REPORTAŻ

HIGH END 2008 MONACHIUM

WOJCIECH PACUŁA
Miejsce: Monachium, Munich Operating Centre (M.O.C.)
Czas: 24.04 - 27.04.2008
Organizator: High End Society e.V.









To była, moim zdaniem, najlepsza edycja tej wystawy. Przynajmniej odkąd ją znam, tj. od jakiś dziesięciu lat, w czasie których regularnie na nią jeżdżę. Duża, świetnie zorganizowana, z mnóstwem interesujących urządzeń i ludzi. Trzeba się oczywiście pogodzić z tym, że nie jest to miejsce, gdzie się przede wszystkim słucha, bo od tego są mniejsze imprezy, których w Niemczech nie brak, ale, jak dla mnie - warto. Wystawa jest po prostu tak duża, że przejście przez nią, zobaczenie czegokolwiek, bez zatrzymywania się na dłużej, zajmuje jakieś dwa dni. Przynajmniej jeśli chcemy zrobić zdjęcie i być wszędzie. Albo prawie wszędzie - mnie niestety nie udało się dotrzeć w założonym czasie do wszystkich stanowisk. Trudno... Byłem natomiast tam, gdzie mnie zawczasu zaproszono - bo wiedziałem, czego się spodziewać - tam, gdzie mnie skierowali znajomi, twierdzący, że warto i wreszcie tam, gdzie zobaczyłem coś interesującego.

Każda edycja ma swój motyw przewodni - w zeszłym roku były to na przykład firmy z Włoch, a dwa lata temu najazd z Chin i Tajwanu. Z kolei w tym roku leitmotivem były serwery. Piszę o tym od dłuższego czasu i na moich oczach dzieje się to, o czym Państwa informowałem i do czego przygotowywałem - następuje zmiana paradygmatu w słuchaniu muzyki. Nawet nie przypuszczamy, jak bardzo zmienią się nasze przyzwyczajenia i zwyczaje, kiedy zamiast materialnego nośnika będzie tylko strumień danych. Dla kolekcjonerów zawsze będzie stosowna oferta, tak jak teraz w postaci płyt winylowych, choć przecież pod kątem rynku masowego format ten jest martwy od ponad dwudziestu lat. To już za kilka lat. Nie będzie sklepów, artyści będą sprzedawali muzykę bezpośrednio ze swoich stron. Wzrośnie różnorodność. Mam nadzieję, że również i jakość. Myślę, że następnym krokiem będą serwery bez twardego dysku, grające muzykę bezpośrednio z sieci - wszystko zależy jedynie od przepustowości łączy.

W każdym razie póki co serwery mają postać przetwornika D/A zintegrowanego z czymś w rodzaju specjalizowanego komputera - mamy twardy dysk, CD-ROM i system operacyjny zarządzający danymi. I muszę powiedzieć, że oprócz zmiany przyzwyczajeń będzie to też zmiana jakościowa - niemal bez wyjątku systemy bazujące na tym „wynalazku” grały co najmniej bardzo dobrze. Świetnie słuchało mi się np. serwera Linn Klimax DS, który posłużył jako źródło w rocznicowej (na 30-lecie) prezentacji magazynu „Stereoplay”. W pokazie chodziło o porównanie pięciu drogich systemów głośnikowych z firm ADAM, KEF, Cabasse, Klipsch i Bowers&Wilkins B&W. Dźwięk, jak na wystawę, był naprawdę rasowy. Jako wzmacniacze grały tam końcówki McIntosha MC501, przedwzmacniacz z kolei pożyczono z Thorensa. Pokaz był o tyle ciekawy, że miałem po nim dokładnie przeciwne zdanie niż większość słuchaczy. Jako najlepsze systemy inni wskazali Cabassy i Klipsche, podczas kiedy mnie zdecydowanie najbardziej podobały się ADAM-y i KEF-y. Obydwie kolumny miały bowiem plastyczny, naturalny dźwięk, bez pretendowania do najszybszego, najbardziej detalicznego przekazu. Grały wszystko rzeczowo i bardzo naturalnie. Ale może się po prostu nie znam.

