Jak czytamy w materiałach cyfrowych, „Blackbody nie jest niepodobne do żadnego znanego filtra lub kondycjonera”. Wszystkie filtry napięcia zasilającego i kondycjonery usuwają szumy występujące na linii przesyłowej – Blackbody usuwa zupełnie inny rodzaj szumów. Do tej pory był on w dużej mierze ignorowany. Jego powstawanie spowodowane jest stałą interakcją elektromagnetyczną pomiędzy sprzętem audio a bezpośrednio otaczającymi obiektami: podstawkami, platformami, okablowaniem sygnałowym, obudowami itp. Ten rodzaj szumu nie ogranicza się tylko do kabli. Blackbody działa poprzez zmianę spektrum tych odbić, „skutecznie rozwiązując problem”.
Temat ten jest szeroko dyskutowany na stronie internetowej producenta, gdzie odsyłamy po więcej informacji. Choć na pierwszy rzut oka wyjaśnienie może się wydawać „ z sufitu”, to w audio mieliśmy już do czynienia z tak wieloma innowacjami tego typu, że rzeczywiście może w tym coś być. Dodajmy, że do „kondycjonerów pola” BLACKBODY v.2 dopasowany jest świetnie wyglądający „stand”.
Tekst: mat. prasowe
Foto: mat. prasowe