TUNER RADIOWY AM/FM

ARCAM
FMJ T31

WOJCIECH PACUŁA


DYSTRYBUCJA




Cyfrowe radio DAB zbliża się nieuchronnie, bo słychać już jak ziemia drży pod stopami jego szerzycieli. Ogniem i mieczem będą walczyć, ponieważ wcześniej czy później radio analogowe, przynajmniej w formie naziemnej, zniknie z naszego życia. To smutne. Jak pokazują doświadczenia krajów, które od kilku lat nadaje się w tym formacie, przede wszystkim Wielkiej Brytanii, po początkowej euforii wszystko psieje. DAB oferuje przyzwoity dźwięk, przy zupełnym braku szumów pochodzących z przesyłu (czym bije radio FM), jednak daje się słuchać wyłącznie przy wysokich przepływnościach. Przy niskich dźwięk nawet dużego, stacjonarnego tunera przypomina małą szczekawkę. A tendencja jest właśnie taka - więcej programów tej przy mniejszych przepływnościach.

I tutaj choć raz przydało się to, że żyjemy na skraju cywilizacji i pewne rzeczy przychodzą do nas z dużym opóźnieniem. Możemy się bowiem uczyć na błędach tych, którzy byli wczesnymi użytkownikami (ależ bredzę - czy ktoś widział, żeby u nas ktoś się uczył na błędach innych? Przecież decydenci nie uczą się nawet na swoich własnych błędach...). Pomijając więc realność pierwszego stwierdzenia, można mieć nadzieję, że wyłączenie analogowego pasma w Polsce zajmie jeszcze długie lata - ostatecznie jesteśmy raczej biednym krajem, w którym do niedawna radio z "górnym" UKF-em było dla wielu rarytasem. Nie widzę więc realnej możliwości wymiany wszystkich odbiorników radiowych na cyfrowe. Chyba, że państwo dofinansuje tę akcję i radia będą tańsze niż jabol.

Podobnie jak testowany w zeszłym miesiącu tuner Parasounda Halo T 3 (test - TUTAJ), radio FMJ T31 Arcama jest urządzeniem analogowy, Synteza częstotliwości odbywa się wprawdzie cyfrowo, jednak sygnał jest analogowy. To ciekawe, jako że w ofercie Arcama są jeszcze dwa tańsze tunery, należące do serii DiVA T61 i DT91, z których ten drugi jest tunerem FM/DAB. Dlaczego więc należące do flagowej serii urządzenie nie zostało wyposażone w moduł DAB-u? To że tańszy T61 też jest radiem analogowym można wytłumaczyć tym, że za te pieniądze nie udało się zaadaptować cyfrowego systemu. Jednak T 31? Czy chodziło o to, że system ten wciąż jest w powijakach i nie może się równać z dobrym FM-em? A może nie chciano, aby topowiec Arcama żle się kojarzył audiofilom, po linii cyfra=żle? Nie znam odpowiedzi na te pytania, a zresztą jest ich pewnie więcej niż samych pytań...

ODŁSUCH

Dźwięk Arcama jest wyjątkowo plastyczny i nie da się go przez to pomylić z żadnym innym. Jest on dynamiczny, wyrazisty, chociaż nie jest aż tak mocny jak tuner Parasounda T 3. Tam, gdzie amerykańskie radio stawało na głowie, klapiąc przy tym uszami i wywijając rzęsy, Arcam robi jedynie płynne trzy salta, w tym tylko jedno mortale. Przy stacjach z dobrym dżwiękiem, jak np. PRI (Jedynka; 104,90 - wszystkie częstotliwości dla stacji odbieranych w Krakowie) otrzymywaliśmy bardzo "radiowy" rasowy dźwięk, z mocnym, nieco podbitym średnim basem o wyrazistej górze. Można by to oczywiście zrzucić na sposób nadawania i pewnie coś by w tym było, jednak podobny charakter nadawany był wszystkim, nawet tak od siebie odległym stylistycznie radiostacjom jak RadioZet (104,10), Roxy FM (103,80) czy Planeta (100,50). Góra zawsze była mocna i dżwięczna, jednak bez igiełek i zadrapań, podobna szczotkom w myjni samochodowej co to niby mocno jadą po karoserii, a specjalnie tego nie widać. Taki charakter Arcam zawdzięcza nieco złagodzonemu atakowi, który przy zachowaniu wyrównanego pasma (oprócz wyższego basu) dawało wrażenie pewnej, jakże w radiu pożądanej, miękkości i płynności, bez względu na to, jakiej radiostacji słuchaliśmy. Ponieważ dynamika była bardzo dobra - może nie tak wystrzałowa jak w Parasoundzie, jednak wciąż lepsza niż u większości konkurentów - a bas potrafił zamruczeć rozkosznie tuż pod naszym siedzeniem, nie będziemy mieli wrażenia stłumionego, zahamowanego czy nawet spowolnionego dżwięku.
Pomimo zamaszystego basu i mocnej góry dużą rolę w dzwięku T 32 gra średnica. Głosy były pełne, mocne, jakby spikerzy stali tuż przed nami. Paradoksalnie, wspomniane złagodzenie budowało znakomitą plastykę i pomagało wyodrębnić je z tła. A skoro już zahaczyliśmy o plastykę, to powiedzmy, że scena dźwiękowa to kolejna rzecz, a może nawet najważniejsza, która się dopomina o uwagę. Scena jest bowiem głęboka, obszerna, z ładnie wyodrębnionymi planami, grupami muzyków, tworzących zgodne, koherentne mini-systemy, w których wszystko działa jak należy. Również przy grze solo działała magia plastyki, ponieważ instrument nabierał głębi, trójwymiarowości itp. Jedno czego nie dostaniemy to tak dobrego wglądu w szczegóły jak w McIntoshu MR78, Densenie B800 czy przywoływanym już kilkakrotnie Parasoundzie T 3. Cudów nie ma i najwyraźniej nie da się za te pieniądze dostać barw Arcama i dynamiki, szczegółowości Parasounda. I to jest chyba clou grania brytyjskiego tunera - pełna paleta barw, płynnych, bogatych w harmoniczne, chociaż bez ostatniego słowa w dziedzinie szczegółowości. I do tego fantastyczna scena dźwiękowa. Radio, którego da się słuchać godzinami bez cienia zmęczenia.

