KOOP
KOOP ISLANDS Spis utworów: 01. Koop Island Blues (feat. Ane Brun) 02. Come To Me (feat. Yukumi Nagano) 03. Forces ... Darling (feat. Earl Zinger) 04. I See A Different You (feat. Yukumi Nagano) 05. Let's Elope (feat. Mikael Sundin) 06. The Moonbounce 07. Beyond The Sun (feat. Earl Zinger) 08. Whenever There Is You (feat. Yukumi Nagano) 09. Drum Rhythm A (Music For Ballet Exercises) Po znakomicie przyjętym (200 tysięcy sprzedanych płyt), debiutanckim albumie Koop "Waltz For Koop", Oscar Simonsson oraz Magnus Zingmark powracają ze swoją najnowszą, drugą studyjną płytą. Jeszcze bardziej uroczą, słodką, przebojową i swingującą niż wspomniany debiut. "Wyspy Koop" to muzyka jakby zawieszona w czasie - z jednej strony nawiązująca do roztańczonych, dziś już nieco egzotycznych brzmień i melodii lat 30. i 40. XX wieku, z drugiej zaś, nosząca subtelne nowobrzmieniowe piętno współczesności. Za mikrofonem duet Koop wspiera niezawodna Yikimi Nagano, Earl Zinger (czyli Rob Gallagher, ex-Galliano), Mikael Sundin oraz norweska kompozytorka-wokalistka Ane Brun. Gdzie leżą "Wyspy Koopa"? Wszędzie tam, gdzie rozbrzmiewa równie słodka muzyka. Czyli już za chwilę wszędzie. Mamy kolejnego śpiewającego anioła. Dosłownie. Tę płytę koniecznie trzeba przesłuchać, bo... no bo trzeba. Nastrojowe, pulsujące utwory, których na pewno będę tej jesieni i zimy słuchał wielokrotnie. Nastrój płyty, głos wokalistki itp. przywodzą na myśl muzykę Angelo Badalamentiego z filmu "Tween Peaks" i głos Julee Cruise, jednak tutaj mamy więcej treści i mniej mrocznej tajemnicy. Więcej jest za to melancholii rodem z fado, skrzyżowanej ze swingiem big-bandu. Naprawdę karkołomna kombinacja, która, jak się okazuje, działa. Jeśli muzyka ma wpływać na nasze emocje, to płyta Koop jest strzałem w dziesiątkę. Dźwięk trzeba oceniać z dwóch perspektyw. Z jednej strony nie ma w nim agresji, góra nie jest wyostrzona. Płyty słucha się więc dobrze, niezależnie od tego, na jakim sprzęcie to robimy. To ostatecznie komercyjny produkt, nieaudiofilskiej wytwórni i na tle innych tego rodzaju produktów jest bardzo dobrze. Z drugiej strony blachy są wyraźnie złagodzone, wycofane i niezbyt rozdzielcze. Ładnie ukształtowane i prowadzone są głosy i pojedyncze instrumenty. Całość jest po prostu "easy". Nie ma niskiego basu, jednak utwory budowane są na dużej, szerokiej i dość głębokiej scenie. W brzmieniu nie ma też irytującej zazwyczaj nadmiernej obróbki dźwięku. Studio !K7 !K7208 Data wydania: 09.10.2006 Nośnik: CD; LP JAKOŚĆ DŹWIĘKU: 6/10 POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ |
||||
© Copyright HIGH Fidelity 2006, Created by SLK Studio |