W każdym razie przyszłość to pamięć stała. Wszyscy moi rozmówcy (przygotowałem serię wywiadów do sprawozdania z wystawy w „Audio” - zachęcam do lektury!) wskazywali na napęd jako na największe źródło problemów wszystkich klasycznych odtwarzaczy. Nie wiem, jak sobie radzą z bardzo dużym jitterem twardych dysków, ale najwyraźniej jakoś dają. Osobiście jestem przywiązany do mojego Lektora Prime i do płyt, ale pewnie wcześniej czy później będę musiał kupić jakiś taki wynalazek, ponieważ w sieci dostępne są już nieskompresowane pliki 24/96, a nawet 24/192, które brzmią (słyszałem!) po prostu niesamowicie. Jak wynika z rozmów hi-end ma się dobrze. Może w Niemczech i we Włoszech, gdzie mają kryzys, jest gorzej niż wcześniej, jednak i tak nie jest źle. Ostatecznie zawsze była to niewielka część gospodarki. Patrząc jednak na wystawę trudno było w to uwierzyć - jej rozmiar i zainteresowanie mówiły coś zgoła odmiennego. Więcej szczegółów, jaki wspomniane wywiady znajdą Państwo w „Audio”. Tam też nieco inny zestaw zdjęć (zrobiłem ich ponad 500...).

Przeglądając zdjęcia warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Jedna to wspomniana wszechobecność pamięci stałych, które częściowo wyparły winyl, ale które zlikwidowały przede wszystkim odtwarzacze CD. Nieźle trzymały się playery SACD, przede wszystkim w swojej najdroższej formie, z firm dCS, Esoteric i Audio Aero. Winylu było sporo, ale do tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić - wygląda na to, że jest to de facto standard hi-endu, mocno zakorzeniony i żywiony płynącym obficie strumieniem reedycji i nowych tłoczeń. Myślę, że w pewnej mierze SACD zajmie podobną pozycję, jednak - paradoksalnie - będzie oddziaływało na umysły audiofili w mniejszym zakresie. Źródłem hi-endowej muzyki będzie zaś serwer, który wyprze zarówno CD, jak i SACD. Jego przeciwwagą będzie płyta gramofonowa. Na terenie wzmacniaczy wszechobecna staje się lampa. Dotyczy to także źródeł, gdzie większość urządzeń korzysta ze stopni wyjściowych przesyłających elektrony przez gaz czy próżnię, jednak to wzmacniacze i/lub przedwzmacniacze lampowe stały się podstawą niemal wszystkich najlepszych prezentacji. To, mozna by powiedzieć, połączenie tradycji (LP) i nowoczesnej technologii (HDD). W dziedzinie kolumn uwagę zwraca mocny trend w kierunku głośników ceramicznych, a więc zmiana paradygmatu i nowe rozdanie. Świetne produkty z Isophona, ASW, udany pokaz Avalona i Kharmy, fenomenalne głośniki Ayona i związanego z nim Lumen White’a, a także nowa propozycja Lindemanna - to tylko najważniejsze nazwy na które koniecznie trzeba zwrócić uwagę, bo przecież obok, po cichu rosną nowe gwiazdy, jak chociażby skandynawski Coltraine. To tutaj elementem wydobywającym produkt z „tłumu” hi-endu okazały się wysokotonowe głośniki diamentowe. A to z kolei łączy się nieodwołalnie z inną prawidłowością - firmy zaciekle walczą o poprawienie przetwarzania wysokich tonów i ich integrację ze środkiem. To przecież skrzypliwe, jasne, przeraźliwie wyeksponowane wysokie tony są „złym snem” drogiego audio. Wydaje się, że te czasy mijają. Nie do końca, ale zawsze, jak mawia inspektor Ryba. Przetworniki Air Motion w fantastycznych kolumnach ADAM-a, Burmestera i Heila, wstęgi w kolumnach Sonics by Joachim Gerhard i Mythos, powszechna obecność głośników dual-ring Scan-Speaka i przede wszystkim szukanie rozwiązań współosiowych, jak u KEF-a, Ascendo, Audiodata, Burmester i Cabasse (wszystkie wymienione kolumny grały w świetnie przygotowanych pokazach, może oprócz „Sphere” Cabasse’a, które mi się znowu nie podobały). No i oczywiście umacnianie się starych marek produkujących kolumny planarne, z fenomenalnymi Magnepanami 20.1 i nowymi flagowcami CLX firmy Martin Logan. A do tego przypomnienie, jak powinna grać muzyka w pokoju z antycznymi głośnikami ESL-57 Queda, napędzanymi przez lampowe monobloki Nagry. Na tym tle tuby Avantgarde Acoustic i nowe kolumny z tubową górą z Caina były tylko dodatkiem - wartościowym, ale jednak dodatkiem. Dzieje się więc, oj dzieje i żyjemy w naprawdę ciekawych czasach. Dla nas, audiofili, to jednak nie przekleństwo, a błogosławieństwo...








