REPORTAŻ | WYSTAWA AUDIO VIDEO SHOW 2017
Termin: 17-19.11.2017 |
naczej tego tekstu rozpocząć się nie da: Na dwa miesiące przed rozpoczęciem 21. edycji Audio Video Show pobity został zeszłoroczny, niezwykle wyśrubowany rekord wynajętej powierzchni. Na chwilę obecną wystawcy zarezerwowali już 168 sal! Liczba ta zapewne się jeszcze zwiększy, bowiem doświadczenie pokazuje, że w ostatnich tygodniach przed wystawą dołącza jeszcze kolejne firmy. Dla porównania, w roku 2015 wszystkich wynajętych pomieszczeń było „tylko” 150, a w roku 2014 - 104. Mówimy zatem o wzroście rzędu 54% na przestrzeni ostatnich 3 lat! Nie chodzi przy tym o pompowanie ego, bo to jest już chyba – zarówno nas, zwiedzających, jak i wystawców, ale przede wszystkim organizatora – zaspokojone już dawno. Jasne jest przecież, że Audio Video Show, wystawa odbywająca się corocznie w listopadzie, w Warszawie, jest drugą co do wielkości imprezą tego typu w Europie i jedną z kilku najważniejszych na świecie. Niektórzy z zagranicznych gości mówią nawet, że TĄ najważniejszą, ale bez żalu zrzucam to na karb ich zauroczenia miejscem, ludźmi i wydarzeniami. Adam Mokrzycki, założyciel imprezy i jej dyrektor, trzyma w rękach czekan, który otrzymał właśnie od swoich współpracowników, aby „wspinał się jeszcze wyżej”. Po sukcesie tegorocznej, 21. edycji na 20-lecie imprezy, będzie to prawdziwe wyzwanie. Prezent chyba się spodobał – jego miłością jest wspinaczka wysokogórska. W każdym razie zaczynam od liczb, ponieważ wystawa wyszła poza audiofilski krąg, stała się imprezą masową przeznaczoną dla szerokiego przekroju społeczeństwa, nawet dla tych, którzy nie słuchają muzyki na co dzień, a chcą się jedynie zorientować w aktualnych trendach. Pomocny w jej rozwoju okazał się podział na trzy hotele, pozwalający jej zachować tożsamość – ostatecznie to impreza strictle audiofilska. Na PGE Narodowy mamy teraz przestrzeń bardziej lafjstajlową, o luźniejszej atmosferze. Nie znaczy to, że nie ma tam drogich, poważnych systemów – wprost przeciwnie, są! Większość najdroższych produktów można znaleźć właśnie tam. Mówię jednak o ludziach, którzy tam przychodzą i ich nastawieniu. To bardziej zwiedzający niż uczestnicy. Raczej dopiero poznający tę branżę niż starzy wyjadacze. Normalsi. W hotelu Radisson Blu Sobieski wystawiają się z kolei firmy bardziej zorientowane na brać audiofilską, często niewielkie, dopiero startujące lub absolutnie niszowe. A w hotelu Golden Tulip mamy kilka wyselekcjonowanych firm, które od lat przygotowują rozbudowane prezentacje. Tam też są największe sale. Na konferencji prasowej o której wspomniałem na początku Adam podał podstawowe informacje dotyczące imprezy od jego strony, poza liczbą zwiedzających:
Dodał też, że w 2014 roku odwiedzających było ponad 8000, która to liczba wzrosła do 12 000 w roku 2016. Tego, ilu gości było w tym roku jeszcze nie wiemy. Można jednak założyć, że było równie dobrze. Przekonanie to bazuje na tym, że smyczy, które magazyn „High Fidelity” przygotowuje dla wystawców, prasy i obsługi zabrakło na długo przed tym zanim wydano wszystkie wejściówki. Jak to możliwe? To właściwie problem wyobraźni mojej i Adama – po zakończeniu każdej edycji szacujemy jaki może być wzrost i ustalamy na przyszły rok przewidywaną przez nas liczbę zawieszek. W zeszłym roku przygotowaliśmy ich 1200 i sporo zabrakło, więc w tym roku było ich już 1600. Jak się okazało, to około 200 sztuk za mało, co dawałoby jakieś 1800 ludzi z branży, w taki, czy inny sposób obsługujących to wydarzenie w tym roku. Bardzo lubię przysiąść w sali w której pokazy prowadzi pan Andrzej Zawada, właściciel firmy ESA. Zawsze ma u siebie świetny dźwięk, a w dodatku można z nim porozmawiać o muzyce i płytach, jak tej z Glenem Gouldem. Muszę przyznać, że ten rozmach jest mi na rękę. Zapewne nie tylko mnie – pomimo że Adam chodził po wystawie jak zombi, bo chociaż wspomagany przez ludzi ze swojego sztabu to on rozwiązywał wszystkie palące problemy i gasił pożary, pomimo to wszyscy na tym rozmachu korzystają. Dla mnie tegoroczna impreza była swego rodzaju wyzwoleniem – wreszcie nie musiałem nawet udawać, że dotrę do wszystkich pokoi i że we wszystkich zdążę zrobić choćby jedno zdjęcie. Już w ostatnich edycjach było to niemal niemożliwe, a mimo to robiłem wszystko, żeby się udało. Tym razem zwyczajnie i po ludzku nie miałem na to szans. Więc odpuściłem. Zapis mojej podróży znajdą państwo w galerii – kolejność zdjęć odzwierciedla moja trasę, która rozpoczęła się na PGE Narodowy, przeszła przez Golden Tulip i skończyła się w Sobieskim. Tym bardziej, że w czasie – powtórzmy – 21. edycji wystawy, wystawy obchodzącej 20-lecie – taki paradoks, stąd na smyczach wystawców stylizowane „XX” w kolorach z jej loga – prowadziłem aż pięć warsztatów. Były to dwa spotkania zorganizowane wraz z firmą Nautilus oraz Gerhardem Hirtem z Ayon Audio. Pierwsze dwa, pt.: WINYL W ŚWIECIE CYFRY, odbyły się w sobotę o 17.30 oraz 19.00, kolejne