⌈ ACOUSTIC REVIVE jest japońską firmą założoną w 1997 roku i prowadzoną przez pana KENA ISHIGURO-san. Specjalizuje się ona w kablach połączeniowych, produktach antywibracyjnych, ale ma w swojej ofercie również innowacyjne produkty, za których pomysłami stoi najczęściej Uniwersytet Tokijski. Testujemy jeden z produktów służących do filtracji zakłóceń pochodzących od masy, RGC-24K. ⌋

ZTUCZNA MASA, ALBO – jak go nazywa producent – GROUND CONDITIONER, firmy Acoustic Revive jest jednym z najstarszych produktów tego japońskiego producenta. W czasach, w których wszedł do produkcji, został on przyjęty w Japonii z uznaniem, jako emanacja doświadczeń w przemyśle, natomiast na tzw. „Zachodzie” z niedowierzaniem i podejrzliwością, jako kolejne audiofilskie „voodoo”. Po latach, kolejny raz, okazało się, że w innowacyjności i odwadze w poszukiwaniu nowych rozwiązań, a przede wszystkim w dziedzinie wyobraźni brakuje nam co nieco.

Dzisiaj „kondycjonowanie” masy układów elektronicznych, w tym służących do przetwarzania sygnału audio jest oczywistością i normą. Swoje produkty tego typu oferuje obecnie wielu innych producentów, z całego świata, w tym z Polski. Ale jednak to właśnie Acoustic Revive pozostaje, przynajmniej dla mnie, w tej dziedzinie pionierem. Ale nawet pionierzy co jakiś czas wpadają na jeszcze lepsze pomysły – jak w tym przypadku. Testowana sztuczna masa jest bowiem kolejnym – już trzecim – elementem produktów nowej generacji tej japońskiej firmy, generacji w której budowie pan Ken Ishiguro zastosował materiał o nazwie Kiyoh-stone.

Przypomnijmy, że wcześniej były to:

• panele akustyczne RWL-3 ABSOLUTE,
• filtr napięcia zasilającego AC RPC-1K,
• podstawki pod kable RCI-3HK.

▌ RGC-24K

⸜ ZASTOSOWANIE Sztuczna masa o zakodowanej przez producenta pod symbolem RGC-24K nazwie służy do minimalizacji zakłóceń pochodzących od masy układu elektronicznego. Jak czytamy w materiałach firmowych, RGC-24K zmniejsza potencjał elektryczny obudowy oraz zmniejsza promieniowanie elektromagnetyczne za pomocą wirtualnej masy. I dalej: „Daje to znacznie bardziej stabilny przepływ prądu w układach audio, a co za tym idzie lepszy dźwięk”.

Podobnie, jak wszystkie inne układy tego typu, produkt Acoustic Revive podłącza się do masy urządzenia, z którym ma współpracować – tylko jednego. Można to zrobić wykorzystując zacisk uziemienia, jeśli producent danego urządzenia o nim pomyślał, lub podłączając RGC-24D do dowolnego wejścia lub wyjścia RCA. W tym drugim przypadku zakłada się, że masa układu elektrycznego jest równocześnie masą całego urządzenia. Nie zawsze tak jest, ale w 99 proc. przypadków to się sprawdza.

Sztuczna masa, o której mówimy, działa również w podobny sposób, jak pasywny filtr EMIRFI VERICTUM X BLOCK, są to więc dwa produkty w jednym. Aby wykorzystać tę jego właściwość, należy ustawić go pod transformatorem zasilającym dane urządzenie.

⸜ BUDOWA RGC-24K ma postać niewielkiego, ale ciężkiego krążka o wymiarach 88 x 18 mm i wadze 384 g, do którego podłącza się 50 cm kabel. Krążek wykonano z anodowanego na kolor tytanowy aluminium oraz podstawy z mosiądzu. Wewnątrz znajduje się miedziany element do którego z zewnątrz podłącza się masę. Element ten zanurzony jest w mieszance naturalnych minerałów mających ujemny potencjał elektryczny. Wiadomo, że jest to mieszanina kryształu górskiego oraz sproszkowanego turmalinu (ang. tourmaline), który uwalnia jony ujemne. Jest to krystaliczny materiał boronowo-silikatowy, należący do grupy krzemianów, zbudowany z takich elementów, jak aluminium, żelazo, magnez, sód, lit i potas i zaliczany do kamieni półszlachetnych.