Black Noise, włoska firma, która dostarczyła filtry sieciowe zamontowane w urządzeniach AudioNemesis dostarcza także kompletne filtry dla urządzeń zewnętrznych.




Turtle to nazwa monumentalnych urządzeń z Chin, marki Lyra. W serii jest wzmacniacz i odtwarzacz CD. A wyprodukowała to firma Spark, ta sama, która produkuje urządzenia pod markami Opera i Cayin.




Acoustic Solid to wciąż relatywnie mało znana na rynku polskim firma z Niemiec. Dzięki polskiemu dystrybutorowi, firmie Audio Forte, jest szansa, że się to zmieni.




Wielki powrót firmy Ortofon do gry w ramiona. Na zdjęciu 12” calowa wersja, model AS-309S.




Jeśli uważamy, że ramię o odługości 12” to długie ramię, przemyślmy to jeszcze raz. Na zdjęciu ramię Si 1.2 firmy Rossner&Sohn o długości 25”, które, jak zapewniają przedstawiciele firmy, ustawia się niezwykle łatwo. Z problemami wynikającymi z masy dynamicznej poradzono sobie w ten sposób, że rurka jest niesłychanie lekka i sztywna. Wykonano ją z dwóch skręconych naprzemiennie taśm (hellix).




Brytyjska elektronika Leema. Zaprojektowana i wyprodukowana na Wyspach Brytyjskich charakteryzuje się np. stosowaniem w CD kilku (lub kilkunastu) przetworników D/A w równoległych gałęziach. Na zdjęciu odtwarzacz Stream i wzmacniacz Pulse.




Ultrasone unowocześniła istniejące modele, zmieniając liternictwo oraz dodając solidniejsze i ładniejsze metalowe elementy zamykające muszle. Na zdjęciu jedne z moich referencyjnych słuchawek, model Pro2500.




XTZ wciąż zaskakuje niedrogimi, kompetentnie wykonanymi produktami. Obudowy wykonywane są w Chinach, zaś głośniki (oprócz wstęgi) pochodzą ze Scan-Speaka.




PSB to jedna z najciekawszych firm. Właśnie wystartowała z serią Synchrony, szeroko zresztą chwaloną. Kolumny powstają we współpracy z największą na świecie komorą bezechową w National Research Concuil w Kanadzie. Firma właśnie obchodzi swoje 35-lecie.




BlackNote to nowa marka firmy BlueNote. Na zdjęciu najnowsze produkty - genialnie wyglądające i zaawansowane technologicznie odtwarzacze CDP-300 i SACD 300 i nowatorski projekt, przetwornik DSS 30, współpracujący przede wszystkim z serwerami, także w bezprzewodowej łączności WiFi.




Jedna z moich ulubionych marek, czeski Xavian. Wolnostojący model Mediterranea. Obudowa zamknięta, głośniki Scan-speaka.




Gramofony niemieckiej firmy Montegiro, model Legno z podwójnym, odsprzęganym chassis.