przygotowane zostało przez firmy Fezz Audio i Pylon Audio w cyklu #muzykajestnajwazniejsza, gdzie o 10.30 w niedzielę mówiłem o legendzie wydawnictwa FIRST IMPRESSION MUSIC i wreszcie mieliśmy dwie imprezy pt. MASTER CD-R o godzinie 12.00 i 13.30, także w niedzielę. Każde ze spotkań było inne, miało swoją dynamikę nadaną im przez temat z jednej strony, a z drugiej przez moich słuchaczy. Jestem dumny, że mogłem się z państwem spotkać – dziękuję! O spotkaniach napiszemy kilka słów w osobnych tekstach. Zanim przejdziemy do najlepszych systemów, dwa słowa o moich wrażeniach. Impreza jest zorganizowana bardzo profesjonalnie. Mimo to większość wystawców była w tym roku bardziej zmęczona, bardziej zagoniona niż w poprzednich latach. Zaciekawiony spytałem kilku z nich, chociaż równie dobrze mógłbym spytać siebie, ale niech będzie – wszyscy podkreślali wagę tego wydarzenia i to, że teraz nie można już popełnić błędu. Wkładali więc w swoje prezentacje maksimum wysiłku, wszystkie możliwe pieniądze – co widać było na przykład w nadzwyczaj częstym przygotowaniu akustyki pomieszczenia, dawali z siebie wszystko, bo było warto. Panie i panowie, panowie i panie – chylę czoła, wyrazy szacunku za ciężką pracę! Także w tym roku „High Fidelity” był patronem Strefy Winyla. Zauważyłem przy tym supremację polskich firm w kilku dziedzinach. Dwie z nich są szczególnie uderzające i związane są z produktami antywibracyjnymi i zasilaniem. Wystarczyło się rozglądnąć, żeby zobaczyć stoliki i platformy Franc Audio Accessories, Rogoz Audio, Audiophilar. Pod wieloma urządzeniami stały nóżki antywibracyjne tej pierwszej firmy, a sporo najlepszych urządzeń usadowiło się na platformach firmy Stacore. Dodajmy do tego firmy VAP i Base Audio oraz nowe marki, jak WK Audio i Alpin - Line. Drugi obszar w którym polscy producenci czują się mocni i gdzie się liczą z nimi nie tylko w Polsce, to zasilanie. Jak widać na zdjęciach, które znajdą państwo poniżej w galerii, produkty takich firm, jak: Gigawatt, Acoustic Dream i KBL Sound znalazły swoje miejsce w najdroższych systemach tej edycji AVS. I to nie jako wstydliwie pochowane wyroby „miejscowe”, a pełnoprawne, często wręcz główne elementy systemu. Może zresztą należałoby mówić o trzech obszarach, ponieważ równie aktywni są polscy producenci w dziedzinie kontroli akustyki pomieszczenia. Przecież to pomysły Acoustic Manufacture pomogły tak znakomicie systemowi Hegla, a równie interesujące efekty dawały rozwiązania firmy Nyquista. Druga rzecz wiąże się z powrotem płyty CD jako pełnoprawnego źródła dźwięku. Po kilkuletnim zachłyśnięciu się plikami okazało się, że nie wszystko jest jeszcze takie, jak trzeba i że płyta CD gwarantuje bardzo dobry dźwięk niezależnie od uwarunkowań zewnętrznych. Jednocześnie jednak były systemy z odtwarzaczem plików lub komputerem w roli głównej, w których udało się uzyskać bardzo dobre rezultaty. Było ich jednak znacząco mniej niż wcześniej. Wreszcie dotarło do ludzi, że zestawienie takiego źródła to praca porównywalna z ustawieniem gramofonu i że w warunkach wystawowych, tj. niestabilnej łączności, zasilania, stresu, zwykle coś idzie źle. Warto zauważyć również obecność magnetofonów szpulowych w wielu pokojach, chociaż – tak sobie myślę – większość z nich korzystała z kopii wykonanych z płyt CD, a nie z prawdziwych kopii taśm-master. Ale w przyszłym roku może być już inaczej. To chyba jedna z ważniejszych polskich premier w tym roku – seria 700 firmy Bowers & Wilkinson, zastępująca w jej katalogu serię CM. O ile CM była lepszą wersją starej serii 600, o tyle seria 700 powstała na bazie doświadczeń flagowej linii 800 – co zresztą widać. Serdecznie dziękuję wszystkim państwu za szalenie miłe spotkania, za miłe słowa, pytania i opowiadane historie – jedna z nich, związana z naszym czytelnikiem, który słucha już muzyki w lepszym świecie, dosłownie mnie ścięła z nóg. Ale tym właśnie są tego typu imprezy: miejscem spotkań. Sprzęt jest ważny, muzyka także, ale jednak najważniejsi są ludzie. Gratuluję tym samym Adamowi Mokrzyckiemu i jego mocnej ekipie, ponieważ stworzyli imprezę pod tym względem całkowicie unikatową, naprawdę NAJLEPSZĄ na świecie. I zapraszam od razu na edycję w 2018 roku, na którą już powoli przygotowuję kolejne tematy naszych spotkań – dziękuję i do zobaczenia! Poniżej znajdą państwo dziesięć systemów, które nam się w tym roku najbardziej podobały. Jedenasty, na samym końcu, jest kolejnym potwierdzeniem, że przy pracy włożonej w akustykę pomieszczenia nawet w tak trudnym pomieszczeniu można uzyskać wyjątkowy dźwięk – w tym systemie prowadziłem prezentacje. To wybór subiektywny, bazujący na krótkich odsłuchach. Jest więc prawdopodobne, że wchodząc do innych pokoi w innym momencie moglibyśmy złożyć zupełnie inną listę. Żyjemy jednak tylko raz i właśnie te krótkie momenty decydują o być, albo nie być. Większość to systemy bardzo drogie, ale obok nich są dwa o bardzo przyjemnej cenie, co pokazuje, że da się złożyć bardzo satysfakcjonujący system za niewielkie pieniądze. Tak się składa, że jeden z tych systemów zbudowany został wyłącznie z produktów firm brytyjskich, a drugi polskich. TYPE-A by SZEMIS | KONDO | HELIUS DESIGN Schowane w cieniu, ale będące głównymi rozgrywającymi – kolumny Type-A produkowane przez grupę entuzjastów pod kierownictwem Wojtka Szemisa, właściciela Szemis Audio. Oczywistą inspiracją i wzorcem były kolumny Snell A III, ale za strojenie odpowiadał Wojtek. Kolumny zagrały niesamowicie prawdziwie, tj. szybko i w otwarty sposób, bez podkolorowań, jak na żywo. Wzmocnieniem zajął się wzmacniacz Kondo OnGaku z przedwzmacniaczem gramofonowym Kondo KSL-M7 i gramofonem Helius Alexia oraz najnowszym ramieniem Phaedra. Szacowana cena tych kolumn? – „Poniżej 300 000 zł”... CAMBRIDGE AUDIO | MONITOR AUDIO | ARCAM | CHORD Podobnie jak w Monachium, tak i w Warszawie kolumny Silver 300 z nowej serii Silver Monitor Audio zagrały po prostu bardzo dobrze. Tym razem w towarzystwie elektroniki Cambridge Audio – wzmacniacza CXA 80, odtwarzacza plików CXN i transportu Compact Disc CXC. Okablowanie – Purist Audio Design. BLUMENHOFER | CARY AUDIO | SCHEU To zdecydowanie jeden z lepszych dźwięków tej wystawy – oparty o fantastyczne kolumny tubowe firmy Blumenhofer Acoustics, model Gran Gioya. Bardzo dobrze spisała się również elektronika, przedwzmacniacz Ypsilon Electronics PST-1000 i wzmacniacze mocy Cary Audio CAD-211FE, jak i gramofon firmy Scheu Analog Diamond. Cyfrowym źródłem był dzielony odtwarzacz PS Audio - DirectStream Memory Player + DirectStream DAC. LAMPIZATOR | SVEDA AUDIO | VERICTUM | STACORE Jeden z najbardziej wiarygodnych dźwięków wystawy: system złożony z topowego przetwornika D/A Pacific DAC firmy LampizatOr, stojącego na platformie Stacore, oraz aktywnych kolumn Sveda Audio z premierowo pokazywanymi subwooferami Tower. Kolor bananowy – widzą to państwo? Zasilaniem systemu i filtrowaniem zakłóceń zajmowały się produkty firmy Verictum, które znają państwo z naszych łamów. Bardzo, bardzo smakowity dźwięk pomimo trudnego akustycznie pomieszczenia. lampizator.eu | sveda-audio.com | verictum.pl | stacore.pl MARTENS | TENOR AUDIO | SOULUTION | FRANC AUDIO ACCESSORIES | AURENDER I kolejny wyróżniający się system, tym razem złożony przez firmę Soundclub. Źródłem był limitowany odtwarzacz SACD Soulution 746 Plus (tylko 20 sztuk!). Przedwzmacniacz i wzmacniacz mocy – Tenor Audio, kolumny Marten Mingus Quintet, najnowsza konstrukcja tej marki. Wszystkie komponenty stały na stoliku i platformach firmy Franz Audio Accessories. Po raz pierwszy na wystawie słyszałem tak dobrze grające kolumny Martena – tak soczysty i szybki dźwięk nie zdarza się nawet na wystawie High End w Monachium. |
HEGEL | TRENNER & FRIEDL | HIJIRI | HARMONIX Zdecydowanie jeden z dźwięków wystawy – system firm Hegel oraz Trenner & Friedl. Pokaz na którym źródłem był Tidal był znakomity! Końcówka mocy to testowany przez nas smok H30, a kolumny to, premierowo, Taliesin. Cena kolumn? 400 000 zł. Kosmos, ale taki, po który warto sięgnąć. Wzięliśmy udział w prezentacji, w której wrażenie robiła niewiarygodna wiarygodność – że tak powiem – przekazu. Jeśli ktoś nadal uważa, że elektronika Hegla brzmi jasno, musi być, jak by to powiedzieć… Myślę, że kluczową rolę w powodzeniu tej prezentacji brały udział panele firmy Acoustic Manufacture korygujące akustykę – hipnotyzujący się wzór na największym z nich przyciągnął wielu zwiedzających. camax.pl | mojeaudio.pl | acousticmanufacture.com.pl PARADIGM | ANTHEM W tym pomieszczeniu rzadko kiedy coś w ogóle gra, a jeśli już, to niezbyt dobrze. Tym razem dźwięk przeszedł moje oczekiwania: półaktywne kolumny Paradigm Persona 9H z systemem korekcji pomieszczenia, a do tego elektronika Anthema – premiera światowa! – przedwzmacniacz i wzmacniacz mocy z serii STR, także z systemem kolekcji akustyki. To w takich przypadkach słychać, że inteligentnie zaaplikowana może być ona niezwykle pomocna. Brawo! PYLON AUDIO | FEZZ AUDIO | REGA Klasycznie, minimalistycznie, niewiarygodnie niedrogo – to recepta na sukces firm Pylon Audio, z kolumnami Pearl 20, i Fezz Audio, ze wzmacniaczem Alfa Lupi, nowością. Oferuje on 10 W z czterech lamp PCL86. Koszt: 3490 zł (!). Trudno wskazać jakikolwiek inny system za te pieniądze, który by grał w taki sposób. Dodajmy do tego gramofon Regi lub Pro-Jecta, albo też odtwarzacz CD Regi, jak tutaj, i mamy system z kosmosu. pylonaudio.pl | fezzaudio.com | rega.co.uk GENUIN AUDIO Genuin Audio to niemiecka firma bazująca na modelu działania znanym chociażby z Constelation Audio – do każdego elementu toru zatrudniają najlepszych projektantów. W ofercie mają obecnie niesamowity gramofon z ramieniem i wkładka, a także kolumny. Gramofon ma odsprzęgane subchassis, ale porusza się ono tylko w pionie. Zasilacz jest wydzielony na zewnątrz, a zmiana prędkości obrotowej jest elektroniczna. Węglowe ramię ma podwójne ścianki i nisko umieszczony, wieloelementowy układ regulacji VFA. GAUDER AKUSTIK | VITUS AUDIO Prawdę mówiąc, nie wiem, który gramofon grał, czy był to Air Force One firmy TechDAS z ramieniem Swedish Analog Technologies (SAT), czy nowość, Döhmann Helix 2 z ramieniem Schroedera, Dr Feickert Analogue Firebird z najnowszym ramieniem Thales Statement, czy wreszcie gramofon Kuzma Stabi M z najnowszą wersją jego ikonicznego ramienia 4Point 9. Ważne, że dźwięk był bardzo gęsty i jednocześnie otwarty i że chciało się tego słuchać. Za każdym razem, kiedy tam wchodziłem wrażenie robiła na mnie ciemność, czarne tło za dźwiękami. Może ma coś na rzeczy nazwa Dark nowych kolumn Gauder Akustik oraz kolor nowych monobloków Vitus Audio SM-103 i przedwzmacniacza SL-103… AYON AUDIO | LUMEN WHITE | SILTECH | TRANSROTOR | VOVOX | SONITUS System przygotowywany przez Gerharda Hirta, właściciela firmy Ayon Audio, co roku zaskakuje czymś innym. Tym razem siedzieliśmy pod sztucznym sufitem utworzonym z dziesiątków modułów akustycznych. Po bokach ustawione były kolejne. Instalację przygotowała zaznajomiona z Gerhardem firma, którą przywiózł z Austrii, a wspomogła ją ekranami dźwiękowymi polska firma Sonitus. Ostatnie poprawki miały miejsce tuż przed otwarciem imprezy – Gerhard wyglądał wówczas na ledwie żywego. Ale było warto – mam nadzieję, że potwierdzą to wszyscy, którzy mieli możliwość się ze mną spotkać na warsztatach, czyli ponad 200 ludzi. To bardzo otwarty, rozdzielczy dźwięk w którym jest wszystko, czego potrzeba do realnego, wysokiego high-endu. Główna w tym zasługa kolumn Lumen White Kyara, których twórca, pan Hartmut był na warsztatach obecny, ale i odtwarzacza SACD Ayon Audio CD-35 High Fidelity Edition o numerze 7/50. ayonaudio.com | lumenwhite.com | siltechcables.com | transrotor.de | vovox.ch | sonitus.pl WARSZTATY Audio Video Show 2017 „Odszedł człowiek, ale jego spuścizna pozostała” – w taki sposób można by podsumować spotkanie zatytułowane Legenda First Impression Music, które odbyło się w niedzielę 19 listopada na Audio Video Show 2017. W jego ramach Wojciech Pacuła, redaktor naczelny „High Fidelity”, zaprezentował wybrane pozycje z bogatego katalogu FIM-u, przeplatając prezentacje muzyczne opowieściami o tej niezwykłej wytwórni i jej właścicielu – panu Winstonie Ma. Bezpośrednim impulsem, który popchnął redaktora naczelnego HF do prezentacji co ciekawszych płyt i wydań sygnowanych logotypem First Impression Music była przedwczesna śmierć pana Winstona Ma i wspomnienia, pozostałe z wieloletniej mailowej korespondencji pomiędzy panami. Jak Wojciech Pacuła napisał we Wstępniaku z 1 października 2017 roku: 24 maja 2016 roku odszedł od nas pan Winston Ma. Przez dłuższy czas ciężko chorował, jednak choroba pozwalała mu – z przerwami – pracować przez dłuższy czas. Z myślą o tym moim wieloletnim mailowym znajomym przesłuchałem wówczas niemal wszystkie płyty pochodzące z prowadzonej przez niego wytwórni First Impression Music, oddając mu w ten sposób swego rodzaju hołd; odbiciem tego procesu było częstsze niż zwykle pojawianie się części tych płyt w testach „High Fidelity”. Myślę, że celebrowanie jego pamięci poprzez słuchanie wydawanej przez niego muzyki spodobałoby mu się – muzyka była bowiem dla niego całym światem. I tak też właśnie – celebrując jego spuściznę poprzez zapoznawanie się z nią i dzielenie z innymi – postanowiliśmy uhonorować pana Winstona Ma. Spotkanie, które – nota bene – odbyło się w ramach cyklu wykładów #muzykajestnajważniejsza, miało miejsce w sali Galeria I hotelu Radisson Blu Sobieski, gdzie przez cały weekend swoje produkty prezentowały marki Pylon Audio oraz Fezz Audio. Pomysł na całość był, jak nam się wydaje, bardzo prosty i elegancki, dokładnie jak osiągnięcia bohatera tego spotkania. W niecałą godzinę Wojciech Pacuła opowiedział o historii FIM-u, osiągnięciach technicznych wytwórni i nade wszystko o muzyce, którą pan Winston Ma wydawał. Mówimy tu o osiągnięciach zdobiących bogatą i długą karierę, dlatego wszystkie informacje zostały podane w skondensowanych dawkach; wydaję mi się jednak, że taki kierunek obrany podczas warsztatów – można go streścić w ten sposób: mniej gadania, więcej słuchania – był jedynym słusznym, który można było obrać. Nie tyko ze względu na podejście założyciela FIM-u, dla którego wszystkie techniczne aspekty były tylko środkiem do lepszego, głębszego odbierania muzyki, ale i ze względu na same albumy, po brzegi wypełnione fantastycznymi dźwiękami. Tego dnia mogliśmy bowiem usłyszeć kilka znakomitych krążków, głównie z muzyką jazzową. Chociaż – jak ostatnio stwierdziłem – nie jestem największym fanem tego gatunku, to nie mogłem być ślepy (i głuchy) na wysoką jakość kompozycji, które docierały do moich uszu. Najlepiej wspominam znakomita płyta Jazz at the Pawnshop. To nagranie koncertowe dokonane przez Gerta Palmcrantza w dniach 6-7 grudnia 1976 roku w klubie jazzowym Stampen w Sztokholmie. Realizatorowi