądu Configuration 217 i produktów Acsendo. Ale już Duo Capable są zupełnie inne. Kolumny, które do mnie przyjechały były stosunkowo łatwe do wniesienia, ponieważ zbudowane są z dwóch modułów: nisko-średniotonowego oraz wysokotonowego, stawianego na dużej obudowie woofera. Koncepcja wyrównywania fazowego przetworników, ich ustawiania względem siebie w zależności od tego, w jakiej odległości i na jakiej wysokości siedzimy, nie jest nowa. Stosuje ją wiele firm, żeby wspomnieć chociażby szwajcarskiego Goldmunda, czy amerykańskiego Wilsona. Jednak to właśnie Ascendo „wszczepiła” ją w świadomość audiofilów. Piękne, fantastycznie wykonane kolumny z mechanizmami pozwalającymi na precyzyjną regulację głośników względem siebie, apelowały zarówno do rozumu, jak i do serca. Kilka prostych słów… Nie wiem, czy to ważne, ale zauważyłem, że wielu producentów niemieckich ma korzenie w Europie Środkowej. Norbert Heinz, dla przykładu miał babcię Polkę, moja babcia pochodzi z Wrocławia, zaś Waltera korzenie są w Czechach. A będąc przy Walterze: jest on zarówno współwłaścicielem LANGERTON Equipments and Cables Division, czyli oddzielnej części firmy, skupionej na kablach połączeniowych, jak i – od 10 lat – asystentem technicznym Norberta Heinza. Nazwa firmy, LANGERTON, wzięła się od nazwiska Waltera - Langer [to oczywiście przypadek, ale sąsiad moich rodziców zza płotu też nazywa się Langer – przyp. red.], kiedy zaczynał produkcję kabli jakieś cztery lata temu. Po tym, jak Heinz zostawił Ascendo i poprosił mnie o zorganizowanie produkcji jego kolumn, zdecydowaliśmy się, że użyjemy nazwy Langerton. Chcąc pozostawić niezależność obydwu podmiotom, wydzieliliśmy z niej osobne odziały dla kolumn i okablowania: LANGERTON Configurations Division oraz LANGERTON Equipments and Cables Division. Obydwie części Langerdon Configuration pracują ze sobą bardzo blisko, jak również z laboratorium badawczo-rozwojowym Norberta Heinza o nazwie R&D by 4C. Nagrania użyte w teście (wybór)
I jak tu nie mówić o „osobowości” kolumn głośnikowych? Możemy oczywiście naiwnie wierzyć w to, że istnieją kolumny – elektronika zresztą także, ale nie o nią tym razem chodzi – idealnie równe i neutralne. Jeśliby tak było, przekazywałyby dokładnie to, co dostają z wyjść głośnikowych wzmacniacza. Wchodząc do świata audio możemy nawet w coś takiego, tego Świętego Graala, wierzyć i na dobre nam to wyjdzie. Bo nie mogąc go znaleźć, będziemy szukali coraz głębiej i głębiej, poznając tym samym różne konstrukcje, zaznajamiając się z filozofią poszczególnych producentów. A prędzej czy później musi do tego dojść, musi dojść do „przebudzenia”, w wyniku którego przyjdzie zrozumienie: nie ma czegoś takiego, jak „neutralne” kolumny. Są jedynie kolumny, które realizują takie, czy inne założenia. A te są wynikiem wizji dźwięku i kompromisów, na które trzeba iść w jej realizacji. Dźwięk kolumn jest po prostu „ich” dźwiękiem, dźwiękiem konstruktora. |
Tak, trzy jego pierwsze krążki nagrane zostały w systemie QSound. Czwarta już niestety nie, ponieważ zarejestrowano ją na rejestratorze cyfrowym, a QSound był oryginalnie systemem analogowym. O Stingu zaraz jeszcze powiem. To, że na Watersie pies szczeka z boku, za oknem, że sanie prują po śniegu za nami – to normalne. Słychać to nawet na małym jamniczku wciśniętym w róg blatu kuchennego, byleby miał dwa głośniczki. Ale przywoływanie tego w kontekście high-endu po to, aby podkreślić przestrzenność systemu jest wręcz obraźliwe. Dopiero na tej podstawie buduje się coś większego. Kolumny Langertona robią to doskonale. Nie tylko definiują źródła