Poprzedni numer został opublikowany w kwietniu tego roku, minęło więc aż trzy miesiące z okładem. W świecie wydawnictw – poza kwartalnikiem „Stereo Sound” – to niemal wieczność. Wydawca informuje jednak, że w najbliższym czasie planuje przyspieszenie:
„Dołożymy wszelkich starań, aby w nadchodzących miesiącach pojawiło się więcej recenzji na naszej stronie internetowej, a także uruchomimy na dobre nasze kanały YouTube, jak również podcasty. Może uda nam się w ten sposób zaoferować chwile beztroski w tych trudnych dniach – nie krępujcie się i wpadajcie na nasze dyskusje na Facebooku – wyślijcie mi PW i dajcie znać, jak się macie.”
Ze spisu współpracowników zniknęło kilka znanych nazwisk, ale pojawiło się też nowe, Javier Huerta, który opowie o studiach Abbey Road.
Tekst: redakcja
Foto: mat. prasowe