nagrania w unikatowy sposób udało się uchwycić nie tylko wysokiej klasy muzykę, ale i niezwykłą atmosferę miejsca i unikatowość WYDARZENIA, a więc rzeczy, które w wydawnictwach live są przecież najważniejsze. Świetna historia kryła się także za inną zaprezentowaną przez redaktora naczelnego HF płytą: Autumn in Seattle. Jej autor – sławny japoński pianista jazzowy Tsuyoshi Yamamoto – napisał jeden z utworów właśnie dla pana Winstona Ma. Co więcej, kwestię jego tytułu pozostawił otwartą, umożliwiając tym samym panu Ma nazwanie kompozycji wedle własnego pomysłu. Ten, jak nietrudno się domyślić, był takim obrotem spraw zachwycony. Ostatecznie, ze względu na swoje uczucia do Seattle, zdecydował się na tytuł Autumn in Seattle; tak samo „ochrzczona” została także cała płyta. Przywołałem te dwie historie nie bez przyczyny. Tak się bowiem składa, że niemal za każdą płytą pana Winstona Ma, za każdym nowych pomysłem – czy to na ulepszenie jakości dźwięku, czy na ciekawy sposób wydania płyty CD czy czarnego krążka – stoi niezwykła opowieść, dzięki której albumy FIM-u zyskują „to coś”, nieuchwytny element podnoszący ich wartość. Nie ma znaczenia czy sięgniemy po wydany na płycie CD K2HD Jazz at the Pawnshop, czy też opublikowany na ściśle limitowanym, 200-gramowym winylu Autumn in Seattle – zawsze najważniejsza będzie muzyka i ludzie, którzy za nią stoją. Tego nie da się kupić za żadne pieniądze. I, jak mi się wydaje, udało się to świetnie zaprezentować podczas spotkania LEGENDA FIRST IMPRESSION MUSIC. |
- Testowałem większość z tych produktów – to firma Advance Acoustic i jej urządzenia z serii Smart – naprawdę sprytne urządzenia, o klasycznym, bardzo dobrym brzmieniu.
- Firma Natural Sound to dystrybutor takich marek, jak Vertere (gramofon na zdjęciu), Audio Tekne itd. Hari, jej właściciel, jest także producentem, m.in. kolumn, ale i świetnych platform antywibracyjnych, jak ta pod gramofonem.
- W bardzo dobrym systemie przygotowanym przez firmę Audio System, opartym o kolumny Vivid Audio K1 i elektronikę Ypsilon, m.in. z odtwarzaczem Compact Disc CDT100, można było znaleźć okablowanie firmy KBL Sound, na przykład grube jak najedzony pyton nowe kable zasilające AC Synchro Master Power za 24 599 zł (1,5 m). Na zdjęciu przed tym systemem właściciel KBL-a, pan Robert Szczerbowski.
- Jedna z ważniejszych premier – przedwzmacniacz liniowy Nagra HD Preamp. Prace nad nim zajęły konstruktorom aż sześć lat. Z przedwzmacniaczem grały też monobloki HD Amp tej firmy i jej odtwarzacz CD, a także gramofon AVID Acutus Reference z 12” ramieniem EMT. Kolumny – znakomita dipolowa konstrukcja ESA RED House.
- Zeta Zero (kolumny + elektronika), Audiomica Laboratory (okablowanie) oraz Yayuma (procesor), polskie firmy, przygotowały ciekawą prezentację z dookólnymi kolumnami ORITAL360Stereo. Każda z tych kolumn może pracować jako stereofoniczny system, a razem tworzą naprawdę niesamowitą przestrzeń.
- Kolejny system z procesorem Yayuma, tym razem system analogowy, z gramofonami J.Sikora. Jej właściciel jest fanem ramion Kuzmy, ostatnio przede wszystkim modeli tangencjalnych. Warto zwrócić uwagę na zasilanie, kondycjoner Gigawatt, ponieważ ta marka będzie się przewijała na wielu zdjęciach.
- System J.Sikora korzystał z kolumn Lansche Audio, które wykorzystują plazmowy głośnik wysokotonowy Corona, bez tradycyjnej membrany – tę rolę spełnia zjonizowane powietrze (!). Na wystawie obecny był konstruktor tej firmy.
- Kolumny Neat to dobrze skrywana tajna broń Brytyjczyków – świetnie wykonane, pięknie grające, z unikatowymi rozwiązaniami Na zdjęciu (od prawej) modele Iota XPlorer i Motive SX2.
- Prezentacja firmy Roksan z serią Blak, gramofonem Radius 7. Po bokach kolumny Monitor Audio Platinum PLII 100. System stał na stoliku CustomDesign Milan Reference 10 HiFi.
- Najnowsza limitowana konstrukcja Ultrasone, model Edition 15.
- A to nowe modele przeznaczone dla szerszego grona melomanów, Ultrasone z serii Pro, modele (od lewej): 480i, 580i, 780i.
- PGE Narodowy to miejsce, w którym było mnóstwo młodych ludzi. I to dla nich przeznaczony jest boombox Tremor firmy DreamWave stylizowany na zasobnik wojskowy.
- Kwietniowa okładka „High Fidelity” w pokoju firmy Audiofast.
- Jednoczęściowe marzenie melomanów – odtwarzacz dCS Vivaldi One. Limitowany do 250 sztuk ma być niewiele gorszy od pełnego, czteroczęściowego systemu, który przesłuchiwaliśmy kiedyś w Krakowskim Towarzystwie Sonicznym.
- System przygotowany przez Audiofast z elektroniką firmy Danish Audio Design International oraz odtwarzaczem Compact Disc Jay’s Audio.
- Danish Audio Design International – DAC 10, przedwzmacniacz PRE75 oraz monobloki The Little Big – warto zwrócić uwagę nie tylko na świetne wykonanie, ale i na bardzo fajne logo
- NuPrime Audio, w dystrybucji firmy Rafko, to solidne, pewne, dobrze brzmiące urządzenia, jak te na zdjęciu: przedwzmacniacz/DAC DAC-10H i wzmacniacz mocy ST-10, pracujący w klasie LE.