Podobnie, jak w poprzednich produktach , które przywołaliśmy przed chwilą, w nazwie RGC-24 pojawiła się literka ‘K’. Powtórzmy, że chodzi o skrót od ‘Kiyoh-stone’. Elia Hontai-san z firmy Muson, będącej przedstawicielem Acoustic Revive poza granicami Japonii, pisze że Kiyoh-stone jest pierwiastkiem ziem rzadkich, którego głównym składnikiem jest krzemian glinu („aluminum silicate”). Dostępny jest on w tylko jednym miejscu w Kraju Kwitnącej Wiśni, w prefekturze Gunma. Jak mówi, to nie przypadek, ponieważ w tej samej prefekturze znajduje się siedziba firmy Acoustic Revive.

Właściwością tego materiału, na której zależało panu Ishiguro-san jest to, że łatwo generowanie on ujemne jony o wysokim natężeniu, których maksimum przypada na daleką podczerwień („far-infrared rays”). Kiyoh-stone generuje do 40 razy więcej jonów niż turmalin. Elia Hontai dodaje, że jest to jeden z droższych materiałów tego typu dostępny na rynku, w dodatku w limitowanych ilościach.

Potencjał masy danego urządzenia łączy się z RGC-24K za pomocą 50 cm kabla. To interkonekt od jakiegoś czasu sprzedawany przez tę firmę – poprzednio był on wykonany z owalnych drucików z miedzi OCCC, a obecnie z miedzi Triple-C (więcej o japońskich producentach miedzi TUTAJ). W kabli zastosowano także filtry ferrytowe japońskiej firmy Fine Met.

Właściciel Acoustic Revive jest perfekcjonistą – wiem to, bo znamy się od lat – co przejawia się w drobiazgach. W tym przypadku chodzi o zakończenia kabla o którym była mowa. Z jednej strony ma on zamocowany na stałe, świetny wtyk bananowy własnej produkcji, model RBN-1 z rodowanymi stykami. Znalazł się on an kablu od strony sztucznej masy. Z kolei od strony „kondycjonowanego” urządzenia zalutowano niewielki wtyk widełkowy, który można podłączyć do zacisku masy – taki zacisk znajdziemy w każdym japońskim produkcie. Jeśli jednak urządzenie takiego zacisku nie ma, można skorzystać, znajdującego się w komplecie, wtyku RCA IP-2, służącego firmie do minimalizowania szumów i drgań.

▌ ODSŁUCH

⸤ JAK SŁUCHALIŚMY Sztuczna masa Acoustic Revive RGC-24K testowana była w systemie referencyjnym HIGH FIDELITY i porównywana była do podobnego produktu firmy NORDOST, modelu QKORE. Produkt amerykańskiego Nordosta jest częścią naszego systemu referencyjnego, dlatego znam go dobrze. Podstawowa różnica jest taka, że QKore w wersji, z której korzystamy służy do uziemienia sześciu produktów, a RGC-24K – jednego.

Masę QKore podłączam do poszczególnych urządzeń i listwy zasilającej firmowymi kablami zakończonymi w różny sposób. Ponieważ wszystkie nieużywane gniazda w odtwarzaczu AYON AUDIO CD-35 HF EDITION, poza gniazdami BNC, mam zakończone specjalnymi elementami tłumiącymi szumy (Acoustic Revive), odtwarzacz podłączam za pomocą kabla zakończonego wtykiem BNC. Na potrzeby tego testu zmieniłem to i kabel Nordosta zakończony był wtykiem RCA. Zarówno QKore, jak i RGC-24K podłączone były do wejść analogowych nr 3.

Producent zaleca, aby sztuczna masę postawić pod transformatorem, ponieważ działa ona również jak pasywny filtr EMI/RFI. Ponieważ w odtwarzaczu Ayona transformatory są z przodu, tam też umieściłem RGC-24K. Aby był on bliżej transformatora, postawiłem go na krążku Vibrapod. Porównanie miało charakter odsłuchu A/B i A/B ze znanymi A i B.

