Wzmacniacz zintegrowany | lampowy BALANCED AUDIO TECHNOLOGY
Producent: BALANCED AUDIO TECHNOLOGY |
Test
Tekst: WOJCIECH PACUŁA |
No 203 16 marca 2021 |
ALANCED AUDIO TECHNOLOGY specjalizuje w produkcji wzmacniaczy lampowych dużej mocy, ale ma w ofercie również urządzenia tranzystorowe i hybrydowe. ROBERT HARLEY, redaktor naczelny magazynu „The Absolute Sound”, a także redaktor monografii Illustrated History of High-End Audio Volume Two: Electronics umieścił ją w rozdziale zatytułowanym Wpółczesna awangarda. I słusznie – firma jest bowiem relatywnie młoda (‘współczesna’) i jest jedną z najbardziej znanych tego typu firm na świecie, mającą przy tym swój własny pomysł na układ elektroniczny (‘awangarda)’. Autor rozdziału poświęconego BAT-owi pisze: Jeśli byłaby jakaś firma symbolizująca kooperację amerykańsko-rosyjską, byłaby to właśnie firma Balanced Audio Technology, znana legionowi swoich admiratorów jako BAT. Victor Khomenko, szef jej działu projektowego, wyemigrował ze Związku Radzieckiego w 1979 roku, tuż przed tym, jak w grudniu tego samego roku odprężenie pomiędzy Waszyngtonem i Moskwą zostało pogrzebane inwazją Sowietów na Afganistan. Victor Khomenko, czyli Wiktor Chomenko, założyciel BAT-a, od dziecka budował urządzenia elektroniczne – radia na kryształkach, a potem magnetofony szpulowe, w tym trzysilnikowe, trzygłowicowe, sterowane logiką cudo – magnetofon z redukcją szumów Dolby. Swoją drogą, byłoby czymś niebywałym, gdyby BAT zaproponował takie urządzenie właśnie teraz, w szczycie odrodzenia zainteresowania techniką analogową! Poza tym spod jego ręki wyszły gramofony, kolumny i sporo różnych wzmacniaczy, zarówno lampowych, jak i tranzystorowych. Jego późniejsza kariera inżynierska związana była z przemysłem obronnym. W 1995 roku, już mieszkając w USA, w czasie wystawy International Consumer Electronic Show w Las Vegas, BAT zaprezentował dwa pierwsze urządzenia: przedwzmacniacz liniowy VK-5 oraz wzmacniacz mocy VK-60. Firma prowadzona była wówczas przez odpowiedzialnego za projekty Khomenkę oraz absolwenta Uniwersytetu Cornell na wydziale Zarządzania w Biznesie Steve’a Bednarskiego. Po CES dołączył do niej trzeci „tenor”, Glenn Poor, będący już wówczas na emeryturze, były szef sprzedaży firmy Dunlavay Audio. W ten sposób rozpoczęła się niezwykła kariera firmy Balanced Audio Technology. ▌ VK-80i W SKRÓTACH STOSOWANYCH PRZEZ TĘ FIRMĘ zakodowanych jest wiele informacji. BAT, czyli Balanced Audio Technology, mówi o tym, że jej urządzenia mają w pełni zbalansowany układ, w którym płynie sygnał audio – w układach lampowych rzecz unikatowa. VK w symbolach urządzeń to skrót od ‘Victor Khomenko’, a ‘i’ w symbolu testowanego wzmacniacza to informacja o tym, że mamy do czynienia ze wzmacniaczem zintegrowanym; tak się składa, że numer nie jest odpowiednikiem mocy wyjściowej urządzenia. VK-80i jest więc lampowym wzmacniaczem zintegrowanym o zbalansowanej ścieżce sygnału. Oferuje cztery wejścia liniowe o dość wysokiej impedancji, z czego jedno jest wejściem zbalansowanym XLR, a trzy niezbalansowanymi RCA. Regulacja siły głosu zrealizowana została w układzie scalonym, drabince rezystorowej oferującej 90 kroków, co 1 dB i pokazywana jest na dużym wyświetlaczu LED na przedniej ściance. W torze wzmacniającym testowanego wzmacniacza zastosowano wyłącznie triody – podwójne triody oktalowe 6SN7 na wejściu i w sekcji sterującej lampami wyjściowymi oraz pośrednio żarzone, podwójne triody 6C33C-B, zwane „diabełkami” z uwagi na wystające od góry „różki” (trzy); wszystkie lampy