- Polk Audio to nieco zapomniana w Polsce marka, a niesłusznie – ten amerykański producent ma na swoim koncie wiele znaczących osiągnięć. Na zdjęciu kolumny Signature Series S55 (na pierwszym planie).
- Polska firma hORNS to nie tylko potężne konstrukcje, jak prezentowana w głównym systemie Opera, ale także niewielkie kolumny podstawkowe, np. model Atmosphere, ważący słuszne 20 kg!
- W pokoju poznańskiego sklepu Koris można było usłyszeć m.in. elektronikę firmy StOM, a w niej filtry sygnału cyfrowego the tX-USBUltra.
- Pan Marek Piątek, szef i konstruktor firmy Acoustic Dream obok czerwcowej okładki „High Fidelity”.
- Nowa seria listew zasilających Acoustic Dream, dostępna teraz nie tylko w metalu, ale i drewnie.
- Soulines to kolejna marka oferująca ciekawe konstrukcyjnie gramofony – na zdjęciu model Satie DCX. Firma pochodzi z Serbii.
- W pokoju firmy Mytek można było zobaczyć i usłyszeć nowy przetwornik Manhattan II – na zdjęciu na platformie Stacore.
- Flagowy pokój firmy Audiofast, z kolumnami Wilson Audio ALEXX, wzmacniacze mono Dan d’Agostino z serii Progression, przedwzmacniacz z tejże linii oraz pełny system dCS Vivaldi w roli źródła. Stoliki: Artesania Audio Exoteryc.
- Podobnie jak rok temu prezentacja słuchawek Sennheiser Orpheus HE-1 za 250 000 zł przyciągała zarówno melomanów, jak i media.
- Świetnie w tym roku zagrał system firmy Gato Audio, złożony z produktów serii FM oraz nowych kolumn. A do tego ten styl! Na ścianach elementy kontrolujące akustykę firmy Vicoustic, z których ja również korzystam.
- A słychać równie dobrze – to była bardzo przyjemna prezentacja z kolumnami 702 S2, odtwarzaczem all-in-one Moon Ace oraz gramofonem ELAC Miracord 90. Dodajmy, że ceny serii 700 są naprawdę niskie – za tę parę zapłacimy niecałe 18 000 zł.
- W tym systemie były dwa źródła: gramofon Mark Levinson No. 515 oraz odtwarzacz plików i CD No. 519. Kolumny to piękne JBL-e 4367, a listwa sieciowa – ponownie Acoustic Dream.
- Lajfstajlowa loża JBL-a była miejscem relaksu i odpoczynku. Do ognia dokładaliśmy przenośne głośniki Mobile.
- Jedną z nowości firmy Pro-Ject są gramofony wyposażane teraz w zupełnie inne od dotychczasowych ramię S-shape.
- Słuchawki sygnowane przez zespół? – Teraz to całkiem normalne, nawet jeśli w takiej formie, jak te, z logiem Iron Maden.
- Próbka materiałów i rozwiązań stosowanych przez polską firmę Nyquista, zajmującą się akustyką wnętrz. Spora część pomieszczeń na PGE była wyposażona w jej wyroby.
- Mam wrażenie, że ten, ważący 1,5 t i kosztujący 7 mln zł wzmacniacz Pivetta Opera Only powstał tylko po to, aby o nim pisać. Na wystawie stał w na holu. Na zdjęciu, dla porównania jego rozmiarów, naczelny działu News naszego magazynu, Bartosz Pacuła.
- System z kolumnami Audiovectora to niemal zawsze zapowiedź dobrego dźwięku. Nie inaczej było tym razem. Wraz z elektroniką Chorda, kolumny SR6 Avantgarde Arreté. Za kolumnami niezwykłe zestawienie sześciu subwooferów firmy REL, tzw. „SIX PACK”.
- Wspomniana elektronika Chorda: nagrodzony przez nas odtwarzacz Blu MkII/DAVE i nowe produkty, przedwzmacniacz CPA 5000 oraz wzmacniacze mocy SPM 1400 MkII. Całość na stoliku firmy Rogoz Audio.
- Kolor żółty, czy może nawet bananowy, to nie tylko wybór naszego grafika jako tło dla wzmacniacza Hegel H190 (tegoroczny druk, który państwo otrzymywali przy wejściu), ale i wybór firmy Franc Audio Accessories – naprawdę świetny!
- Franc Audio Accessories to ten człowiek – Paweł Skulimowski. Proszę zwrócić uwagę na jego tatuaże jest autorem projektu.
- A to?! Bomba!
- W strefie słuchawkowej można było znaleźć niemal wszystko, co warto zobaczyć i usłyszeć, jak np. wzmacniacz firmy Metaxas.
- To z kolei wzmacniacz słuchawkowy Clear AMP-01 firmy Divaldi i słuchawki Final. Divaldi to polska marka, chociaż jej produkty wyglądają jakby pochodziły ze Skandynawii.
- Człowiekiem, który za nią stoi jest Waldemar Łuczkoś, a nazwa powstała z połączenia fonetycznej wymowy nazwiska Duval i Valdi, jak wszyscy nazywają Waldka.
- Rosyjska marka Auris to nie tylko duże wzmacniacze i kolumny, ale również wzmacniacze słuchawkowe, jak te na zdjęciu, HA2 SE.
- To może być hit – seria Black firmy iFi Audio, z przetwornikami/wzmacniaczami słuchawkowymi Micro iDSD oraz Nano iDSD oraz – po lewej – prototypowym urządzeniem xDSD, które zrywa z kanciastymi obudowami. Ma on być pomostem między Nano i Micro.
- Pokazujemy tego człowieka, bo trzeba o nim mówić – to pan Mateusz „Muflon” Przychodzień produkujący kable słuchawkowe Forza AudioWorks , z których korzystam u siebie w systemie.