Płyty użyte w teście | wybór

⸜ ANDRZEJ KURYLEWICZ QUINTET, Go Right, Polskie Nagrania „Muza”/Warner Music Poland 4648809, „Polish Jazz | vol. 0”, Master CD-R (1963/2016); recenzja TUTAJ
⸜ DEPECHE MODE, Construction Time Again, Mute/Sire/Rhino | Reprise Records 2-108732, „Collectors Edition”, Promo CD-R + DVD-R (1983/2007).
⸜ DEPECHE MODE, The Singles 86>98, Mute/Reprise records 2-47110-AB, „Album Advance”, 2 x Promo CD (1998).
⸜ EMMYLOU HARRIS, Pieces Of The Sky (Expanded & Remastered), Reprise Records/Warner Bros. Records/Rhino R2 78108, „Work CD-R”, 2 x CD-R (1974/?).
⸜ KEITH JARRETT, Creation, ECM Records/Universal Music LLC (Japan) UCCE-1150, Promo CD-R (2015)
⸜ STAN GETZ/JOAO GILBERTO, Getz/Gilberto, Verve/Lasting Impression Music LIM K2HD 036, K2HD Mastering, „24 Gold Direct-from-Master Edition UDM”, Master CD-R (1964/2009)
⸜ THE OSCAR PETERSON TRIO, We Get Request, Verve/Lasting Impression Music LIM K2HD 032, K2HD Mastering, „24 Gold Direct-from-Master Edition UDM”, Master CD-R (1964/2009)

Z MOJEGO DOŚWIADCZENIA WYNIKA, że wszystkie układy sztucznej masy działają w dość podobny sposób, przynajmniej w ogólnych ramach. W szczegółach się jednak od siebie różnią, co może być podstawą dla wyboru takiego, czy innego producenta. Tak też było z RGC-24K – robił podobne rzeczy, co Nordost QKore, z którym był porównywany, a jednak robił to inaczej, w związku z czym efekt końcowy był odmienny.

Amerykańska sztuczna masa jest bardzo efektowna w działaniu. Zmiany, jakie z nią dostajemy są duże, powtarzalne i natychmiast słyszalne. Jest jednak przy tym – tak to teraz widzę – nieco „zgrubna”. Nic w tym złego, to znakomity punkt odniesienia dla innych producentów, ale jednak takie produkty, jak RGC-24K idą jeszcze ciut dalej. Podstawowa różnica polega na tym, że masa Acoustic Revive pozwala na subtelniejsze różnicowanie dźwięku. Nie jest tak efektowna, jak Nordost, choć też od razu słychać, że „działa”, ale jednak trzeba z nią chwilę posiedzieć, zmienić parę płyt i pomyśleć, żeby zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi.

Japońska masa spowodowała, że zarówno fortepian OSCARA PETERSONA, jak i kontrabas RAYA BROWNA z płyty We Get Request, granej z krążka Master CD-R z remasterem First Impression Music, były subtelniejsze, ponieważ słychać z nią było więcej detali, szczegółów – wszystkiego, co powoduje, że instrument wydaje się „naturalny”. Drobne zmiany w pedałowaniu fortepianu powodują nieco inne brzmienie tego instrumentu i właśnie z masą w teście było to wyraźniejsze, a przez to i sam fortepian miał bardziej klarowne brzmienie.

Co ciekawe, dźwięk jako całość był z KGC-24K ciemniejszy i głębszy. Wprawdzie wysokie tony też były lepiej różnicowane, ale nie była to tak duża zmiana, jak z QKore – w tym zakresie Nordost robi więcej. Znacznie większe różnice zaszły właśnie na środku pasma, który był bardziej „skupiony”, a jednak miał większy wolumen, był ciemniejszy, a jednak bardziej wyraźny, bardziej „na wyciągnięcie ręki”.

Niedługo przed testem skończyłem lekturę monografii poświęconej płycie Getz/Gilberto pióra BRIANA McCANNA. Wydana przez Bloomsbury Academic w ramach serii „33 1/3” skupia się na muzycznej stronie krążka i jego kulturowych uwarunkowaniach. Wynika z niej jednoznacznie, że jedyną osoba, która na jej popularności naprawdę skorzystała i której sukces nie pochłonął była ASTRUD GILBERTO, dziewczyna, która pojawia się na płycie dokładnie w 1:22 pierwszego utworu. Na fali fascynacji bossa novą w USA koncertowała, wydawała płyty i wreszcie przeszła na emeryturę na własnych warunkach – żadnych wielkich dram, żadnych upadków i wzlotów. A to, jak na tamte czasy i jak na przemysł muzyczny nie lada wyczyn.

W każdym razie już pierwsze dźwięki wydawane przez JOÃO GILBERTO, które po chwili zmieniają się w śpiew pokazały, że japońska sztuczna masa robi coś takiego, że dźwięk jest z jednej strony cichszy, a z drugiej wyraźniejszy. Niczego wcześniej mi nie brakowało – ustawiony nieco po lewej wokal był duży, gęsty i ciemny, gitara lidera nagrana tak, aby nie miała wyraźnego „ośrodka”, a przez przesunięcie fazy była większa niż w rzeczywistości i fortepian słychać było po prawej stronie – było świetnie.

A jednak z RGC-24K brzmienie się jeszcze bardziej zagęściło, ale i wyklarowało. Perkusja, ulokowana przez producentów płyty skrajnie w lewym kanale zagrała wyraźniej, dokładniej, bardziej naturalnie, mimo że wydawało się, że jest jeszcze cichsza, jeszcze bardziej wycofana niż bez podłączonej do odtwarzacza Ayona masy. Wokal Astrud był z masą mniej infantylny, bardziej zniuansowany. To wciąż była młoda, niedoświadczona piosenkarka, ale w jej śpiewie było więcej emocji, więcej ciepła niż kiedy słuchałem tej płyty bez masy.

Nie trzeba jednak aż tak wyrafinowanej muzyki, aby usłyszeć zmiany wprowadzane przez masę Acoustic Revive, wystarczy dowolna, byle dobrze wyprodukowana płyta. Aby to potwierdzić sięgnąłem po przedpremierowe wydanie składanki z największymi przebojami DEPECHE MODE, zatytułowanej The Singles 86>98. Jak już mówiłem, wydania tego typu są tłoczone tuż po test pressach, a więc z jeszcze świeżej matrycy, mają więc najwięcej wspólnego z materiałami dostarczonym do wydawcy na nośniku masteringowym.

I, kto wie, ale właśnie z takimi płytami to, co robi RGC-24K zrobi na państwu największe wrażenie. Dźwięk bez niego był wciąż świetny, a jednak jakiś taki mniej żywy, mniej dynamiczny, mniej namacalny. Wokal Dave’a Gahana z utworu Behind The Wheel, umieszczony daleko w miksie, był z masą podłączoną do odtwarzacza bardziej klarowny, lepiej słyszalny, a mimo to niższy, głębszy. Brzmienie tego utworu bez podłączonej masy było cięższe, ale i mniej zróżnicowane, mniej „żywe”.

▌ PODSUMOWANIE

I TAK BYŁO Z KAŻDĄ kolejną płytą. Zmiany były powtarzalne, a sztuczna masa Acoustic Revive zawsze dawała bardziej zniuansowany, głębszy i bardziej rozdzielczy dźwięk niż bez niej w systemie. Przede wszystkim lepiej różnicowana była z nią przestrzeń w głąb, jak na wewnętrznej kopii płyty EMMYLOU HARRIS zatytułowanej Pieces Of The Sky (Expanded & Remastered), wydanej w USA przez Rhino, na której wokalistka miała lepiej zaznaczony pogłos (podobnie było z wokalem Gahana), a gitary zostały pokazane w bardziej naturalnym otoczeniu.

QKore firmy Nordost działa równie dobrze, ale inaczej. Oferuje nieco bardziej zgrubne zmiany, ale jednocześnie bardziej wyraźne w tym sensie, że bardziej efektowne. „Grounding Conditioner” RGC-24K z kolei jest subtelniejszy i bardziej wyrafinowany, choć zmiany z nim mają mniejszy wolumen. Ale to doskonała alternatywa zarówno dla Nordosta, jak i polskich produktów firm Verictum i Thunder Melody. Ciekawe, że choć technika wygaszania zakłóceń masy jest podobna, to efekty dźwiękowe – różne.

Jakby nie było, RGC-24K jest drogim, ale znakomitym dodatkiem do każdego systemu audio – od średniobudżetowych (tam zakłóceń jest najwięcej) po high-endowe. Nie wiem, w czym wersja „K” (dźwiękowo) różni się od poprzedniej, ale tu i teraz to po prostu świetny produkt służący podniesieniu jakości dźwięku systemu, który już mamy, bez zmiany jego charakteru. Z Acoustic Revive dostaniemy po prostu wszystkiego więcej w lepszym wydaniu. ■