Platforma antywibracyjna Pro Audio Bono PAB SE AP Alu Cena: 2400 zł na nóżkach metalowych; 3200-3800 zł na stopkach łożyskowych Producent: Pro Audio Bono Generalny dystrybutor: PRO AUDIO BONO – Władysław Skrzypczak ul. Polnych Kwiatów 21/1 | 05-500 Piaseczno/Mysiadło Polska tel.: +48 602 243 758 | +48 795 148 694 biuro@proaudiobono.pl Strona producenta: www.proaudiobono.pl Kraj pochodzenia: Polska Tekst: Wojciech Pacuła Zdjęcia: Wojciech Pacuła |
Data publikacji: 1. września 2012, No. 101 |
|
Redukcja drgań w urządzeniach elektronicznych jest dość dobrze udokumentowaną metodą redukcji zniekształceń. Techniki pozwalające na zminimalizowanie tego zjawiska, albo, jeszcze lepiej, na jego kontrolę (tj. minimalizację w kontrolowany, założony z góry sposób) są zupełnie naturalne dla tak wymagających użytkowników, jak wojsko i medycyna. W audio działania związane z opanowaniem tego typu zakłóceń także znane są od dawna, bo walczy się z tym i w gramofonach, i we wzmacniaczach lampowych. Wraz z rozpowszechnieniem się nowego wynalazku, jakim był tranzystor, a następnie z podbiciem rynku przez Compact Disc wydawało się, że chociaż ten jeden problem mamy z głowy i że możemy się skupić na czymś innym. Ostatecznie tranzystory nie mikrofonowały tak, jak lampy, a optyczny sposób odczytu sygnału oraz zaawansowany system korekcji błędów w nowym medium wydawały się idealne, tj. odporne na wszelkie zewnętrzne wpływy. Do czasu. Bo dość szybko perfekcjoniści, a więc audiofile (czyli, jak mawia mój znajomy, uświadomieni melomani) doszli do wniosku, że budowa mechaniczna urządzenia, czy to wzmacniacza tranzystorowego, czy odtwarzacza CD, w znaczący sposób wpływa na efekt końcowy, tj. na dźwięk. A to z kolei oznaczało, że problem drgań nie został jednak do końca rozwiązany, a – być może – doszły nowe problemy, z którymi, w pewnym stopniu, udało się z poprzednią generacją urządzeń uporać. Z tej potrzeby narodziły się firmy oferujące stoliki, platformy, standy, stopy, stożki i mnóstwo innych produktów mających na celu zminimalizowanie drgań postawionych na nich produktów. Jedną z nich jest polska firma Pro Audio Bono (akronim PAB), mająca siedzibę w podwarszawskim Piasecznie (Warszawa, przypomnę, jest stolicą Polski), prowadzona przez inżyniera, pana Władysława Skrzypczaka (tak, trudne imię i nazwisko, ale my, Polacy, się w tego typu zagwozdkach specjalizujemy…). A zawód właściciela i konstruktora jest ważny, bo pokazuje, że drgania, rezonanse, ich wpływ na dźwięk, a także możliwe sposoby radzenia sobie z tym, nie są domeną szaleńców, opalonych marihuaną odlotowców, a normalnym ćwiczeniem z fizyki. I dobre firmy potwierdzają je pomiarami – celują w tym Japończycy, jak Acoustic Revive http://www.acoustic-revive.com, fo.Q http://www.foq.jp, czy Audio Replas http://www.audio-replas.com (wszystkie te firmy ze sobą współpracują), ale ogromne postępy poczyniła też brytyjska firma VertexAQ. Wszystkie je łączy naukowe podejście do zagadnienia, inżynierowie w roli konstruktorów, ścisłe kontakty z uniwersytetami i przemysłem zbrojeniowym oraz medycznym. I pomiary, jakie towarzyszą każdemu ich produktowi. Koncepcja Platformy PAB bazują na odsprzęgnięciu dwóch platform – górnej, na której stawiamy urządzenie i dolnej, od której ta górna jest odsprzęgnięta. Ważne jest właśnie to: obydwie płaszczyzny są od siebie mechanicznie odsprzęgnięte, tutaj za pomocą nylonowych nici, na których górna półka jest podwieszona. Pomysł znany jest oczywiście z gramofonów, przede wszystkim z modeli SME 20 i SME30 firmy SME Limited. W ich konstrukcji też mamy dwie platformy, tyle że odsprzęgnięte za pomocą wielu gumowych ringów. Pomysł na to, jak je zamocować jest jednak dokładnie taki sam, jak w PAB – do dolnej półki mocuje się coś w rodzaju pilarów – metalowych rurek, wystających na kilka cm ponad górną półkę, z którą się oczywiście nie stykają. Na górnej części podpór przytwierdza się ringi (SME) lub „strunę” (PAB), na której zawiesza się dolną półkę. I tyle. W polskich platformach jest to nieco