- Bartek nie mógł sobie odmówić przyjemności posłuchania muzyki za pośrednictwem bezprzewodowych słuchawek B&O H4, których stylistyka jest po prostu bezbłędna.
- Kolejna okładka HF, tym razem luty i firma Yayuma.
- Pacific DAC, premiera przetwornika firmy LampizatOr.
- To była jedna z bardziej zaskakujących prezentacji – piękny dźwięk z mikromonitorów firmy Boenicke, ze wzmacniaczem tej firmy i odtwarzaczem Ayon Audio. Brzmienie było piękne, bo naturalne, wyrównane i z niesamowitym basem. A ten wcale nie udawał, że jest najważniejszy. Był tylko i aż podstawą dla gładziutkiej średnicy. Minimalistyczny, high-endowy system z kolumnami wyglądającymi jak dzieło lafstajlowego projektanta, który dźwięk traktuje jako coś dodatkowego. Piękna kombinacja.
- Firma Grobel Audio zaprezentowała m.in. niesamowity gramofon AAS Gabriel Mk2 w wykończeniu Martin Onyx Black z ramionami Master Reference i wkładką MC Grand Reference Cartridge Grandezza.
- Jak zwykle elegancka Birgit Hammer-Sommer z wydawnictwa płytowego Sommelier du Son.
- Jedne z największych kolumn na wystawie – Sigma Acoustics MAAT o efektywności 102 dB i zasilające je mikrowzmacniacze FM Acoustic FM 108.
- Trzej muszkieterowie i d'Artagnan – proszę samodzielnie dopasować imiona bohaterów – (od lewej) pan Roland Gauder (Gauder Akustik), Aleksander Vitus Mogensen (Alluxity), Hans Ole Vitus (Vitus Audio) oraz Rumen Atarski (Thrax Audio).
- W pokoju katowickiej firmy RCM można było usłyszeć nowe kolumny Gauder Akustik DARK. Proszę zwrócić uwagę na regulowane podstawki pod kable głośnikowe, firmy Furutech.
- Na wystawę firma RCM przygotowała aż cztery gramofony z nowymi ramionami; najważniejsze wydaje się jednak ramię SAT, projekt Marca Gomeza, obecnie jedno z najdroższych ramion na świecie.
- Okładka HF z maja 2017 roku z kablem Furutecha.
- Na tym zdjęciu starałem się uchwycić wszystko, co w firmie Avatar Audio najważniejsze: z tyłu kolumny Holophony Nr 3 z obudową z bambusa, bliżej nagrodzone przez nas kolumny Nr 4, a także nowe, warstwowe platformy antywibracyjne. Z boku, z lewej strony widać prototypowy wzmacniacz Primus Hybrid.
- Włoska firma Fone wreszcie znalazła polskiego dystrybutora, firmę Nautilus.
- Czeska i polska myśl techniczna – czeskie kolumny Acoustic Quality AQ Passion z polskim wzmacniaczem Mille i przedwzmacniaczem gramofonowym Cello tejże firmy oraz gramofonem Pro-Ject
- Kontynuacja owocnej współpracy – kolumny Acoustic Quality Orca i wzmacniacz Mille Concerto. Ten ostatni grał jednak na zmianę ze wzmacniaczem KR Audio Electronics VA900.
- Przypomnienie chwały Tonsilu modele kolumn produkowane przez tę firmę. W głębi widać Zg40c, z membraną bierną – w wieku 20 lat w moim 24-metrowym mieszkaniu miałem cztery takie, postawione po dwie, jedna na drugiej. To była „ściana dźwięku” :)
- Nowe produkty Tonsilu Calipso 40 (od zewnątrz) oraz Altus 280 (nowość, wewnątrz), zasilane elektroniką Haiku-Audio, w tym przedwzmacniaczem Ganymede.
- Skromny, niemalże skandynawski wzmacniacz w duchu zen: Fezz Audio Omega Lupi w wersji słuchawkowej – tegoroczna premiera.
- Audio Art Technology to firma powstała w tym roku w Wielkiej Brytanii. Mam niejasne wrażenie, ze ma coś wspólnego z Polska, ale nie ma to większego znaczenia. Recz w tym, ze przygotowane przez AAT kolumny o dookólnej charakterystyce, bazujące na ceramicznych przetwornikach Etona zagrały w Warszawie wybitnie. Pomogła im zapewne elektronika Halcro, nieistniejącej już niestety firmy. Wielki, bardzo przestrzenny, ale w dobry sposób, dźwięk o wyjątkowej płynności. Źródłem dźwięku był odtwarzacz Compact Disc Burmestera. Na wystawie grały kolumny Logos DB wspierane potężnym subwooferem Experience z linią transmisyjną.
- FRAM to marka stworzona przez Jaromira Waszczyszyna wraz ze wspólnikami. Ma na celu dostarczenie pięknego dźwięku w perfekcyjnej formie. Niewielkie, aktywne kolumny są wyposażone w korekcję dźwięku pozwalającą dopasować je do różnych pomieszczeń.
- Sonar Acoustics to firma dystrybucyjna oferująca panele akustyczne Sonar, a także czeskiej firmy Shan, w której ofercie są kolumny z obudowami z betonu oraz gramofon Vertigo z akrylowym talerzem i betonową podstawą.
- W tym pokoju można było osłuchać marki Thoeress, którą niedawno prezentowaliśmy – cały system wraz z kolumnami. Gramofon – Cantano W + T.
- Wkładki firmy Tedeska – z Niemiec, ale produkowane przez człowieka Wschodu. Jego główną specjalizacją są wkładki monofoniczne przystosowane do ramion SME i EMT. Piękna robota!
- Pan Hyun Lee, szef firmy Tedeska, ze swoim polskim dystrybutorem, Krzyśkiem Owczarkiem.
- Amare Audio i wzmacniacz zintegrowany Diamond Brave – propozycja dla szerszej grupy melomanów, a to ze względu na popularne lampy i sporą moc z dwóch na kanał tetrod strumieniowych KT88/KT120/KT150.