Audionemesis, monobloki hybrydowe o mocy 2 x 15 W (8 Ω). Cena - 1500 Euro za parę. Czekamy na lampowy przedwzmacniacz do nich...




Niedawno testowaliśmy odtwarzacz CD-1 austriackiej firmy Ayon Audio, a oto produkowane przez nią kolumny. Zwraca uwagę szerokie korzystanie z przetworników ceramicznych. W głębi kolumny Lumen White, niezwykle kosztowne, które są... wydzieloną częścią Ayona.




Absolutna nowość - gramofon Pro-Ject z ciężkim chassis i świetnym, też nowym ramieniem węglowym. Wreszcie rozwiązano najwyraźniej problem przeciwwagi...




Do maleńkich wzmacniaczy cyfrowych Pro-Jecta Amp-Box właśnie dołączył tuner(-ek) Tuner Box oraz selektor wejść Switch-Box.




Katowcka firma RCM Audio powoli, acz skutecznie zdobywa zachodni rynek. Jest już równorzędnym partnerem na wystawach z firmą Dr. Feickert Analogue.




A to nowa wersja, pokazywanego w Warszawie na Audio Show 2007 prototypu gramofonu Twin z ramieniem M2 SME. Pod spodem czarna wersja mojego przedwzmacniacza odniesienia Sensor Prelude RCM Audio.




Potężne głośniki Volta z zewnętrznym ożebrowaniem z topowych kolumn firmy PMC.




Jak zwykle przed wejściem do pomieszczenia Transrotora wszystkich witała wizytówka, potężny model Gravita TMD z samopoziomującym się deckiem.




Denon przygotował odtwarzacz Blu-Ray. A właściwie to nie jest odtwarzacz, ponieważ wypuszczamy z niego jedynie sygnał jednym łączem HDMI. Stąd jego nazwa HD Transport.




Jacek Dukat, jeszcze jeden z szefów KEF-a teraz reprezentuje potentata w dziedzinie głośników montażowych, amerykańską firmę SpeakerCraft.




To jest przyszłość: serwer HDX Naim Audio z plikami hi-res 24/96 i 24/192 z kompresją bezstratną. Tutaj pokaz odtwarzania takich plików z pen-drive’a. Wyniki co najmniej zaskakująco dobre.




Szef Ascendo, pan Jürgen Scheuring z najnowszymi kolumnami C8 Reneissance MkII ze współosiowym głośnikiem. Od zawsze zachwyca mnie dźwięk kolumn tej firmy. Aż dziw, że nie znaleźli o tej pory polskiego przedstawiciela.




Powrót Musicala Fidelity ze wzmacniaczem A1, pracującym w czystej klasie A. Tym razem wraz z dopasowanym stylistycznie odtwarzaczem A1 CD Pro. Wciąż brzydkie, jednak - miejmy nadzieję - wciąż pięknie grające...




Odtwarzacz firmy Spectral Studio Reference CD Processor przygotowany własnoręcznie przez Keitcha Johnsona, twórcę HDCD. Stąd na pokładzie najbardziej zaawansowany dekoder tego typu. Jest teżytranspotr VRDS-Neo Teaca.




Przyjemna prezentacja Esoterica. Na pierwszym planie nowość- lampowy (KT88 w push-pullu) wzmacniacz zintegrowany A-100.




Świetna prezentacja na kolumnach Audiodata. Współosiowe głośniki to ich cecha rozpoznawcza. Elektronika - ESR Emmiter II Exclusive (wzmacniacz) i Acoustic Solid Solid Wood MPX (gramofon) z ramieniem Ortofona.




Takiej dynamiki dawno nie słyszałem - nowość firmy Duevel, kolumny Sirius. Naprawdę COŚ! Gramofon to modyfikowany Garrard Model 501.




Nowość Transrotora, pięknie wyglądająca wersja Zet1 z mleczną podstawą i specjalnym pokryciem metalowego talerza.




Denon może i walczy z Blu-Rayem, jednak wciąż produkuje perełki - wkładki gramofonowe. Na zdjęciu model DL-304.




Nowość norweskiego Electrompanienta, wzmacniacz mocy DPA1S z nowej, referencyjnej serii DP. 2 x 250 W/8 Ω do 800 W w mostku.




Nowe kolumny Martin Logan CLX, napędzane monoblokami McIntosha MC501. To pełnozakresowe kolumny planarne z wygiętą sekcją średniowysokotonową Line Source XStat i planarnym wooferem DualForce ESL o długości 57”. Kolumny powstały na 25-lecie firmy.




Gramofon McIntosha MT10 z akrylowym talerzem i charakterystycznym, podświetlanym na niebiesko wskaźnikiem.




Lampowy wzmacniacz mocy, monoblok MC2301 McIntosha - potężna bestia o mocy 300 W.




Jedna z wersji synnego napędu VRDS-NEO Teaca.




Kolumny z pokazu magazynu „Stereoplay”. Moim zdaniem wygrały Adamy Tensor Beta tuż przed KEF-ami Reference 207/2.




Koreańska, znakomicie wykonana elektronika Emillē z kolumnami Cygnis Revolvera (to te przysadziste), na zmianę z Martenami (ceramiki).




Nowe wzmacniacze Unison Research, pierwszy w historii firmy model push-pull P40. Lampy - EL34. Warto zwrócić na piękny panel przedni wykonany z ręcznie formowanego szkła.




Wydaje się, że wreszcie Castle wróci do gry. Po przeniesieniu całej fabryki i produkcji do Chin, gdzie firma weszła do grupy IAD, wraz z Wharfedale, Quadem, Audiolabem i Mission.




Jako źródło w wielu systemach występował serwer. Tutaj, wyposażony w lampy Transporter Slim Devices.




Acoustic Plan przygotował odtwarzacz CD Vadi z płytą ładowaną jak w Ancient Audio. To chyba jakaś zmiana myślenia, ponieważ wiele firm proponowało coś takiego. Viva Polonia! Tutaj warto zwrócić uwagę na genialny wyświetlacz. Też bym chciał taki mieć...




Szpulowy magnetofon Nagry IV-S w towarzystwie wyrobów firmy Benchmark. Wreszcie znalazł się dla nich dystrybutor, więc zapewne niedługo coś przetestujemy.




Nowy odtwarzacz Audio Research o symbolu CD5.




Wspominałem już o wielości odtwarzaczy z płytą bez osłony - na zdjęciu model CD-1 amerykańskiej firmy Bel Canto.




Kolejna nowość, odtwarzacz CD Bouldera 1021. Sygnał z płyty ładowany jest do sporej pamięci, przetaktowywany i dopiero potem dekodowany. Warto zwrócić uwagę na świetny, duży wyświetlacz TFT.




Niemiecki Sonics by Joachim Gerhard to genialne kolumny. Na zdjęciu model Amerigo, który dzieli podejście do konstrukcji z polskimi Harpiami Acoustics.




Fantastyczne gramofony amerykańskiej firmy Spiral Groove. Japończycy je po prostu kochają.




Świetna, po prostu świetna prezentacja kolumn Isis firmy Avalon. Po raz pierwszy słyszałem chyba o co chodzi w Avalonie. Elektronika Hovlanda (końcówki Stratos i przedwzmacniacz HP-200) oraz w roli źródła odtwarzacz SACD Pagannini firmy dCS. Naprawdę świetna prezentacja!




Arcam zaprezentował całą nową linię elektroniki z serii FMJ. Ponieważ produkcja została przeniesiona do Chin, do fabryk KEF-a, cena spadłą niemal o połowę, a jakość - jak mówią przedstawiciele - znacznie wzrosła.




Maurizio Aterini, właściciel firmy BlueNote.




Najlepszy, moim zdaniem, magazyn audio w Niemczech robi Dirk Sommer i jest to „Image Hi-Fi”. Polecam!