pracują w klasie A w układzie push-pull. Pochodzą one ze starych zapasów ZSRR – 6SN7 tutaj to radziecka 6H8C (6N8S), a lampy mocy z różnych lat – najstarsza z 1977, a najnowsza z 1989. Triody 6C33C-B produkowane były w radzieckiej fabryce wojskowej w Uljanowsku. Uwagę zwracają przede wszystkim potężne, mocno się grzejące, wymagające bardzo dobrego zasilania lampy końcowe. Wzmacniacz pobiera 400 W bez sygnału wejściowego i 800 (!) W przy pełnej mocy. To zapewne zbieg okoliczności – mówię o pracy Khomenki w „zbrojeniówce” – ale skądinąd wiadomo, że 6C33C-B stosowane były w układach stabilizujących napięcie w jednym z układów samolotów myśliwskich MIG. Lampy elektronowe są mniej wrażliwe na impuls elektromagnetyczny, towarzyszący wybuchowi bomby atomowej, niż półprzewodniki, dlatego wojsko wciąż z nich korzysta. Dzięki zastosowaniu tej samej lampy 6C33C-B, co we flagowym wzmacniaczu mocy REX 3 Power, VK-80i ma dużą wydajność prądową. W materiałach prasowych czytamy, że układ elektryczny nowego produktu BAT-a oparty jest na flagowym systemie REX 3 i znajdziemy w nim wiele technologicznych udogodnień wprowadzonych po raz pierwszy w tej właśnie serii. A jednym z najważniejszych układów w tym urządzeniu jest rozbudowany system dbający o dobrostan lamp wyjściowych. Dba o nie układ zabezpieczający, z którego wyeliminowano bezpieczniki oraz duma firmy, „inteligentny” układ auto-biasu. Oznacza to, że lampy zawsze pracują w optymalnych warunkach i są zabezpieczone przed przeciążeniem i przegrzaniem. W znaczący sposób poprawia to ich żywotność, a sam wzmacniacz jest bezpieczny w użytkowaniu. Układ auto-biasu w VK-80i dostosowuje się do zmian napięcia zasilającego i bierze pod uwagę starzenie się lamp, przy czym każda lampa wyjściowa posiada swój własny, dedykowany obwód zabezpieczający. Przy lampach wyjściowych umieszczono zielone diody świecące, informujące o tym, że wszystko jest OK. Gdyby któraś zgasła, można zamienić lampy miejscami, a w ostateczności – jedną z nich wymienić. Układy tego typu proponuje kilka innych firm specjalizujących się we wzmacniaczach lampowych, a każda ma swój własny pomysł na to, jak miałby on wyglądać. Niezależnie jednak od tego, jaka jest ich topologia świadczą one o zaawansowaniu technicznym danego producenta. BAT należy więc do grupy topowych firm tego typu, zarówno jeśli chodzi o konstrukcję elektryczną, jak i mechaniczną. Ma też swój własny styl, charakteryzujący się potężnymi, aluminiowymi obudowami i charakterystyczną ścianką przednią. Wzmacniacz sterowany jest aluminiowym pilotem, na którym znajdziemy dwa dodatkowe przyciski – jednym zmienimy jasność wyświetlacza, a drugim płynnie wyciszymy urządzenie. ▌ ODSŁUCH JAK SŁUCHALIŚMY BAT VK-80i stanął na górnej półce stolika Finite Elemente Master Reference Pagode Edition. Do kolumn Harbeth M40.1 sygnał przesyłany był kablami Siltech Triple Crown, a zasilany był kablem Acoustic Revive ABSOLUTE POWER. Sygnał dostarczał mu odtwarzacz SACD AYON AUDIO CD-35 HF EDITION (płyty CD i SACD) za pomocą łącza XLR i gramofon TRANSROTOR ALTO TMD z ramieniem SME M2 i wkładką SHELTER HARMONY (winyl); korekcję RIAA zapewniał przedwzmacniacz gramofonowy RCM Audio Sensor Prelude IC, podłączony kablem RCA. Odtwarzacz Ayona ustawiłem na starej podstawce Sonus faber z platformą pneumatyczną Acoustic Revive RAF-48H przed stolikiem. Płyty użyte w teście | wybór → LONG PLAY ACH, JAK TEN WZMACNIACZ NAP....LA! Pytają państwo często, czym różnią się od siebie poszczególne typy lamp i po co w ogóle w audio korzysta się z tak różnych konstrukcji, jak EL34, KT66, KT88 czy innych, skoro to wszystko po prostu LAMPY. Jeśli chcecie państwo szybkiej odpowiedzi, posłuchajcie wzmacniacza VK-80i i po paru minutach wszystko będzie jasne: każdy typ lamp mają swój własny „charakter”. A konstruktorzy sięgając po taki lub inny ich model ten charakter starają się go wykorzystać. Jasne jest, że równie ważna, a czasem nawet ważniejsza okazuje się aplikacja, a nie same lampy, jednak to one są podstawą. |