Na koniec kilka słów dotyczących strony użytkowej. Tunery Arcama dzielą ten sam, zielony wyświetlacz, którego podstawowe komunikaty, jak częstotliwość odbioru i RDS są całkiem spore i da się je odczytać ze sporej odległości. Znacznie gorzej jest z numerkiem presetu oraz - tutaj już tragedia - ze wskaźnikiem poziomu dostrojenia. Ten ostani kjest zresztą dość symboliczny, ponieważ odczytamy na nim albo że nie ma sygnału (co słychać), albo że jest średniej jakości, albo że jest dobry. Arcam nie odróżnia dobrego odbioru od bardzo dobrego, bo dla obydwu pokazuje max. To nie jest zresztą przytyk do Arcama, ale do niemal wszystkich producentów tunerów - czy naprawdę nie da się tego zrobić porządnie? Czy to takie trudne dodać dwie szerokości - Wide i Normal? No, trochę mi ulżyło... Najwyraźniej jednak takie są potrzeby odbiorców, więc nie ma co winić producentów. A przecież T 31 jest bardzo czułym radiem, ponieważ różnice pomiędzy radiostacjami krakowskimi i ich katowickimi czy Zakopiańskimi odpowiednikami były minimalne. Dyskryminacja słabszych, blisko położonych stacji jest średniej jakości, jednak lepsza niż w Parasoundzie.
Jeżeli więc skupimy się na dźwięku i pozwolimy się zaczarować plastycznemu, pełnemu dźwiękowi Arcama - jesteśmy ugotowani, trzeba biec do pracy, żeby zarobić na nową zabawkę.

BUDOWA

Tuner T 31 należy do topowej linii Arcama FMJ - Full Metal Jacket. Nazwa odnosi się przede wszystkim do panela przedniego, który jest aluminiowy. Znalazło się na nim trochę przycisków, jak wybór presetów (w grupach po dwa, np. 1-9), przyciski strojenia oraz przełączniki mino, trybu RDS i zapamiętywania. I jeszcze mechaniczny wyłącznik sieciowy. Z tyłu, obok odłączalnego kabla sieciowego oraz gniazd antenowych dla FM i AM mamy dwie pary wyjść RCA. Po otwarciu obudowy okazuje się, że nie są one zrównoleglone po układach wzmacniających, a posiadają dwa odrębne tory. Warto więc wykonać następującą próbę: zrównoleglić je przy pomocy jakiejś przejściówki z dwóch RCA na jeden i połączyć do wzmacniacza. Standardowo robi tak Accuphase (wprawdzie tam 4, albo i 6 układów, ale zasada jest ta sama), ponieważ uzyskuje się dzięki temu niższe szumy i poprawia się dynamikę. Można też spróbować spiąć wyjścia na krótko wewnątrz urządzenia. (UWAGA: otwarcie obudowy oznacza utratę gwarancji i może być groźne dla życia użytkownika. Prace tego typu powinny być wykonywane przez wykwalifikowanego pracownika w punkcie serwisowym. Ani firma Arcam, ani też autor artykułu nie ponoszą odpowiedzialności w przypadku porażenia prądem w takiej sytuacji.) Na wyjściu pracują układy scalone NE5532, z kondensatorami polipropylenowymi WIMY i bipolarnymi Elny. Właściwy tuner zbudowano wokół kości Sanyo LA1837 oraz LC7218. Układ nie jest specjalnie rozbudowany. Zasilacz jest również niewielki, z małym, klasycznym transformatorkiem, ładnie zaekranowanym i trzema uzwojeniami wtórnymi. Kondensatory w zasilaczu to ponownie Elna. W kilku miejscach (np. na zegarze i tunerze FM) naklejono gumowe elementy tłumiące drgania. Również kondensatory w zasilaczu przyklejono do płytki jakąś odmianą silikonu. Całość stoi na ładnych nóżkach i sterowana jest z systemowego pilota Arcama.

SPECYFIKACJA TECHNICZNA (wg producenta)
Sekcja FM 30 presetów (16 bezpośredni dostęp)
Czułość (ihf/75 Ω)typowo 3µv
Stosunek S/N (ccir)mono 75 db; stereo 70 db
Przechwyt1,5 db
THD mono0,1 % (30% modulation, 1khz); stereo 0,2 %
Sekcja AM 16 presetów
Stosunek S/N (30% mod. wejście 50mv)45db
THD0,5 %
Napięcie wyjściowe(pełna modulacja) 700 mV RMS
Impedancja wyjściowa220 Ω
Pobór mocy (maksimum)10 W
Wymiary w/d/h mm wraz ze stopami430 x 290 x 85
Waga3,8 kg


ARCAM
FMJ T 31
Cena: 2690 zł
Dystrybutor: Audio Center

Kontakt:
ul. Malborska 24, 30-646 Kraków
tel./fax /012/ 425 64 43
tel. /012/ 265 02 85
tel. kom. 0602 321 653
e-mail: audiocenter@audiocenter.pl

e-mail: roman.klimczak@audiocenter.pl
Strona producenta: ARCAM


POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ



© Copyright HIGH Fidelity 2006, Created by SLK Studio