9 kwietnia 2021 roku ukazał się 21. album francuskiego klasyka muzyki elektronicznej, JEANA-MICHELA JARRE’A, zatytułowany Amazônia.
Nie jest to dzieło samodzielne, ponieważ jest to muzyka towarzysząca projektowi Amazônia przygotowanemu przez fotografa i filmowca SEBASTIÃO SALGADO dla Filharmonii Paryskiej. Mimo to słucha się tej płyty wyjątkowo dobrze.
▬
JEAN-MICHEL JARRE
Amazônia
Wydawca: COLUMBIA RECORDS
Premiera: 9 kwietnia 2021
Format: CD, 2 x 180 g LP, 5.1, pliki FLAC 16/44,1 (w tym wersja binauralna)
Jakość dźwięku: 9/10 (wersja binauralna)
Słuchał: WOJCIECH PACUŁA
▬
▌ Wystawa
Wystawa o której mowa zawiera ponad 200 fotografii i multimediów przygotowane przez SALGADO, a jej celem jest ponowne obudzenie świadomości o unikatowym statusie brazylijskiej Amazonii. Przez sześć lat przemierzał on jej tereny, dokumentując jej bioróżnorodność, a także ukazując mieszkających na tym terenie ludzi. Większość tych prac została zaprezentowana po raz pierwszy. Premierę wystawa miała 7 kwietnia.
▌ Muzyka
Jak czytamy na oficjalnej stronie internetowej muzyka, kreacja dźwiękowa, której jest autorem to „symfoniczny świat, który wchłonie zwiedzających dźwiękami lasu”. Wykorzystując połączenie instrumentów elektronicznych i orkiestrowych z naturalnymi dźwiękami, materiał ten został nagrany w systemie BINAURALNYM, aby zapewnić naprawdę wciągające wrażenia. Immersive (‘wciągające’) to zresztą słowo, które się w kontekście tej płyty stale przewija.
Jarre o swojej części projektu mówi:
Chciałem uniknąć etnomuzykologicznego podejścia i tworzenia muzyki „w tle”. W amazońskich lasach wciąż panuje nomadyzm – przenoszenie się z miejsca na miejsce, z ciemności do światła, ze spokoju do czyhającego zagrożenia. Poruszanie się wciąż naprzód pozostawiając rzeczywistość z tyłu na rzecz rytmów i marzeń. Stworzyłem ten projekt jak skrzynkę z narzędziami, składającą się z różnych obiektów dźwiękowych i lawirowałem pomiędzy organicznymi, naturalnymi, etnicznymi, orkiestrowymi i elektronicznymi elementami, które można spotkać tylko w puszczy. Takimi, na które byśmy nie zwrócili uwagi mijając je.
W celu zaprezentowania ludzkiej obecności w tym wielkim zielonym oceanie, wybrałem niepowtarzalny materiał dźwiękowy, dzięki archiwom Muzeum Etnograficznego w Genewie, niezrównanym w swojej barwie i marzycielskiej mocy. Komponowałem Amazonię non-stop, przez dzień i noc patrząc na te zdjęcia i próbując się wczuć w tą tajemniczą i mistyczną scenerię. Potężną, ale jakże wrażliwą… W ten śmiertelnie uzależniający narkotyk.
Dodajmy, że muzyk jest ambasadorem UNESCO.
▌ Nagranie
Za kompozycję, produkcję, nagranie a także miks odpowiedzialny jest Jarre. Asystentem technicznym był Patrick Pelamourgues, a za mastering odpowiada DAVID PERREAU. Ten ostatni jest od kilkunastu lat „nadwornym” inżynierem dźwięku autora Oxygène. Po rozpoczęciu kariery w Radio France w 1989 roku, trafił następnie do NRJ Group jako inżynier dźwięku (1994), gdzie odpowiedzialny był za obróbkę dźwięku dla wszystkich, wchodzących w skład grupy, radiostacji – zarówno we Francji, jak i poza nią.
Jak czytamy na oficjalnym profilu jego studia nagraniowego YAKUDA AUDIO (wcześniej DPMS Mastering – Sound Design), w 2000 roku jego praca w radiu, a także mastering płyt takich artystów, jak David Guetta, Kylie Minogue czy Depeche Mode zwróciła na niego uwagę samego Jarre’a. Od tamtej pory odpowiada za wszystkie stereofoniczne nagrania muzyka i jest częścią zespołu przygotowującego wersje 5.1, dla których zaprojektował specjalne urządzenie. Dodajmy, że za nagranie koncertu Jeana-Michela Jarre’a w Zakazanym Mieście otrzymał od George’aLucasa certyfikat THX Ultra 2.
▌ Wydanie
Album Amazônia ukazał się w kilku różnych wersjach. Najbardziej rozbudowaną, ale i najdroższą, jest limitowany album, LP z PODPISEM artysty oraz albumem zawierającym zdjęcia Salgado. Edycja ta, sygnowana przez Sony Music, została sprzedana niemal natychmiast, mimo że jej premiera zapowiedziana jest na 21 maja. Kolejną możliwość daje dwupłytowy album LP wytłoczony na klasycznym, czarnym winylu. Najmniej imponująca jest wersja CD.
Wszystkie przywołane wersje łączy stereofoniczny dźwięk, podczas kiedy materiał na Amazônię został przygotowany również w wielokanałowym systemie 5.1 oraz w stereofonii binauralnej. Dostępne są one tylko w postaci plików, przy czym wersja binauralna jest dostępna w serwisach streamingowych oraz do ściągnięcia za pomocą kodu, który otrzymamy z LP i CD. Niestety nie wiem, w jakiej jakości są te pliki, ale w Tidalu dostępna jest tylko wersja FLAC 44,1/16, a szkoda…
▌ SŁUCHAMY
Wybór Perreau wydaje się kontrowersyjny, ponieważ dla wielu melomanów, w tym dla piszącego te słowa, jego remastery oraz nowe produkcje JMJ nie przypadły do gustu. Z płytą Amazônia jest zupełnie inaczej.
Większą część czasu z nią spędziłem ze słuchawkami na uszach, zarówno w ruchu, jak i stacjonarnie. Mobilny odsłuch zapewniał mi zwykły smartfon Samsung A40, ale z (płatnym) programem USB Audio Player Pro, który wypuszcza sygnał do zewnętrznego przetwornika/wzmacniacza AOL PILOT, do którego podłączone były słuchawki. Lime Ears AETHER R. Z kolei w systemie stacjonarnym źródłem dźwięku był odtwarzacz plików Mytek Brooklyn Bridge ze wzmacniaczem leben CS-600X napędzającym sluchawki Hi-FiMAN HE-1000 v2.
Wersja binauralna oczarowała mnie. Została ona niebywale dobrze wyprodukowana, zarówno jeśli chodzi o barwy, dynamikę, plastyczność, jak i plany dźwiękowe. Muzyka zawarta na Amazônii, choć momentami przywołująca, często na zasadzie autocytatu, wcześniejsze nagrania Jarre’a, jest jednak muzyką ilustracyjną. Francuski muzyk potraktował ją jednak jako część kontemplacyjnego namysłu, a nie jak „tapetę dźwiękową”. Pomagają w tym doskonale użyte, wsamplowane fragmenty śpiewu rdzennych mieszkańców Amazonii, dźwięki burzy, a przede wszystkim stale obecne brzmienie wody, zwykle kapiącej, oraz odgłosy ptaków.
Od ponad trzydziestu lat słucham Jarre’a i jestem jego wiernym fanem, kupującym kolejne płyty, boxy itp. Od dłuższego czasu, chyba od sequelu krążka Oxygène pt. Oxygène7-13 z 1997 roku i częścią dwupłytowego wydawnictwa Electronica (2015-2016) nie słyszałem niczego, co by przyspieszyło bicie mojego serca, Aż do teraz. Dlatego byłbym bardziej niż szczęśliwy gdyby ukazała się – najlepiej w Japonii na płycie BDCS2 – wersja klasyczna ORAZ binauralna. Tego życzę i sobie, i państwu, a tymczasem posłuchajmy tej pięknej płyty przez słuchawki z plików – warto!
▌ Jean-Michel Jarre w HIGH FIDELITTY
ELECTRONICA PROJECT – Electronica 1: The Time Machine & Electronica 2: The Heart of Noise, HF № 146, 16 czerwca 2016 | recenzja TUTAJ
Planet Jarre, HF № 175, 1 listopada 2018 | recenzja TUTAJ
Krakowskie Towarzystwo Soniczne to nieformalna grupa melomanów, audiofilów, przyjaciół, spotkająca się po to, aby nauczyć się czegoś nowego o produktach audio, płytach, muzyce itp.