- Pokój Nomosa to jak zwykle styl i wyczucie – na zdjęciu m.in. kolumny Electro Voice przeznaczone do sali kinowej i wzmacniacze Verdier Triode Spirit 845. Dodajmy, że wzmacniacze stoją na platformach nowej polskiej firmy WK AUDIO, prowadzonej przez znanego państwu Witka, prowadzącego spotkania WSS Społem.
- Salon Q21 przygotował system bazujący na testowanym przez nas niedawno wzmacniaczu Hegel H190.
- Kolejna okładka HF – listopad i Hegel H190.
- Ecobox to mała firma audio produkująca, widoczne na zdjęciu, zestawy dipolowe A priori.
- Tri-Art Audio to kanadyjska firma korzystająca w swoich obudowach przede wszystkim z bambusa. Wygląda to świetnie. Warto zwrócić uwagę na odtwarzacz CD/DVD/Blu-Ray (!) Pebbles.
- Dipole Tri-Art Audio 4-open korzystają z czterech przetworników i zewnętrznej zwrotnicy.
- Super Sound Device ma teraz w ofercie także mocniejszy wzmacniacz niż ten, który recenzowaliśmy, jak również odtwarzacz plików.
- Na zdjęciu nowy wzmacniacz Super Sound Device SE-PP60, p mocy 60 W na kanał, stojący na dopasowanym stylistycznie przetworniku cyfrowo-analogowym.
- Musiałem się pogimnastykować, żeby to zdjęcie wyszło – a to ze względu na ogromny ekran projekcyjny w pokoju firmy Core Trends. Znamy ją chociażby z kolumn YG Acoustics, ale i elektroniki Audionet.
- Pokój z elektronika i gramofonami Regi to przykład na ładny dźwięk za sensowne pieniądze. Pod ścianą bardzo ciekawe kolumny firmy Guru.
- W Haiku-Audio, oprócz nowej wersji wzmacniacza Iovita, magnetofon Telefunkena, zapewne lampowy. Kolumny: Bodnar Audio Basshorn.
- Gramofon TenToGra firmy Sampro. Zasilany bateryjnie ma budowę stylizowaną na rozwiązania architektoniczne Oscara Niemeyera.
- Jedno z pomieszczeń Polskiego Klastra Audio – to świetna inicjatywa skupiająca polskich producentów audio. Na zdjęciu kolumny Zeta Zero, wzmacniacze Mille Audio (tranzystorowy) i Encore Seven (lampy), z gramofonem J.Sikora jako źródłem i okablowaniem Audiomica Labiratory. I kolejny raz widzimy w systemie procesor Yayuma.
- Nowa wersja kolumn Nina firmy Sound Project naszego przyjaciela, Artura Mierzwiaka.
- Vintage w nowym wydaniu – firma Sky Audio – wzmacniacze i kolumny to jej produkty.
- Pokój audiostereo.pl jak zwykle buzował, ale nie bez powodu – wiele pomysłów, ciekawego sprzętu i ludzie, którzy lubią sami w nim dłubać.
- Podobnie było zresztą w pokoju DIY Audio.
- Pokój Fezz Audio i Pylon Audio, jak zwykle najlepiej wydane pieniądze! Kolumny Pearl 20 z nowym wzmacniaczem Alpha Lupi i odtwarzaczem CD Regi – świetne połączenie!
- Gramofon Genuin Audio Drive jest zintegrowany z przedwzmacniaczem gramofonowym! To dzieło miłości i inżynierii na najwyższym poziomie.
- Do zdjęcia pozuje Max, tj. Massimiliano Magri, konstruktor i właściciel firmy Grandinote. Ciepły, przyjazny, kiedyś się o takich mówiło dusza-człowiek.
- Kolejny system z okładką HF, tym razem węgierskiej firmy Qualiton.
- Qualiton przygotowała na warszawską imprezę nowe monobloki, pracujące w klasie A, korzystające z pojedynczej lampy 6C33C na kanał.
- Audio Forte to sklep i dystrybutor, który od lat opiekuje się m.in. nowozelandzkim Pliniusem. W tym roku zaprezentowano potężny system składający się z przedwzmacniacza RM-10 oraz wzmacniacza mocy RA-300. Cena: 170 000 zł. Dodajmy, że wzmacniacz oferuje 300 W przy 8 Ω i waży 57 kg.
- Przy kolejnej okładce HF – lipiec 2017 i Gold Note CD-1000 – panowie Maurizio Aterini, właściciel, oraz Thomasso Dolfi (z prawej), jej przedstawiciel. Ciekawostka – na ścianie w domu tego ostatniego wisi reprodukcja obrazi Leonarda da Vinci „Dama z gronostajem”…
- Zweimann DAC DSD USB White Edition – przetwornik cyfrowo-analogowy, który wyszedł spod ręki pana Michała Zweimanna, wcześniej związanego m.in. z firmą LampizatOr, ale również z Ascom Tateco, Ericsson i Marconi.
- Tym razem wraz z elektroniką Brystona pracowały kolumny My Monitors My5. Choć niewielkie mają obudowę z linią transmisyjną (podobnie jak PCM). To kolumny aktywne, ze wzmacniaczami B&O oraz aktywną zwrotnicą na układzie DSP.
- Syn jednego z czytelników HF obok okładki styczniowej z Accuphase DP-560.
- W sali Audio Anatomy fantastyczne kolumny firmy Ubiq Audio – korzysta z nich piszący dla nas Marek Dyba – ale i wzmacniacz tej firmy. Potężna obudowa, a w zasilaczu kosztowne kondensatory Duelund.
- Katowicka firma Audio Styl przygotowała system składający się z elektroniki Luxman oraz kolumn TAD. Luxman pokazał specjalną wersję wzmacniacza L-590AX Mark II.
- Podobnie jak w poprzednich latach pokaz przygotowany przez Grześka Wykę z firmy Nautilus był doskonały. W systemie grał odtwarzacz SACD Accuphase DP-560, także z płyt DVD-R z plikami hi-res, gramofon Transrotor Massimo oraz dzielony wzmacniacz Octave. Kolumny – Dynaudio Special Forty.
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity