To pierwszy raz, kiedy berlińska wystawa IFA odbywa się rok po roku. Sukces poprzedniej edycji oraz parcie rynku (duże firmy, jak Sony, Panasonic itp. wymieniają ofertę co roku) sprawiły, że organizatorzy postanowili zaryzykować. Wydaje się, że pomimo mniejszej frekwencji niż zazwyczaj, chodzi głównie o zwiedzających, impreza była sukcesem. Najwyraźniej ludziom i firmom musi wejść w "krew" nowy, roczny puls, z jakim IFA będzie pompowała arteriami swoich potężnych hal wystawienniczych krew nowych technologii i wizji świata, który w okresie dwu-trzyletnim zmienia oblicze elektroniki użytkowej na niemal całym świecie. Jednak już tu i teraz, jak na pierwszą taką edycję, było bardzo dobrze. Nie będę się rozpisywał, po dokładną relację oraz większą ilość zdjęć odsyłam do mojego artykułu w najnowszym numerze "Audio" 11/06 . Teraz zwróćmy tylko uwagę na kilka trendów. Przede wszystkim - bezprzewodowy przesył danych i grupowanie wszystkich urządzeń w domu we wspólnej sieci, ze wspólnym sterowaniem. Zajmują się tym firmy takie jak Nokia, co oczywiste, ale także - co już wcale nie tak jednoznaczne - Monster. W czasie wystawy udało mi się przeprowadzić wywiad z szefem tej ostatniej firmy, panem Noelem Lee, który mówił niezwykle ciekawe i rewolucyjne rzeczy o tym, jak za kilka lat najprawdopodobniej będzie wyglądała elektronika, a na pewno oferta Monstera. W telegraficznym skrócie: przede wszystkim firma, którą pan Lee zarządza, kończy badania nad systemem, którego centrum jest serwer-kondycjoner, łączący się z urządzeniami w domu za pomocą przesyłu bezprzewodowego oraz... sieci. Ten ostatni pomysł wiąże się z wprowadzeniem do komercyjnych zastosowań Internetu przez przewody elektryczne. Rzecz w nieprawdopodobny sposób zaśmieca i tak kiepskie napięcie zasilające, jednak Monster widzi w tym szansę dla siebie. Nowe kondycjonery będą nie tylko czyściły napięcie, ale będą także stacjami nadawczo-odbiorczymi (ostatecznie są wpięte do gniazdka). Druga wielka rewolucja związana jest oczywiście z nowymi formatami dysków wizyjnych - Blu-Ray oraz HD-DVD. Obydwa mają świetlaną przyszłość, jednak aby odnieść sukces trzeba spełnić kilka warunków, a wśród nich najważniejszy: kopie filmów muszą być naprawdę wysokiej jakości. Podczas berlińskiej wystawy uczestniczyłem w ośmiu pokazach i tylko w jednym udało się uzyskać naprawdę znakomity obraz. Niestety, nie był to ani BR, ani HD, a pokaz firmy JVC, która demonstrowała projektor o rozdzielczości 4 x HDTV, czyli 4320 linii. Obraz, puszczany z twardych dysków był lepszy niż rzeczywistość. Nie żartuję. Jeśli jednak chodzi o HDTV, to w każdym przypadku, czy to HD czy BR to była duża klapa. Myślę, że to sprawka przede wszystkim transferu filmów, ale według mnie znacznie lepiej wygląda obraz skalowany ze zwykłej płyty DVD w dobrym odtwarzaczu niż to, co widziałem. Wstrzymajmy się więc jeszcze z zakupami, ponieważ musi upłynąć trochę czasu, zanim pojawią się filmy z przyzwoitym obrazem, a co najmniej pięć lat będziemy czekać na wzorcowe dyski. Wprawdzie nie mówi się jeszcze o stronie audio płyt wysokiej rozdzielczości, jednak to był jedyny element, który zrobił na mnie duże wrażenie. Dźwięk, kodowany bezstratnie w ośmiu kanałach 24/96 (w Blu-Rayu może to być nawet 8 x 24/192) w bezstratnych kodekach Dolby Digital True HD oraz DTS-HD był naprawdę znakomity. Nie wiadomo jeszcze, jak potoczą się losy wyłącznie muzycznych płyt, bo nikt nie wie, czy mają zastąpić (nie)miłościwie nam panującą CD, czy dać sobie z muzyką sposkój. Niemal nikt tak daleko myślą nie wybiega. Niemal, ponieważ wyjątkiem jest Bob Stuart, właściciel i "mózg" firmy Meridian, który postarał się, aby w specyfikacjach obydwu formatów pojawił się MLP - Meridian Lossless Packing, używany obecnie na płytach DVD-Audio, pozwalający skompresować bezstratnie sygnał muzyczny. Oznacza to, że SACD zostało porzucone przez wszystkich swoich popleczników, gdyż w najnowszej generacji konsol PlayStation 3 nie ma mowy o SACD, jest natomiast Blu-Ray, a więc platforma supportująca DVD-Audio... A PS3 trafi do milionów potencjalnych odbiorców nowych technologii i to na niej będą się edukowali w zakresie audio i wideo. Ale nie ma się co martwić - pożyjemy, zobaczymy - jak mówią nasi bracia ze Wschodu. Póki co, najnowsze generacje odtwarzaczy CD są wreszcie na tyle dobre, że spokojnie można się skupić na płytach Compact Disc, byle nie "chronionych kodem antypirackim', bo to kaszana. A i tak najważniejszym elementem systemu, wnoszącym najwięcej zniekształceń, są kolumny głośnikowe. Jak widać na zdjęciach poniżej, nawet w jaskini "rozpusty" technologicznej, jaką jest IFA, znaleźć można niesamowite przykłady urządzeń, jakich oko nie widziało, a ucho nie słyszało... 1. Złota płyta i złota kaseta dla "króla popu" Michaela Jacksona - znak, że złote lata czarnej płyty stają się swego rodzaju punktem odniesienia w reprodukcji muzyki nawet w ultra-cyfrowej rzeczywistości. 2. Garfield był jednym z zaproszonych gości... 3. Firmy chcąc zainteresować swoimi produktami uciekają się do niekonwencjonalnych pomysłów: któż nie wysłuchałby informacji o najnowszych nowinkach w łóżku z kimś takim? 4. Vodafone, jeden z największych niemieckich operatorów komórkowych reklamował się przy pomocy F1 - to chyba coś dla Polaków? 5. Szwedzka firma DLS jest już obecna w Polsce, chociaż dopiero stawia u nas pierwsze kroki. W jej ofercie znajdziemy sporo interesujących konstrukcji, zarówno klasycznych, z jedwabnymi kopułkami i węglowymi niskośredniotonowcami, jak w serii R, a także lifestylowe, metalowe kolumny serii T oraz widoczne na zdjęciu, najnowsze modele serii D. Choć firma wywodzi się z sektora car audio, w którym wciąż jest silnie obecna, jej konstrukcje domowe wyglądają naprawdę ciekawie. 6. Sansui - dawno niesłyszana w kręgach audio firma, znajduje się w jednej grupie kapitałowej z Akai i Nakamichi. I to na jej stoisku zobaczyłem najładniejsze, najlepiej zaprojektowane wzmacniacze lampowe, np. hybrydowy wzmacniacz Uemo 50 czy Uemo 4. 7. Firma Heco zaprezentowała na statycznym stanowisku wszystkie swoje czołowe linie, a wśród nich Celan 700 z osobnymi wylotami bas-refleksu dla sekcji niskotonowej i średnioniskotonowej. Proszę zwrócić uwagę na multiplikację wylotów, powalającą zachować duży przepływ powietrza i zminimalizować szumy i turbulencje, które mu zwykle towarzyszą. 8. Francuska firma Davis znana jest na rynku polskim głównie ze swoich przetworników. W jej ofercie znajdują się także gotowe, bardzo ciekawe kolumny, w tym np. ten podstawkowy, trójdrożny (na górze jest głośnik współosiowy) model Nikita za 3000 Euro. 9. Przetworniki firmy Davis charakteryzują się kevlarową membraną oraz - część - niecodziennymi magnesami jak ten na zdjęciu AlNiCo. 10. Dla mnie hit wystawy - kanadyjska firma Amari Acoustics, która właśnie, w tym roku rozpoczęła działalność i to od razu genialnymi produktami. Urządzenia projektowane są w Kanadzie, zaś produkowane w Chinach. Po przybyciu gotowych produktów do firmy są one rozpakowywane i poddawane kontroli jakości - elementowi, który w chińskich produktach niemal zawsze "leży". Na zdjęciu odtwarzacz CDArcana CD 1.2 z lampowym wyjściem RCA. Urządzenie posiada upsampler i charakteryzuje się niezwykle wysoką dynamiką na poziomie 100 dB i wysokim odstępem od szumu 120 dB (dla wyjścia solid-state XLR, na wyjściu lampowym 100 dB). 11. Amaro Acoustics posiada w swojej ofercie nie tylko elektronikę, ale także kolumny, na zdjęciu model z dwoma wstęgowymi głośnikami wysokotonowymi oraz niezwykłym kształtem obudowy. Sprawa nie jest jednak tak prosta, ponieważ producentem kolumn jest tajwańska firma Loreus-Avati, partner Amaro. W każdym razie kolumny wyglądają przepięknie i są fantastycznie wykonane. Głośnik wstęgowy cięty jest bardzo nisko, bo poniżej 1,2 kHz, a głośniki nisko-średniotonowe wykonano z mieszanki włókien węglowych i kewlaru. 12. Amaro Acoustics - być może to właśnie gramofony są reason de etre tej firmy: na zdjęciu najdroższy, kosztujący 35 000 Euro model LP 1.3, z kwarcową stabilizacją obrotów silnika DC 300 rpm oraz 50-mm talerzem z dodatkową, 20-mm matą z grafitu. Chassis wykonano z laminatu aluminiowo-grafitowego. 13. Amaro Acoustics - ramię Mozart z węglowym ramieniem i pełną regulacją VTA. 14. KEF w tym roku przygotował największą, jak dotychczas prezentację. Na zdjęciu dwa nowe produkty - subwoofer HTB2 oraz znane wcześniej KHT 5001.2, z tym, że teraz dostępne w obecnie najmodniejszym kolorze, piano black. 15. Cóż, można się było tego spodziewać - kiedy trzy lata temu odwiedziłem fabrykę KEF-a w Maidstone widziałem te kolumny w formie prototypu (nie pozwolono mi o nich pisać). Nowa seria FiveTwo jest rozwinięciem konceptu kolumn sprzedawanych wraz z KIT-em: z przodu mamy rząd głośniczków nisko-średniotonowych oraz najnowszą iterację UNI-Q o średnicy 75 mm. To kanał przedni (fornt). Drugi system UNI-Q, powyżej, wraz z głośniczkiem niskośredniotonowym podłączany jest do kanału centralnego - wraz z drugim takim systemem w drugiej kolumnie tworzą znakomicie ogniskowane dialogi - słyszałem i uwierzyłem. To jednak nie koniec - z boku znajdują się dwa panele NXT, które służą do odtwarzania kanałów surround. Całość ma za pomocą dwóch kolumn obsłużyć pięć kanałów kina domowego. Ten kto wcześniej słyszał KIT-a wie, że działało to całkiem ładnie, jednak dopiero teraz dostaliśmy dodatkowy zastrzyk prawdziwie dobrego dźwięku. Wolnostojący Model 11 (wicie-rozumicie: 11 przetworników) ma bardzo wysoką skuteczność (producent podaje 109 dB, 2,83V/1m) i gra naprawdę znakomicie. W ofercie jest także mniejszy model 7, który może pracować z przodu, ale trzeba go będzie wspomóc subwooferem HTB2, albo w kanałach surround. 16. Chyba wszyscy na to czekali - ja w każdym razie niecierpliwie. Po bardzo dobrych odtwarzaczach w SA-11S1 i SA-15S1 przyszedł czas na flagowiec - model SA-7S1. Został on zbudowany na podstawie dwóch największych hi-endowych hitów firmy - Odtwarzacza CD-7 oraz SACD-1. Duży nacisk położono na totalną separację zasilania i układów audio - opatentowana technologia Giant Magneto Resistor. Przetwarzaniem D/A zajmują się poważane układy SM5866A. 17. Odtwarzacz SA-7 ma współpracować m.in. z topowym przedwzmacniaczem Marantza, modelem SC-7 - tutaj w nowej wersji S2. 18. Kolejna nowość - pięknie wyglądający tuner ST-15S1 - DAB, FM, dostrojenie za pomocą pokrętła Gyro Touch. Do zamiany D/A z radia DAB wykorzystywane są przetworniki 24/192. 19. Gdzie Marantz, tam jego ambasador, Ken Ishiwata. 20. Restek na IFA? No, nie - to tylko francuska firma Advance Acoustics. Od czasu poprzedniej wystawy pojawiło się wiele nowych produktów, jak np., pracujące w klasie A potężne końcówki MAA-705 ze wskaźnikami VU-Metr LCD, dzięki którym przypomina niemieckiego Resteka. 21. Beyerdynamic w swoich flagowcach DT-990 szlifuje coś to tu, to tam, jednak ogólna koncepcja pozostaje od długiego czasu bez zmian. Bardzo interesujący powinien być także nowy wzmacniacz słuchawkowy A1, zaprojektowany tak, aby móc współpracować także z wymagającym obciążeniem 600 Ohm (jak DT-990 Pro). 22. IFA to nie tylko urządzenia lifestyle, ale także co jakiś czas perełki audio. To tutaj znalazłem firmę OM-Audio. Jej działalność skupia się na głośnikach o wysokiej skuteczności. Przedstawiony na zdjęciu model Genuin FS2 jest drugim od góry w ofercie. Kolumny wyposażono w tytanowy głośnik z dużą tubą, zaś głośnik niskotonowy to 11" głośnik TAD. Pasmo przenoszenia - 35 Hz - 20 kHz, skuteczność 94 dB/8 Omach. Obudowa jest wyjątkowo sztywna, ponieważ wykonano ją z grubych paneli ze sklejki, np. przód ma grubość 50 mm. Prawdziwą perełką jest jednak sposób regulacji górnej sekcji - jest ona odizolowana od dolnej i ustawia się ją każdorazowo w zależności od tego, w jakiej odległości słuchamy muzyki i na jakiej wysokości mamy uszy. Ot, optymalizacja... 23. Naszym "czarnym koniem" w KEF-ie jest pan Jacek Dukat, jeden z najważniejszych ludzi w tej firmie. Chyba nieprzypadkowo stanął obok topowego modelu Reference 207... 24. Japońska firma TimeDomine chyba prowokacyjnie przygotowała dwa modele przeznaczone dla i.Poda i komputera. W tych konstrukcjach stosuje się pojedynczy głośnik w specjalnie zaprojektowanej obudowie. Te dwa modele grały, jak na tę kategorię produktów, znakomicie, a przecież... a przecież wykonane przez Fujitsu-Ten głośniki 6 Eggs wraz ze stosownym wzmacniaczem, znajdują się w wielu najlepszych studiach nagraniowych na świecie. 25. Pan Hiroyuki Yoshii, konstruktor i właściciel TimeDomine. 26. Kolejna firma, która, przynajmniej teoretyczni, nie powinna się tu znaleźć, a jednak wokół jej stanowiska gromadziło się sporo ciekawskich. Mowa o głośnikach Active High Definition niemieckiej formy BnS Loudspeakers. Oprócz tego modelu, napędzanego niedrogim systemem NAD/Cambridge Audio BnS ma w swojej ofercie także całkiem normalnie wyglądające konstrukcje, jednak tamte wyglądają, jakby je właśnie ściągnięto z Chin lub Tajwanu. 27. Firma Tangent Audio proponowała wyjątkowo wykończone głośniki - lakier samochodowy o kilkunastu warstwach, za każdym razem polerowany. Wnętrze bardziej znajome, choć też zacne - kopułka jedwabna, z nisko-średniotonowce ze stopu aluminiowo-magnezowego. Na zdjęciu najnowsza seria Clarity, model 8. 28. Coś pięknego: Denon swoje korzenie ma mono w stereo, czego przykładem jest klasyczna wkładka gramofonowa MC DL-103, tutaj w najnowszej, specjalnej wersji DL103R. 29. Hitem wystawy, przynajmniej w sektorze wideo, były ekrany o rozdzielczości 1080p. Dzięki processingowi XD Engine oraz zwiększonej rozdzielczości obraz na nagrodzonym EISĄ ekranie plazmowym LG 42 PC1RR zapierał dech w piersiach. Wiem, że obraz puszczany był z twardych dysków w najwyższej rozdzielczości, jednak znakomicie pokazywał, na co LG stać. 30. Display LG pokazujący "drzewko" dysków jak na razie kończy się na Blu-Rayu... 31. Tubowe kolumny JBL-a są cenione wszędzie, ale chyba przede wszystkim w Japonii doczekały się kultowego statusu. Na zdjęciu Model S4800 z regulowanym na tylnym panelu poziomem wysokich częstotliwości. 32. Seria Array tubowych JBL-i. Oprócz potężnych potworów dostępne są także modele podstawkowe, wyglądające jak powstałe przez pączkowanie z potężnych rodziców - wszystko takie same, tylko mniejsze. 33. Nie mogłem się oprzeć, żeby nie zrobić tego zdjęcia - model K 701 AKG, chyba najbardziej, obok Grado 1000, pożądane nowości świata "head". 34. Tajna broń Pioneera: kolumny TAD. Jak pisałem w relacji z Monachium, stworzone zostały przez człowieka odpowiedzialnego niegdyś w KEF-ie za powstanie UNI-Q. Tutaj także mamy UNI-Q (choć się tak nie nazywa - nazwa jest zastrzeżona), z berylową kopułką i aluminiowo-magnezową membraną średniotonową. Kolumny brały udział w prezentacji Blu-Raya i dźwięk był znakomity. Co ciekawe, każdej kolumnie towarzyszył jeden subwoofer, tworząc system 5.5 - tak, nie było tu dźwięku 7.1. Jestem pewien, że jeszcze o tych kolumnach usłyszymy. 35. W hali zajmowanej przez Toshibę oprócz urządzeń odtwarzających HD-DVD - bo to jest firma, która jako jedyna na targach promowała konkurencyjny wobec Blu-Raya sposób zapisu obrazu wysokiej rozdzielczości - oprócz urządzeń służących do odtwarzania pokazano także sporo filmów. Część z nich, inaczej niż w Blu-Rayu, jest kompatybilna z odtwarzaczami DVD. Reportaż IFA 2005 TUTAJ |
||
© Copyright HIGH Fidelity 2006, Created by SLK Studio |