A przecież nie od razu zagrałem Starboya wykonawcy znanego jako THE WEEKND, z niesamowicie niskim basem i nisko ustawionym balansem tonalnym, nie był moim pierwszym wyborem album 13 grupy BLACK SABBATH czy Now What?! DEEP PURPLE, z którymi mogłem potwierdzić „rockowe” DNA tego urządzenia. Nie – najpierw wyciągnąłem z półki dwie realizacje wydawnictwa ECM: La Fenice, solowy recital KEITHA JARRETTA i Swallow Tales JOHNA SCOFIELDA. Ale już z nimi usłyszałem to, co potem przewijało się przez wszystkie kolejne płyty: mocny, niski, a nawet bardzo niski bas, nie do końca kontrolowany, ale nasycony i energetyczny, a także gęstość i wysycenie, które budowały duże źródła pozorne. Wzmacniacz oferuje niski, gęsty, masywny dźwięk, ale też zaskakująco zwinny. A właściwie nie powinien taki być, bo to nie jest najbardziej rozdzielcze, czy selektywne urządzenie, jakie znam. Dźwięki są z nim podawane jako całość, jako większe „ustalenia”, a nie małe drobiny. Nie ma tu „olśnień” detalami – chociażby z przywołanych płyt ECM – są za to drajw i wolumen, rzeczy w audio zaskakująco rzadko w audio obecne. Kiedy mówiłem o nasyceniu i niskim basie, to nie sugerowałem przez to zbyt niskiego dźwięku. Wprawdzie nawet w fortepianie Jarretta słychać było nacisk na lewą rękę, ale wystarczyło puścić płytę ART BLAKEY & THE JAZZ MESSENGERS pt. Just Coolin', żeby docenić lekkość, z jaką wzmacniacz potrafi przekazać nośny, otarty i dynamiczny dźwięk. Bo VK-80i jest też niesamowicie dynamiczny. I jeśli mamy mocny bas, i jeśli chodzi po prostu o właściwe oddanie uderzenia perkusji w kotły i werble, to robi to ze swobodą i dużą energią. Także blachy są dźwięczne i otwarte, choć słychać w ich charakterze lekkie zaokrąglenie. To nawet nie jest ocieplenie, choć tak mogłoby się wydawać, a coś w rodzaju „ozłocenia”, które wyrównuje atak i wygładza go. Co potwierdził też odsłuch czarnej płyty, 10-calowej reedycji monofonicznego krążka JOHNA COLTRANE’a The Roulette Sides, które ukazało się z okazji Record Store Day w 2016 roku. Także z nią słychać było energię, puls, ale nie jakieś wyrywne, a pod kontrolą. Dobrze „podsumowała” to zresztą płyta SANTANY, jego debiut z 1969 roku, grany z oryginalnego, amerykańskiego wydania LP. Wzmacniacz lekko obniżył jej brzmienie, w czym zbliżył ją do reedycji tego tytułu, która wyszła spod ręki, remasterującego ją dla Mobile Fidelity, SHAWNA R. BRITTONA, ale nie zamknął jej. Przekaz był mocny, zwarty, gęsty i namacalny. Pierwszy plan był blisko mnie, co słyszałem już wcześniej z Coltranem. Jak ładnie, jak nisko zabrzmiały organy Hammonda B-3 w utworze Evil Ways! Wzmacniacz zachował ich lekką jazgotliwość, ale też obniżył im brzmienie, „dopalił” je. Testowany BAT nie eksponuje góry pasma. Już o tym mówiłem, ale właśnie z płytami LP wyszło to jeszcze lepiej – bardzo słabo słychać z nim będzie trzaski i szum przesuwu. Będzie i jedno, i drugie, ale pokazane to zostanie z tyłu, w którymś tam planie. Na pierwszym będzie natomiast gęsta, zwarta masa z mocną podbudową basową. Korzystnie wyjdą na tym, na przykład gitary elektryczne, bo i Santana, i DIRE STRAITS z Brothers in Arms, i YES z rocznicowej reedycji albumu Yes (Record Store Day 2019) zabrzmiały świetnie – mimo że przecież to zupełnie różne instrumenty i grane w odmienny sposób. To jest też wzmacniacz, który promuje bliski pierwszy plan. Zagęszcza pole działania na linii łączącej kolumny. Pokazuje szeroką panoramę, ale raczej nie wyciąga wszystkiego w tył, to nie jest tego typu urządzenie. Czasem jednak, kiedy materiał na to pozwala, dostaniemy niebywale szczegółowy, szybki i głęboki obraz – tak miałem z płytą The Spiritual THE ART ENSEMBLE OF CHICAGO (ponownie Record Store Day 2019). W 90% pozostałych przypadków przekaz będzie jednak blisko i będzie miał masę oraz gęstość, których ze wzmacniacza lampowego raczej się byśmy nie spodziewali. | PODSUMOWANIE PODSUMUJMY WIĘC TE SPOSTRZEŻENIA. Najważniejsza informacja jest taka, że BAT VK-80i gra niskim dźwiękiem. Potrafi zejść z basem niesamowicie nisko, choć nie jest to bas jakoś sztywno kontrolowany i selektywny. Ale też nie rozmywa się, nie buczy – jest po prostu duży i mocny. Drugi skraj pasma jest wycofany. Przekaz VK-80i jest więc raczej ciepły i gęsty. Zagramy z nim dowolne płyty, bo nie zaatakuje nas przesterowaną górą, nie zedrze uśmiechu z naszych ust jaskrawym, dobitym dźwiękiem. Ale też, jak ze wspomnianą płytą Just Coolin', pokaże mnóstwo detali i informacji. Tyle, że to nie one są w tym dźwięku najważniejsze. Chodzi w nim raczej o moc, rozmach i namacalność. Nie celebruje testowany wzmacniacz małych szczegółów i nie pochyla się nad detalami, to nie tego typu urządzenie. Stara się za to oddać energię nagrań, ich wewnętrzny puls, rytmiczność i coś, dzięki czemu muzyka „płynie” i jest wiarygodna. Wysteruje nawet trudne kolumny do wysokich poziomów i zagra bas mocniejszy niż z większości wzmacniaczy tranzystorowych. To po prostu wzmacniacz o duszy wojownika, który bierze co chce i z niczego się nie tłumaczy. ▌ BUDOWA TESTOWANY WZMACNIACZ VK-80i firmy Balanced Audio Technology robi duże wrażenie. To projekt bardziej macho niż większość innych, z którymi spotkamy się na rynku, a to za sprawą stylistyki – twardej i mocnej. To wzmacniacz zintegrowany, lampowy, z półprzewodnikowym zasilaniem. Urządzenie wygląda klasycznie dla tej grupy produktów, to jest ma płaską obudowę, a wszystkie lampy umieszczono na górnej ściance. Za nimi widać puszki ekranujące transformatory wyjściowe – są one nieco niższe niż zwykle, co sugerowałoby użycie transformatorów toroidalnych (jak w polskich produktach Fezz Audio). Jego obudowę wykonano w całości z aluminiowych płaskowników i blach, a całość posadowiono na gumowych nóżkach, które w przyszłości warto wymienić na bardziej specjalistyczny produkt. PRZÓD I TYŁ Przednią ściankę wykonano z bardzo grubej płyty aluminium z okienkiem na wyświetlacz złożony z modułów LED (z niebieskim filtrem), na którym odczytamy wybrane wejście i siłę głosu. Są tam również małe guziki i gałka siły głosu. Guzikami włączymy zasilanie urządzenia, zmienimy wejście i aktywujemy tryb „mute”, w którym sygnał wejściowy jest odcinany. Nad wyświetlaczem widać nowe logo BAT-a – starsze jest wyfrezowane na górnej krawędzi – cała przednia ścianka jest jego częścią. Z tyłu widać bank zacisków głośnikowych, po cztery na kanał, wejścia liniowe – trzy pary RCA i jedną XLR – a także gniazdo zasilające IEC. Wyjścia głośnikowe nie są połączone jak zwykle – to wzmacniacz zbalansowany – dlatego przy doborze konkretnej impedancji wyjściowej należy skorzystać z instrukcji obsługi. Gniazda są