2009-05-16

Piotr Anderszewski w Carnegie Hall!



Piotr Anderszewski w Carnegie Hall! Album Piotr Anderszewski At Carnegie Hall z zapisem znakomitego występu w jednej z najsłynniejszych sal koncertowych już wkrótce!

„Trudno jest nie popadać w bezgraniczny zachwyt w zetknięciu z wrażliwością i siłą wyobraźni Piotra Anderszewskiego.

New York Times, grudzień 2008

Współpracujący od dziesięciu lat z Virgin Classics fascynujący polski pianista dał recital w jednej z legendarnych sal koncertowych. Od czasów pierwszej płyty Anderszewskiego wydanej przez Virgin Classics w roku 2000, Diabelli Variations Beethovena, polski pianista powiększył swój repertuar o utwory Bacha i Mozarta, kolejne dzieła Beethovena oraz Chopina, a także Szymanowskiego i  Weberna. Album Piotr Anderszewski At Carnegie Hall zawiera utwory wykonane przez Anderszewskiego na żywo podczas niedawnego recitalu, zarejestrowanego na początku grudnia 2008 r. w legendarnym nowojorskim Carnegie Hall. Krytyk „New York Timesa” nie pozostawia wątpliwości, że było to niezwykłe przeżycie muzyczne.

„Trudno jest nie popadać w bezgraniczny zachwyt w zetknięciu z wrażliwością i siłą wyobraźni Piotra Anderszewskiego. Od początkowej Symfonii z Partity nr 2 Bacha w tonacji c-moll (BWV 826), która otwiera recital Anderszewskiego w Carnegie Hall, jego delikatne zrównoważenie dźwięku z przestrzenią przenika dreszcz emocji. W jego przejrzystej, wymownej grze można bez problemu wyróżnić każdy kontrapunkt. Sarabanda jest imponująca i wciągająca, a zamykające Capriccio – niesłychanie żwawe. 

Podobne cechy charakteryzują ujmujące wykonanie Faschingsschwank aus Wien Schumanna. Anderszewski przeciąga czułe frazy w Romanze, staje się gwałtowny w Intermezzo i zachowuje przejrzystość w oszałamiającej prędkości Finale
Grając otwierające drugą połowę programu We mgle Janáčka, Anderszewski zgłębia przepastne pokłady ekspresji. W każdej z czterech części tęskna melodia wije się pośród opalizujących harmonicznych współbrzmień przywodzących na myśl muzykę Debussy’ego, by następnie ukazać się w pełnej krasie niczym wspomnienie, które staje się coraz mniej mgliste i zyskuje coraz więcej szczegółów. Szczególnie druga część w wykonaniu Anderszewskiego wydaje się przywoływać nieco nostalgicznego romantyzmu odbieranego z rezerwą, która później przeradza się w żywą pasję. 

Najbardziej obezwładniającym wykonaniem wieczoru była Sonata nr 31 As-dur (op 130). Anderszewski z drobiazgową uwagą traktuje dynamiczne tempa, głównie te grane cicho, co daje wyśmienite rezultaty. Jeśli pozwala sobie na odrobinę dowolności, to tylko w zakresie potęgowania wskazówek interpretacyjnych Beethovena. Na przykład początkowe takty pierwszej części są oznaczone jako con amabilità, czyli wesołe lub dobroduszne. Jednak niemożliwie lekka gra Anderszewskiego wprowadza do utworu nastrój intymności osiąganej podczas spowiedzi, co sprawia, że nie tyle się go słucha, co podsłuchuje.   Sonata staje się szczególnie dramatyczna w długim finale, gdzie na przemian występują ariosa i fugi mające w oczywisty sposób przywoływać na myśl bolesną walkę. Wersja Anderszewskiego jest brawurowo przestronna i powoduje, że wrażenia izolacji i tęsknoty stają się tak wyraziste, iż są niemal nie do zniesienia. Fugi, choć mistrzowskie, nigdy ostatecznie nie przegnały gnębiącego człowieka bólu.“

Wkrótce po występie w Carnegie Hall Anderszewski wykonał ten sam program w Chicago. Reakcja „Chicago Sun Times” była równie entuzjastyczna: „Jest coś dodającego otuchy w doskonałości, z jaką polsko-węgierski pianista Piotr Anderszewski wykonał program złożony z utworów Bacha, Janáčka i Beethovena... Oczywiście w przypadku sztuki doskonałość to pojęcie względne. Istnieją niezliczone, tak samo dobre sposoby zagrania partity Bacha lub sonaty Beethovena... Różni artyści nadają tej samej muzyce różne oblicza, a słuchacze mogą tylko skorzystać, słuchając wersji wydobywających nowe cechy utworów. Podczas dwóch godzin na scenie, artyści tacy jak Anderszewski potrafią jednak stworzyć całkowicie skończony wszechświat. W ich wykonaniu jest pewna nieuchronność, poczucie, że odkryto prawdziwą istotę zamierzeń kompozytora. Popołudnie w świecie tak bogato skalibrowanej równowagi jest szczególnie krzepiące w momencie, gdy codzienność rozbija się o siły pozostające poza naszą kontrolą.“ Album Piotr Anderszewski At Carnegie Hall z zapisem znakomitego występu w jednej z najsłynniejszych sal koncertowych - premiera 25 maja 2009!

Źródło: EMI Music Poland

© Copyright HIGH Fidelity 2009, Created by B