pozorne z boków, z tyłu, ale też łączą je z tym, co dzieje się przed nami. Jeśli na 99 pogłos biegnie z przodu do tyłu, to jest cały czas słyszalny, nie przeskakuje między tymi dwoma punktami. Jeśli ten nieszczęsny pies szczeka, to nie sam sobie, a w pewnej przestrzeni, w której my też się znajdujemy, jest łączność między TU i TAM, to dokładnie ten sam zestaw charakterystycznych dźwięków, odbić, pogłosu. Redukcja zalet tych kolumn tylko do obrazowania byłaby jednak krzywdzącym posunięciem. Myślę, że potrafią tak dokładnie i tak naturalnie pokazać przestrzeń, że są w stanie ją w tak dobry sposób różnicować dzięki czemuś innemu: dzięki bardzo wyrównanemu pasmu przenoszenia. To są naprawdę neutralne kolumny. Być może dlatego łączność między przodem i tyłem oraz bokami jest tak szczelna, tak gęsta. Oddanie spektakularnej przestrzeni wiąże się często z odchudzeniem dolnych rejestrów, z uwypukleniem kilku fragmentów pasma. Tutaj niczego takiego nie zauważyłem. Choć w pierwszym momencie może się, nieprzygotowanemu na taką prezentację, słuchaczowi wydać, że trochę basu brakuje. I to jest kolejny element, który różni te kolumny od większości innych konstrukcji, jakie słyszałem. Barwa tych konstrukcji wydaje się, co ja mówię – po prostu jest, jaśniejsza niż Harbethów M40.1. W ogólnych ramach przypomina wspomniane JBL-e, które mają przy tym lepiej wybudowaną wyższą górę, o lepszej definicji. Pasmo ‘217’ jest jednak równiejsze, nie ma żadnych nierównomierności, które w kolumnach tubowych zawsze się odzywają. To nie jest jednak „jasne” granie. O mocnym basie już mówiłem. Także środek pasma brzmi w nasycony i bardzo stabilny sposób. Pomaga w tym sposób montowania głośników oraz wybrany filtr, który je dzieli. Rzecz jednak w tym, że to kolumny, które różnicują, nie zawsze wokal jest więc mocny i nasycony, nie na każdej płycie będzie przed nami. Kiedy nagranie dokonane jest w dużej przestrzeni, np. kościoła – dla przykładu: Maddalena ai piedi di Christo Antonio Caldara – wówczas wokale wycofane są daleko w głąb sceny. Kiedy to jest nagranie mono, zarejestrowane z mikrofonem ustawionym tuż przed wokalistą, jego głos będzie z przodu, niemal przed nami. Ponieważ jednak przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że w domu dźwięk jest w dużej mierze kreowany, trochę to wybija z rytmu. Z powodu fizycznych ograniczeń odtwarzania dźwięku za pomocą kolumn w niewielkich pomieszczeniach, inżynierowie dźwięku, monitorujący je przecież w jeszcze mniejszych reżyserkach, starają się dźwięk skondensować na tyle, żeby się „mieścił” w ramach kolumn, bez zmniejszania wolumenu poszczególnych instrumentów. To bardzo trudne, ale jak przekonują najlepsze przykłady – wykonalne. Tym właśnie tropem idą konstruktorzy kolumn, „wspomagając” kreowanie dużego wolumenu. Wybitnym przykładem takiego myślenia są Harbethy M40.1. Podsumowanie „Szkoła dźwięku” to podstawowe pojęcie, które warto by było sobie w audio przyswoić. Można oczywiście mówić o dobrych i złych produktach, choć najwięcej jest nijakich. Jeśli jednak coś jest dobre, to zapewne będzie się różniło od innych dobrych. Kolumny Langerton Configuration 217 też są inne niż to, co się zwykle słyszy, przypominając – nie udało mi się od tego uciec – kolumny Ascendo, które u siebie słyszałem. Nie wiem jak to możliwe, ale 217-tki wydają mi się bardziej wyrafinowanymi kolumnami. Wprawdzie wstęga w modelu System ZF3 S.E. jest dalece lepsza od głośnika w 217, to jednak sposób prowadzenia basu, zespolenie wszystkiego w jedną, gładką całość w kolumnach, które do mnie wtargali Andreas i Walter są lepsze.
