Paula Cole
Courage


Program:
1. Comin' Down
2. Lovelight
3. Greco
4. Lonelytown
5. 14
6. Hard to Be Soft
7. It's My Life
8. Safe in Your Arms
9. I Wanna Kiss You
10. In Our Dreams
11. Until I Met You

Wydawca: Decca Universal Music Distribution, B0008292-02
Szczegóły: digipack
Data wydania: 12.06.2007

Format: CD


JAKOŚĆ DŹWIĘKU (zespół): 8/10


JAKOŚĆ DŹWIĘKU (wokal): 7/10



Urodzona w roku 1968 w Rockport (Massachusetts, USA) Paula Cole znana jest w kręgach audiofilskich z płyty This Fire, zakodowanej w HDCD, gdzie zarejestrowano tak niskie dźwięki, że przenosiły je tylko najbardziej rasowe kolumny. W czasie, kiedy pracowałem jeszcze u dystrybutora firm Aerial Acoustics i McIntosh używaliśmy tej płyty po to, aby pokazać, że można przemieścić szklankę bez jej dotykania i bez telekinezy. Od tamtego czasu Cole przeszła długą drogę. Courage to zbiór melodyjnych utworów, w których co jakiś czas przebija się jej buntownicza, rockowa dusza, teraz jednak wygładzona prze życie, jak kamyk w rzecze. Być może jakiś wpływ miało także przejście do nobliwej wytwórni, jaką jest Decca. Stąd obecność na płycie Herbiego Hancocka (fortepian) czy Tony’ego Levina (gitara basowa). Produkcją zajęła się kolejna sława, Bobby Colomby, założyciel grupy Blood, Sweat & Tears. Jego starszy brat był managerem Thelonious Monka. egoobby był także producentem pierwszego albumu Jaco Pastoriusa i albumów Chrisa Bottiego December, When I Fall In Love oraz najnowszego krążka Italia. Płyta została wydana w kartonowym formacie, bez udziału plastiku. Nie jest to jednak mini-LP.

Przesłuchując tę płytę nie można się oprzeć wrażeniu, że mamy do czynienia z dojrzałą, świadomą swoich zalet i ograniczeń artystką, która w dodatku wie, kogo poprosić o pomoc. Potwierdzeniem tego zdaje się być utwór Lonelytown z udziałem Hancocka, gdzie zaśpiewała zupełnie inaczej niż na w pozostałych utworach – w wyciszony, zmysłowy sposób, z innym feelingiem i barwą. Różnicę tę podkreślono zresztą już na etapie nagrania, ponieważ głos jest tutaj cieplejszy, bez podkreślonych sybilantów – co się czasem na tej płycie zdarza – z mniejszym pogłosem. Fortepian ma tutaj bliską perspektywę, jest duży, ale uchwycono go z całym bagażem wybrzmień i detali pozamuzycznych. Realizacja całej płyty jest czysta, bez rozjaśnień i wyostrzeń. Głos jest jednak nieco gorszy niż instrumenty. Całość ma dobrą głębię i ładną barwę. Płyty słucha się z przyjemnością wiedząc, że to nagranie dla szerokiego kręgu odbiorców, jednak podane z wyczuciem i galanterią.

Strona artystki: Paula Cole

Dystrybucja: Universal Music Distribution




POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ


© Copyright HIGH Fidelity 2007, Created by B