Urządzenie to pozwala cieszyć się muzyką pochodzącą z różnych serwisów streamingowych (TIDAL, Spotify) oraz przesyłanymi bezprzewodowo plikami do 24 bitów/192 kHz. Producent w pierwszej kolejności chwali sobie jednak coś innego: niezwykle cichą pracę streamera. Zawdzięczamy to dwóm podstawowym cechom: wbudowanemu dyskowi SSD o pojemności 500 GB (to na nim zainstalowany jest system operacyjny MS500), a także procesorowi odpowiedzialnemu za kontrolę procesu wentylacji.
Jak już wspomniano, MS500 może odtwarzać muzykę za pośrednictwem serwisów streamingowych. Oprócz najpopularniejszych z nich – Spotify i TIDAL-a – warto wymienić takie usługi sieciowe, jak Deezer, Pandora czy TuneIn. Co więcej, użytkownik może słuchać także za jego pośrednictwem stacji internetowych.
Streamer MS500 został wyposażony w trzy porty USB, do których mogą być podpięte zewnętrzne nośniki muzyki. Co istotne, każde z tych wejść może być także użyte do podpięcia zewnętrznego urządzenia z przetwornikiem cyfrowo-analogowym na pokładzie.
Streamer McIntosh MS500 jest już dostępny w sprzedarzy w USA od maja tego roku; w czerwcu bądź lipcu powinien pojawić się na brytyjskich półkach sklepowych. Póki co nie wiadomo kiedy pojawi się na terenie Polski. Cena detaliczna urządzenia wynosi 7995 funtów (około 40 000 zł).