Harmonijne współdziałanie Krakowska firma Ancient Audio znana jest głównie ze swojej elektroniki. I dobrze - zarówno lampowe końcówki mocy z serii Silver 300 (oczywiście na triodach 300B), jak i idiosynkratyczne odtwarzacze CD z serii Lektor grają naprawdę znakomicie. Mając na uwadze klientów, którzy chcieliby mieć zestaw pochodzący od jednego wytwórcy, od samego początku w ofercie znajdowały się kolumny głośnikowe. Jednak czegoś takiego jak Harmony jeszcze chyba nie było... 20 marca 2004 roku w krakowskim salonie Big Fox odbyła się oficjalna prezentacja tych konstrukcji. Miejsce jest nieprzypadkowe, jednak o tym za chwilę. Chciałbym bowiem zatrzymać się na chwilę nad samą organizacją pokazu. Myślę, że była to jedna z lepiej przygotowanych prezentacji - od sposobu zapraszania (wprawdzie reklama, jednak i zaproszenia dla ludzi często nie związanych z branżą - wśród twarzy mignęło mi sporo znajomych z teatru, sporo ludzi z krakowskich uczelni, muzyków itp.), poprzez profesjonalnie przygotowany pokaz, po materiały promocyjne. Tak powinny wyglądać pokazy drogich urządzeń. Nie łudźmy się bowiem, że tylko audiofile mają monopol na dobry słuch. Zamknięci w swoistym gettcie nie zauważamy, że większość drogich systemów trafia do "profanów", którzy chcą po prostu posłuchać muzyki w godziwych warunkach. To jednak pozostawmy na boku, bo najważniejsze są kolumny. Harmony jest w pewnym sensie rozwojową wersją (mam na myśli ideę) kolumn Aktiv Monitor, w których moduł basowy zasilany był wbudowanym wzmacniaczem półprzewodnikowym, zaś sekcja średnio-wysokotonowa napędzana była przez wzmacniacze lampowe. Doprowadzając rzecz do maksimum, moduł niskotonowy wydzielono jako samodzielną "paczkę", którą można jednakowoż postawić na podstawie podtrzymującej płaską odgrodę z zainstalowanymi głośnikami średnio i wysokotonowym. Głośniki pochodzą z serii Utopia francuskiego specjalisty - Focala. Wysokotonówka, jak mówią materiały firmowe, jest modyfikowana. Głośnik niskotonowy o średnicy 27 cm - i to jest chyba tradycja, ponieważ w poprzednim modelu był to głośnik Hz - pochodzi z serii przeznaczonej dla instalacji samochodowych. zasilany jest on dwoma, połączonymi równolegle wzmacniaczami o łącznej mocy 200 watów. Podstawa została wykonana z granitu. Prawdziwą niespodzianką jest jednakże możliwość ściągnięcia modułu basowego z podstawy i postawienia go w dogodnym miejscu. dzięki temu można skutecznie przeciwdziałać niekorzystnym interakcjom pomiędzy kolumnami i pomieszczeniem odsłuchowym. I przyszedł wreszcie czas na odsłuch. Trzeba przyznać, że sekcja średnio-wysokotonowa jest znakomita: otwarta góra i czysty, czysty środek zrobiły piorunujące wrażenie. Znowu swoją klasę potwierdziła elektronika Ancienta, ponieważ scena była głęboka, szeroka i jednocześnie dobrze wypełniona. Nagranie Tako rzecze Zaratustra Wagnera wręcz zagrzmiało, pokazując, że w dziedzinie dynamiki kolumny potrafią niejedno. Jednak już wtedy ujawniła się cecha, która mnie nie do końca pozwoliła cieszyć się dźwiękiem. Mam na myśli bas. Zakres ten zawsze sprawiał mi w kolumnach tej krakowskiej firmy kłopot. Również w Harmony było go za dużo, przez co w wielu momentach przytłaczał pozostałe podzakresy. Być może wystarczyłoby go lekko przyciszyć (ostatecznie jest to element aktywny), jednak brak spójności na samym dole skali nie zniknąłby, a co najwyżej byłby nieco mniej słyszalny.
Kolumny Harmony zostały zaprojektowane i wykonane na specjalne zamówienie salonu Big Fox. Tego typu inicjatywa jest znakomitym pomysłem na ożywienie polskiego rynku - konstruktorzy najczęściej nie mają wystarczających funduszy na badania i nowe projekty, zaś salony (firmy) otrzymują w ten sposób niepowtarzalne, ekskluzywne urządzenia. Jeżeli założymy, że bas wciąż jest w trakcie "tuningu", można powiedzieć, że Harmony są krokiem w dobrą stronę. Są znakomicie wykonane i mają bardzo duży potencjał. I chyba warto zgrzeszyć i ich posłuchać. OPIS KONSTRUKCJI (dane producenta):
Kontakt: Wojciech Pacuła |
© Copyright HIGH Fidelity 2004, Created by Studio LooK |