Nowości w ofercie RCM (październik 2015)

Katowicki RCM poinformował o rozszerzeniu swojej oferty o wyroby nieobecnej do tej pory na polskim rynku firmy AudioMachina. Wzbogaceniu – o kątowe wtyki zasilające oraz wtyki z filtrem EMI – uległa także oferta wyrobów Furutecha.

AudioMachnina, ciesząca się bardzo dobrą sławą m.in. w Japonii, była do tej pory firmą nieobecną nad Wisłą. Zajmuje się produkcją kolumn głośnikowych. W konstrukcji swoich głośników dr. Karl Schuemann – właściciel Audiomachina – odzwierciedla swój ideał brzmienia: neutralność i naturalność. Wszystkie projekty mają wspólne cechy: są to konstrukcje o obudowie zamkniętej, zaś do wykonania wszystkich obudów zastosowano aluminium. Jedno i drugie rozwiązanie nie jest zbyt popularne. Większość konstrukcji to jednak „bassreflexy”, a jeżeli ktoś stosuje aluminium, to z reguły są to skręcane ze sobą „płyty”. Obudowy we wszystkich kolumnach Auduiomachna są wykonane z frezowanych bloków lotniczego aluminium i tylko ze wzglądów technologicznych składają się z dwóch części, które są skręcane ze sobą ze ściśle określoną siłą.

Obecna firma oferuje trzy modele kolumn. Pierwszy z nich, CRM II, to kolumna podstawkowa, pozostałe dwa – Pure NSE oraz Maestro GSE – to kolumny wolnostojące. Podłogówki charakteryzują się budową modułową: dolna część jest bowiem aktywnym subwooferem z możliwością strojenia, górna zaś to moduł średnio-wysokotonowy, w którym również istnieje możliwość zmiany proporcji poszczególnych zakresów. Zastosowanie regulacji sprawia że kolumny dr. Karla Schuemanna są wyjątkowo uniwersalne i łatwo dopasowujące się do zdecydowanej większości pomieszczeń odsłuchowych. Najtańsze kolumny CRM II kosztują 43 500 zł, model Pure NSE 164 000 zł, a referencyjny model Maestro GSE 309 000 zł.

Furutech to jeden z najważniejszych światowych liderów w produkcji wszelkiego rodzaju akcesoriów do konfekcji kabli. Do sprzedaży trafiły właśnie nowe produkty tej firmy. Pierwsze z nich to kątowe wtyki zasilające z możliwością ustawienia przewodu w dowolną stronę. Jest to bardzo przydatna rzecz, gdy ktoś chce zaoszczędzić miejsce lub gdy tym miejscem po prostu nie dysponuje. Wtyki noszą oznaczenie FI-12 L i występują w wersji IEC od strony sprzętu oraz „unischuko” od ściany. Styki wykonano z czystej miedzi. W sprzedaży jest obecnie wersja z literką „R”, która informuje o pokryciu powierzchni styku rodem. Drugą nowością są wtyki, w których wnętrzu znaleźć można filtr EMI. Noszą one oznaczenie FI-68 i występują w wersji złoconej (oznaczonej literą „G”) oraz rodowanej („R”).

Dystrybutor wycenił wtyczki FI-12 L (niezależnie od wersji) na kwotę 395 zł. Chętni na nabycie wtyku FI-68 G muszą liczyć się z wydatkiem rzędu 780 zł, zaś za wtyk FI-68 R przyjdzie im zapłacić 840 zł.