solidne, złocone i jeśli korzystamy z zacisków widłowych można je dokręcić kluczem, który jest w zestawie. Uważajmy tylko, żeby nie przesadzić… ŚRODEK Wzmacniacz ma w pełni zbalansowaną budowę, co w tego typu produktach nie zdarza się zbyt często. Elektronikę zmontowano na płytkach drukowanych – na większej znalazł się układ audio, a na mniejszych układy zabezpieczające. Połączenia wykonano przy pomocy grubych kabli zakończonych solidnymi wtykami. W torze widać oporniki o niskiej tolerancji, a lampy sprzęgane są za pomocą wysokiej klasy olejowych kondensatorów polipropylenowych firmy MUNDORF – Supreme Cap Silver/Gold/Oil. Duże wrażenie robi zasilacz. Jego podstawą jest potężny transformator toroidalny, ukryty w środku obudowy. Lewy i prawy kanał otrzymały osobne uzwojenia wtórne, a co za tym idzie prostowniki, osobny jest też zasilacz żarzenia i układów zabezpieczających. Regulacja siły głosu przeprowadzana jest w scalonej drabince rezystorowej sterowanej enkoderem, do którego przykręcona została gałka na przedniej ściance. Przełączanie wejść odbywa się w przekaźnikach. Urządzenie ma solidny, przemyślany i zaskakująco nowoczesny układ – oprócz analogowej techniki mamy tu również sporo układów logicznych, które są częścią systemu zabezpieczającego lampy wyjściowe i dbającego o odpowiedni prąd podkładu (bias) dla nich. ■ Dane techniczne (wg producenta)
Znamionowa moc wyjściowa: 55 W | 4 Ω/8 Ω Dystrybucja w Polsce ul. Łuki Wielkie 3/5 02-434 Warszawa | POLSKA www.EIC.com.pl |
System referencyjny 2021 |
|
|1| Kolumny: HARBETH M40.1 |TEST| |2| Podstawki: ACOUSTIC REVIVE (custom) |3| Przedwzmacniacz: AYON AUDIO Spheris III |TEST| |4| Odtwarzacz Super Audio CD: AYON AUDIO CD-35 HF Edition No. 01/50 |TEST| |5| Wzmacniacz mocy: SOULUTION 710 |6| Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| |7| Filtr głośnikowy: SPEC REAL-SOUND PROCESSOR RSP-AZ9EX (prototyp) |TEST| |
|
Okablowanie Interkonekt: SACD → przedwzmacniacz - SILTECH Triple Crown (1 m) |TEST|Interkonekt: przedwzmacniacz → wzmacniacz mocy - ACOUSTIC REVIVE RCA-1.0 Absolute Triple-C FM (1 m) |TEST| Kable głośnikowe: SILTECH Triple Crown (2,5 m) |ARTYKUŁ| |
|
Zasilanie Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → odtwarzacz SACD - SILTECH Triple Crown (2 m) |TEST|Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → przedwzmacniacz - ACOUSTIC REVIVE Power Reference Triple-C (2 m) |TEST| Kabel zasilający AC: listwa zasilająca AC → wzmacniacz mocy - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 |TEST| Kabel zasilający: gniazdko ścienne → listwa zasilająca AC - ACROLINK Mexcel 7N-PC9500 (2 m) |TEST| Listwa zasilająca: AC Acoustic Revive RTP-4eu ULTIMATE |TEST| Listwa zasilająca: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) |TEST| Platforma antywibracyjna pod listwą zasilającą: Asura QUALITY RECOVERY SYSTEM Level 1 |TEST| Filtr pasywny EMI/RFI (wzmacniacz słuchawkowy, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz): VERICTUM Block |TEST| |
|
Elementy antywibracyjne Podstawki pod kolumny: ACOUSTIC REVIVE (custom)Stolik: FINITE ELEMENTE Pagode Edition |OPIS| Platformy antywibracyjne: ACOUSTIC REVIVE RAF-48H |TEST| Nóżki pod przedwzmacniaczem: FRANC AUDIO ACCESSORIES Ceramic Classic |ARTYKUŁ| Nóżki pod testowanymi urządzeniami: |
|
Analog Przedwzmacniacz gramofonowy: Wkładki gramofonowe:
Docisk do płyty: PATHE WINGS Titanium PW-Ti 770 | Limited Edition Mata:
|
|
Słuchawki Wzmacniacz słuchawkowy: AYON AUDIO HA-3 |TEST|Słuchawki:
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity