McIntosh ogłosił wypuszczenie na rynek „wznowień” dwóch klasycznych urządzeń wchodzących w skład jego katalogu: przedwzmacniacza C22 oraz monofonicznej lampowej końcówki mocy MC75. Ich nowe wersje mają charakteryzować się kultowym już wyglądem oraz znacznie odświeżonym „środkiem”, dzięki któremu nowe wersje obu urządzeń będą w stanie zaoferować dźwięk na odpowiednio wysokim poziomie.
Chociaż C22 oryginalnie ujrzał światło w latach 60., to wciąż jest obiektem kultu dla wielu fanów amerykańskiej marki. Nowa wersja tego przedwzmacniacza może pochwalić się znacznie ulepszonym wnętrzem oraz najnowszymi zdobyczami techniki. C22 wyposażony został w 10 wejść (dwa zbalansowane, sześć niezbalansowanych oraz po jednym wejściu MC oraz MM do sekcji przedwzmacniacza gramofonowego) oraz cztery grupy wyjść (jedną zbalansowaną oraz trzy niezbalansowane).
Odświeżenia doczekały się także lampowe monobloki MC75 – w ich wyglądzie nie zmieniono praktycznie nic, modernizacji doczekała się natomiast cała reszta. Efektem tych zabiegów jest m.in. nowe rozwiązanie odnośnie ochrony lamp przed przeciążeniami, a także rozwiązania oferujące maksymalnie niskie zniekształcenia. Dzięki temu końcówki MC75 są w stanie dostarczyć 75 W przy zniekształceniach mniejszych niż 0,5%.
Koszt nowej wersji C22 wynosi 6000 dolarów (ok. 20 000 zł), MC75 nabyć będzie można za 3750 dolarów (ok. 12 000 zł). Co ciekawe żadne z obu urządzeń nie będzie dostępne w krajach Unii Europejskiej. To obostrzenie jest spowodowane niemożnością spełnienia standardów unijnych dotyczących poboru prądu w trybie standby.