bardziej skomplikowane, choć też bez przesady. „Struny” to cienkie sznurki z nylonu, wybrane spośród kilkudziesięciu innych materiałów. Miały być wytrzymałe, mieć dobre właściwości tłumiące i nie mogły się w czasie odkształcać (wydłużać). Nie są one mocowane do podpór na stałe, a za pośrednictwem małego kółka, jak w bloczku, przerzucone są z powrotem na dół, do mechanizmu napinającego. Ten wykonany jest z maszynki służącej do napinania strun w instrumentach strunowych. Półkę należy wypoziomować , a potem napiąć tak, aby górna półka była jak najniżej, ale nie stykała się z dolną. Tak wygląda podstawowy koncept PAB – zarówno platform antywibracyjnych, jak i standów pod kolumny i stolików antywibracyjnych. W wielu miejscach jest wspólny z tym, co robi SSC, jednak w wielu się różni, bo jak mówi pan Skrzypczak, ciągłe badania i pomiary, które prowadzi pokazują, w których miejscach da się coś poprawić. ODSŁUCH PAB SE Alu AP vs Acoustic Revive RAF-48H Najbardziej interesowało mnie porównanie platformy PAB z pneumatyczną platformą Acoustic Revive RAF-48H. Jak się okazało zmiany w dźwięku po przestawieniu z jednej na drugą były do wychwycenia, jednak były mniejsze niż się spodziewałem, tj. mniejsze niż pomiędzy półką PAB z mosiężnymi nóżkami i platformą AR. Ale były. |
Półka PAB tę część pasma wygładziła. Już nie tak dobrze słychać było sygnaturę mikrofonu, jak wcześniej. Ale, żeby było jasne – chodziło o drobne zmiany, raczej o przeniesienie akcentu niż o jakieś gwałtowne przesunięcie. Ale słychać to było także z elektroniką, np. z remiksami utworu Personal Jesus 2011 grupy Depeche Mode (Mute, CDBONG43). Z nimi doszło też lekkie ocieplenie dźwięku, wcześniej nie tak dobrze słyszalne. PAB SE Alu AP vs nic Słuchając muzyki od kilku lat z platformą Acoustic Revive pod odtwarzaczem CD (najpierw RAF-48, teraz RAF-48H), a z platformą PAB SE AP pod wzmacniaczem słuchawkowym (Leben CS-300 XS [Custom Version]) zdaje się zapomniałem, co te elementy do mojego systemu wnoszą. To znaczy od czasu do czasu, testując inne platformy jest mi to dość dobitnie przypominane, ale zwykle żyję w błogiej nieświadomości, przyjmując TEN dźwięk jako dźwięk normalny, dźwięk „referencyjny”. PAB bearing AF vs klasyczne nóżki Na koniec kilka słów o różnicy w dźwięku między klasycznymi nóżkami i nóżkami PAB Bearing AF. Jak w przypadku każdej mechanicznej zmiany, tak i ta wpływa na dźwięk. Lepsze nóżki otwierają ten dźwięk i pozwalają pokazać głębszą scenę dźwiękową. Różnice nie są tak duże jak między platformą PAB i zwykłą półką, ale są wartościowe i jednoznaczne. Pozostaje znakomita barwa i plastyka, a dochodzi do tego „oddech”, „powietrze”. Warto! Podsumowanie I nie da się już potem żyć bez dobrej platformy antywibracyjnej. Największy wpływ ma na odtwarzacze cyfrowe, także odtwarzacze plików (sic!), potem na przedwzmacniacze, a na końcu na wzmacniacze mocy i wzmacniacze zintegrowane – bez różnicy czy lampowe, czy tranzystorowe. Ale jej działanie jest kumulatywne, tj. pozytywne cechy zmian w poszczególnych miejscach łańcucha systemu audio dodają się i pozytywne zmiany się kumulują. To jednoznacznie dobry kierunek i już nie wyobrażam sobie grania muzyki bez dobrych platform. Czy to będzie bardzo droga Acoustic Revive, czy może kosmicznie drogie systemy Harmonixa – zależy tylko od państwa. Ale nawet jeśli nie jesteście do końca przekonani, albo po prostu lubicie eksperymentować, koniecznie wypróbujcie platformę Pro Audio Bono w jej najnowszej wersji – będziecie zaskoczeni tym, jak za nieduże pieniądze może się zmienić dźwięk waszego systemu – i to nie tylko wypasionych urządzeń za 5000, czy 10 000 USD, ale i tych za 500 USD – sprawdziłem! Metodologia testu Jak zawsze, równie ważna co sam test jest jego metodologia. W moim przypadku nie zmienia się specjalnie już od kilkunastu lat. Poprawiam to i owo, ale podstawowe założenia się nie zmieniają, bo się sprawdzają. Dane techniczne (wg producenta): Pobierz tekst w PDF |
|
|||
|
|
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity