AUDIO SHOW 2005 O tym jak szybko czas leci można się przekonać patrząc na dzieci (najlepiej znajomych) i na... wystawy, w naszym przypadku wystawy sprzętu audio-wizualnego. Najważniejsze imprezy tego typu w Europie, jak High-End w Monachium, Heatrow Show, IFA, czy polska Audio Show wyznaczają rytm kolejnych lat. I tak jak podstawą, nogami na których utrzymuje się nasza branża, są producenci (z dystrybutorami) oraz klienci, tak płucami, którymi wpada nowe powietrze są właśnie wystawy. Ostatnie edycje Audio Show pokazały to najlepiej, będąc miejscem udanych debiutów wielu marek. W pamięci zapisała się szczególnie jej zeszłoroczna odsłona, która przyniosła prawdziwy urodzaj na dobre, ciekawe, polskie (właśnie w takiej kolejności), nowe firmy. W tym roku będzie podobnie, a nawet jeszcze lepiej, ponieważ będzie można zobaczyć wiele firm, które od kilku lat pozostawały w uśpieniu, albo szykowały się do skoku. Zanim do nich przejdziemy, trzeba wszakże parę słów powiedzieć o stałych bywalcach i pewniakach, przyciągających zazwyczaj tłumy żądne nie tylko wrażeń estetycznych, ale także dreszczu emocji związanych z ceną prezentowanych urządzeń. Audio System zapowiada, że odpali w Galerii 3 monumentalne kolumny Caldera (80 000 zł) Audio Physic. Ostatnio ta niemiecka firma zdwoiła wysiłki i na rynku pojawiło się wiele nowych konstrukcji, z których część to nowe wersje znanych modeli. Oprócz nich znajdziemy także absolutne nowości w postaci chociażby kolumn Scorpio (15 500 zł). Tutaj też zobaczyć i zapewne usłyszeć będzie można również kolumny Gamuta. Poza tym - niemal całą, szeroką ofertę tego dystrybutora: od urządzeń Cary, poprzez Creeka, Eposa, Vincenta, na Antique Labs skończywszy. Niemal tuż za ścianą, w Galerii I, zobaczymy kolejne kolosy, piękne, flagowe konstrukcje firmy KEF, model Reference 207. Prawdopodobnie będą one wchodziły w skład systemu wielokanałowego, nakierowanego na muzykę, w którym w roli kolumn surround wystąpią KEF Reference 205(!). Pokazy systemu KEF-a mają być przeprowadzane na zmianę z pokazami elektroniki lampowej Edgara - wzmacniaczy oraz odtwarzacza CD z lampowym wyjściem i lampowym zasilaniem. Nowości czekają również w pokoju Wilanów II firmy Trimex, dystrybutora m.in. TacT-a, JMLab-a i NAD-a. Poczynając od ostatniej marki, poczujemy przedsmak tego, co pokażą najnowsze urządzenia firmy NAD z serii Master Series, w skład której wchodzą przede wszystkim urządzenia stereofoniczne. Obok, na poczesnym miejscu staną najnowsze inkarnacje z entuzjastycznie przyjętej przez światową prasę serii Electra Be, z berylowymi głośnikami wysokotonowymi. I na 99%, chociaż wszystko się może zdarzyć, przybędzie od dawna wyczekiwane uzupełnienie jedynego w pełni cyfrowego wzmacniacza na rynku, TacT Millenium, w postaci odtwarzacza CD (a właściwie dedykowanego transportu). Po sąsiedzku, jak co roku, spotkamy firmę Horn, która zapowiedziała prezentację kolumn Dali z serii Icon oraz nowych Denonów. Uwagę zwraca m.in. amplituner AVR-4306 z internetowym radiem i przeglądarką sieci web. Bo nawet, jeśli jesteśmy stereomaniakami, trzeba wiedzieć co się w świecie dzieje. A, jak pokazuje Denon, dzieje się sporo. Będąc zaś przy nowinkach, koniecznie trzeba wspomnieć o firmie KISS, która, oprócz projektorów Optoma, pokaże jedyne w tej chwili na rynku działające i sprzedawane w normalnej sieci sprzedaży, odtwarzacze DVD wysokiej rozdzielczości, oparte na technologii Windows Media HD Microsoft. Ciekawostką jest to, że obraz będzie wyświetlany przez plazmę KISS-a wysokiej rozdzielczości (1080) z wbudowanymi dwunastoma głośnikami KEF-a. To Sobieski. Zupełnie niezwyczajnie zapowiada się w tym roku Bristol, gdzie zobaczymy np. najnowsze urządzenia BAT-a (Kiepura), ze znakomitym, jednym z najlepszych urządzeń tego typu na świecie, przedwzmacniaczem VK-51SE. Oprócz tego - Legacy Focus 20/20 i Tara Labs ISM THE 0.8 oraz ISM The One. Dystrybutor tych cudeniek, firma Voxal, pokaże jednak kilka nie tak kosztownych, acz równie interesujących urządzeń rodem z Czech (Xavian XN 360) oraz z Włoch - Monrio w najlepszym wydaniu ze źródłem w postaci odtwarzacza Top Loader 2. Oprócz tego, statycznie, zobaczymy niepozornie wyglądający i niedrogi, ale fantastyczny przetwornik innej włoskiej manufaktury - AudioNemesis DC-1. Hi-Fi Club (Chopin I+Chopin II), jak co roku, przygotowuje bombę, a ma nią być m.in. dzielony wzmacniacz McIntosha z czteropudełkową końcówką oraz monumentalne kolumny Wilson Benesch Chimera. Do Bristolu (Curie) przeniósł się w tym roku pan Jarek Waszczyszyn, właściciel firmy Ancient Audio. A jest ku temu powód. Po raz pierwszy w Polsce (po Antwerpii) zaprezentowany będzie topowy system firmy, składający się z odtwarzacza Lektor Grand, monobloków Silver Grand Mono oraz opartych o nisko-średniotonowce Etona i wysokotonowe, wstęgowe Revele monitorów Holography. Będąc zaś przy Lektorze, warto powiedzieć, że w tym miesiącu ukazuje się entuzjastyczna recenzja tego urządzenia w prestiżowym angielskim piśmie "Hi-Fi News", które w tym roku obchodzi jubileusz 50-lecia istnienia. Jej autor, zastępca redaktora naczelnego, Andrew Harrison będzie się przechadzał po wystawie, może go więc gdzieś spotkamy. Znaki rozpoznawcze - wysoki, szczupły, uśmiechnięty. Trzeba wspomnieć też o okablowaniu tego niezwykłego systemu, który będzie zapewniony przez polską (już teraz całkowicie) firmę Velum, która samodzielnie pokaże się również w Sobieskim. Prezentacje będzie prowadził jej właściciel, można więc będzie się zapytać o co tylko dusza zapragnie. Będąc przy Bristolu powiedzmy o firmie ESA (Kossak), która wystawia się wraz z elektroniką Jadis (np. najnowsza integra). Polski producent pokaże pięć nowych modeli, w tym odnowioną serię Moderato, ale również nowe Credo 3 i Credo 4. Ponieważ właśnie odbywa się konsolidacja i unifikacja wyglądu produktów Esy, jak zapowiada jej właściciel, jeśli raz zobaczymy nowe modele, będziemy wiedzieli, że chodzi właśnie o nią. To kilka słów o światowej czołówce. To, co przyczynia się do pozycji Audio Show, to jednak nie tylko świat, ale i - a może przede wszystkim - Polska. W tym roku spotkamy nie tylko stałych bywalców, ubiegłorocznych debiutantów, ale także kilka nowości oraz firmy, które po okresie uśpienia wracają do boju.Wróćmy więc do Sobieskiego. Oj, będzie się działo - Kustagon, w prezentacji wraz z przewodami Albedo i kolumnami Audio Academy, pokaże najnowszą konstrukcję, należący do linii Enigma wzmacniacz cyfrowy DINT. Po raz pierwszy na wystawie zobaczymy dwie polskie firmy, które zdążyły jednak co-nieco w naszym stawie namieszać - krakowską Sound&Line oraz... krakowską Harpia Audio. Pierwsza z nich specjalizuje się w kolumnach z liniami transmisyjnymi. W towarzystwie nowych produktów perfekcjonistów z Power Audio Labs, w postaci m.in. szczytowego kondycjonera v4, zagrają na pewno kolumny Pretorian, stosunkowo, jak na warunki hi-endowe, niedroga konstrukcja (13 000 zł) oraz, prawdopodobnie, oparty na głośnikach Davisa i Scan-Speaka model Guardian (8500 zł). Amplifikację ma zapewnić Marton (w wersji 5.). Harpia Audio z kolei specjalizuje się w kolumnach o możliwie najlepszej odpowiedzi częstotliwościowej w funkcji czasu. Kolumny charakteryzują się szybkim, dokładnym dźwiękiem, a ich produkcja przypomina raczej to, co się ogląda w dużych firmach, niż w manufakturach, czyli różnorodne systemy pomiarowe, praca na obrabiarkach CMC i kilkadziesiąt gotowych egzemplarzy danego modelu w magazynie. A przy tym - zalety małego przedsiębiorstwa, jak np. pomiary każdego z głośników z osobna i ich parowanie. Będzie też coś dla odlotowców, w postaci stanowiska salonu Audio Punkt specjalizującego się w urządzeniach dość rzadko gdzie indziej spotykanych, jak Sun Audio, Cordial, Supra, Amplifon czy gramofony Reloop. A będąc przy gramofonach warto wspomnieć o nowych modelach Pro-Jecta, jak np. RPM5, zbudowany na chassis i z ramieniem RPM9, tyle tylko że ze zintegrowanym silnikiem oraz nowego flagowca RPM10, którego jeszcze nikt nie widział, a objawi się właśnie w Warszawie. Przywołując tych kilkanaście firm tak naprawdę tylko prześliznęliśmy się po tegorocznym Audio Show. Już teraz widać, że będzie czego słuchać i co oglądać. Jeżeli chcemy więc przeżyć coś wyjątkowego, pobyć wśród innych, podobnych nam ludzi, spotkać redaktorów naszych ulubionych pism itp. - bądźmy 12. i 13. w Warszawie. Pamiętajmy tylko, że aby wystawa tego typu się udała, nie wystarczą tylko dobre urządzenia i miejsce, bo najważniejszy jest klimat. A ten tworzą zwiedzający. Dlatego zabierzmy ze sobą ulubione płyty, dobry humor i uśmiech. Ostatecznie to jest tylko (i aż) hobby.
|
© Copyright HIGH Fidelity 2004, Created by SLK Studio |