Peter Suchy z Clearaudio to prawdziwy magik - rozkręcił firmę gramofonową w czasach, kiedy wydawało się, że chyba zwariował. Teraz jest prawdziwym potentatem. Stąd jego dobry humor...




Martinelli Lorenzo ze swoimi kolumnami Modello β firmy EMME. Włosi po prostu.




W tym roku wprawdzie najazdu Włochów nie było, ale i tak wiele firm się pokazało. Na zdjęciu urządzenia firmy Norma - odtwarzacz Revo-CDP i wzmacniacz Revo-50. Ładnie wykonane, estetyczne produkty. Rozmawiamy o testach.




Znowu w pokoju MBL-a królowały potężne kolumny złożone z dwóch, postawionych „na głowie” kolumn 101E i osobnego modułu basowego. Całość zasilana elektroniką serii Reference.




Isophon „wszedł” w głośniki ceramiczne. Jak pokazał test modelu Vescowa, udało się mu to świetnie. Na zdjęciu model Arabba napędzany przez elektronikę Western Electric (!).




A to końcówka Western Electric Typ 97-A na sześciu lampach 300B w pusch-pullu. Cena - niemal 23 000 euro.




Wciążnie mogę się porozumieć w sprawie testu czegoś z oferty firmy Octave. Świetne produkty - zarówno pod względem konstrukcji, jak i dźwięku. Na zdjęciu model V 70.




Po raz pierwszy kolumny Kharmy zagrały po prostu bosko. Ponieważ za źródło służył, jak i w zeszłym roku, kosztujący 100 000 dolarów gramofon Caliburn australijskiej firmy Continuum Audio Labs. najwyraźniej było to zasługą świetnych wzmacniaczy Tenor Audio, modelu 350M. To spore hybrydowe monobloki z MOSFET-ami na wyjściu. W roli cyfrowego źródła służył najnowszy system dCS-a i też było bardzo dobrze.




Jedno z ciekawszych źródeł CD na wystawie - odtwarzacz RED Reference brytyjskiej firmy Chord.




Pokój dzielony przez Chario i Lectora. Grało nasyconym, pełnym dźwiękiem. Te duże kolumny to topowy produkt Chario, model Serendipity.




Nasi znajomi, firma Mythos Audio z modelem Olon ze wstęgowym głośnikiem wysokotonowym. Przypomnę, że testowaliśmy bardzo udany, podstawkowy głośnik Ligeia tejże firmy. W Monachium napędzane były super-ciekawymi monoblokami firmy Virtus Audio.




Piękne, intrygujące, powalające formą końcówki mocy Gryphon Audio. Budowa dual mono, klasa A z adaptowanym biasem, pełna nazwa Colloseum Reference Standard Amplifier - to dzieło przygotowane na 25-lecie firmy.




Najnowsza nowość, przetwornik D/A Avantgarde Acoustic Model 2 DA.




Model Trio Avantgarde Acoustic z modułami basowymi (sztuk sześć) BassHorn. W tym roku zasilane były z nowego przetwornika.




Moi faworyci, firma Trigon. W tym roku zaprezentowali nowy przedwzmacniacz Dialog i fantastyczne monobloki Monolog z charakterystycznymi wskaźnikami mocy. Mamy zamówione do testu - warto się przygotować na sensację!




I kolejni znajomi, grecka firma Ypsilon Acoustic. Monobloki tranzystorowe w klasie A SET-100, przedwzmacniacz PST-100 oraz dzielony top-loader CDT-100/DAC-100. genialna stylistyka i szybki, dokładny dźwięk. Rozmawiamy o teście odtwarzacza.




A tutaj szef firmy Ypsilon, pan Andy Hassapis przy nowym „dziecku”, lampowych monoblokach SET 100VS.




W tłumie wypatrzyłem także wzmacniacze japońskiej firmy TRI. To są monobloki TRV-M300SE na pracujących równolegle lampach 300B. Warto poczytać ostatni test kompletu CD+wzmacniacz TRI TRV-4SE i TRV-35SE w naszym magazynie.




POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ



© Copyright HIGH Fidelity 2008, Created by B