To kolumny, które pokazują scenę dźwiękową taką, jaka jest. Nie kreują jej, a starają się jak najwierniej re-kreować. Płaci się za to zmniejszeniem optymalnego pola odsłuchu i zmniejszeniem dalej ustawionych źródeł dźwięku. Zalety są jednak niesamowite – wierzę, że wiele elementów kreujących holograficzny wymiar nagrania usłyszą państwo po raz pierwszy, bez względu na to, z jakich kolumn aktualnie korzystacie. 217-tki zostały ustawione przez Andreasa i Waltera. Stanęły dokładnie tam, gdzie wszystkie inne kolumny, ale zostały mocno dogięte do środka, krzyżując osie sporo przed miejscem odsłuchu. Wypróbowałem ustawienie z większym odgięciem, ale to zaproponowane przez moich nowych przyjaciół okazało się optymalne. Zmieniłem natomiast miejsce górnego modułu. Pozycja wyjściowa, z którą mnie chłopaki zostawiły, to 6 cm od przedniej krawędzi modułu basowego. Próby z odsunięciem prowadziły donikąd, wszystko się rozmazywało, natomiast przysunięcie na odległość 3,5 cm dało najbardziej koherentny i stabilny obraz dźwiękowy. Pomysł na fazowo korygowane kolumny po raz pierwszy został zrealizowany przez Norberta Heinza w 1988 roku. Przez lata udoskonalany w ramach firmy Ascendo, w kolumnach Configuration 217 otrzymał nową formę, ale nie mechaniczną, a elektryczną. Jak mówił Walter, zwrotnica to prawdziwy klucz do tych kolumn, ich prawdziwe serce i mózg. To z jej strojeniem zawsze jest najwięcej problemów, szczególnie jeśli chce się zachować spójną fazę głośników. W testowanym modelu została podzielona między dwie płytki – osobna jest dla modułu nisko-średniotonowego i osobna w module wysokotonowym. Zastosowano w nich wysokiej klasy elementy, np. drogie kondensatory i cewki powietrzne Mundorfa. Dane techniczne Budowa: dwudrożna, bas-refleks |
|
|||
|
Źródła analogowe - Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version] - Wkładki: Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ - Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ Źródła cyfrowe - Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ - Odtwarzacz multiformatowy: Cambridge Audio Azur 752BD Wzmacniacze - Przedwzmacniacz liniowy: Polaris III [Custom Version] + zasilacz AC Regenerator, wersja z klasycznym zasilaczem, recenzja TUTAJ - Wzmacniacz mocy: Soulution 710 - Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ Kolumny - Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ - Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands - Filtr: SPEC RSP-101/GL Słuchawki - Wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ - Słuchawki: HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | HIFIMAN HE-500, recenzja TUTAJ | HIFIMAN HE-300, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Ultrasone PROLine 2500, Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ - Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ - Kable słuchawkowe: Entreq Konstantin 2010/Sennheiser HD800/HIFIMAN HE-500, recenzja TUTAJ Okablowanie System I - Interkonekty: Siltech ROYAL SIGNATURE SERIES DOUBLE CROWN EMPRESS, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 8N-A2080III Evo, recenzja TUTAJ - Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ System II - Interkonekty: Acoustic Revive RCA-1.0PA | XLR-1.0PA II - Kable głośnikowe: Acoustic Revive SPC-PA Sieć System I - Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9300, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Acoustic Revive RTP-4eu Ultimate, recenzja TUTAJ - System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R) System II - Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R (x 4 ), recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: Oyaide MTS-4e, recenzja TUTAJ Audio komputerowe - Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-801 - Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ - Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ - Router: Liksys WAG320N - Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB Akcesoria antywibracyjne - Stolik: SolidBase IV Custom, opis TUTAJ/wszystkie elementy - Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny - Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ - Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ - Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4 Czysta przyjemność - Radio: Tivoli Audio Model One |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity