Dookoła AUDIO SHOW 2006 Mariusz Olszewski
![]()
Strzeliło 10 lat tej imprezie. Tegoroczna jubileuszowa edycja skłania do refleksji; co się zmieniło przez te lata. A teraz o prezentacjach, bo przecież tu zmieniło się dużo. Dziś nie wystarczy już samo pokazanie sprzętu, trzeba jeszcze wykazać , że to naprawdę gra. Czasy, że za wszystko miała przemawiać sama marka, już dawno minęły. Wystawcy podejmują wysiłki przygotowania akustycznego pokoi, sprzęt musi stać na czymś porządnym i wreszcie sprawa okablowania , jeszcze do niedawna kompletnie ignorowana, dziś traktowana poważnie, nawet w kilku przypadkach ostentacyjnie wysunięta na pierwszy plan. Istotne novum - znikła maniera grania jak najgłośniej, aby tylko przebić się nad konkurencję, a i tak jeszcze niektórzy skarżyli się na zbytnią głośność. W każdym bądź razie nie było sytuacji, że jakaś prezentacja zakłócała odbiór w sąsiednich pokojach. Taki stan rzeczy niewątpliwie wymusili odwiedzający, i to jest ich sukces!
Obowiązuje coraz większa kultura, już nie mowy o tym, aby można coś wcisnąć ludziom na siłę. Nawet wiara w marki została całkowicie zdewaluowana.
Moje osobiste wrażenia z tegorocznego Audio Show. W taki sposób zaczynała się droga wielu gwiazd na hi-endowym firnamencie. Sa tylko pytania: czy osiągnięte rezultaty są dziełem przypadku czy konstruktor wie co robi i może powtarzać wyniki, wreszcie czy zechce i starczy mu sił na przejście na zawodostwo ? A może to wszystko to zabawa i przygoda, chęć oszukania Pana Boga - mieć coś dobrego i nie wydać pieniędzy. Przy okazji: grupa polskich wystawców , producentów udowadnia , że nasze rodzime produkty mogą osiągać czasami lepsze poziomy niż ich zachodni osławieni rywale, a przy tym ceny są inne. Kupowanie rodzimych produktów ma dla użytkownika sporo zalet: serwis na miejscu, możliwe upgrady .Naprawy sprzętu importowanego pochłaniają kupę zdrowia: koszty wysyłki, długi czas oczekiwania, niekiedy nieopłacalność napraw, dramatyczne przygody. Następną rzeczą , która znalazła się w kręgu moich zainteresowań to Avalony. Swego czasu słyszałem Diamondy prowadzone przez amerykańskie końcówki Convergent Audio Technology JL-1 Signature, po 8 lamp 6550 A na stronę. To był wyśmienity dźwięk, przestrzenny o nieomalże punktowej lokalizacji dźwięków. Warto powiedzieć jeszcze parę słów o tej mało znanej u nas marce . Amerykański CAT to jednoosobowa manufaktura, wszystkim zajmuje się Michael M. Gindi. W ofercie tylko jeden przedwzmacniacz i różne wersje tej samej końcówki. Wszystko wykonane ręcznie, wnętrze przedwzmacniacza to nie jest widok dla estetów. A jednak to gra i jeszcze jak gra. Kupienie nowego egzemplarza graniczy ze schodami jakie trzeba pokonać przy zakupie nowego Ferrari. Pełna wpłata i oczekiwanie na realizacje nawet rok., a może i dłużej. Chętnych nie brakuje. O mało co właścicielem CAT nie stałby się organizator AS, ale nie wytrzymał tak długiego okresu wyczekiwania. Szkoda byłoby co posłuchać. Na warszawskiej prezentacji Diamondy napędzały wzmacniacze Cary Audio, też lampowcei to z najwyższej półki - pre: SLP 05 i monobloki 805, źródło: Audio Aero Prestige SACD. Te monobloki Cary to świetne końcówki, potrafią uwieść jak mało co, słuchałem je wielokrotnie i zawsze spisywały znakomicie, wyborna homogenia dźwięku, naturalność i plastyka.A cena całkiem umiarkowana jak na taką klasę - w Audio Systemie 36 tysięcy. Ciekawostką był dźwięk w pokoju Shark Wire. System oparty na głośnikach Paolo Beduschi napędzany firmowym wzmacniaczem. Ten dźwięk podobał się wielu odwiedzającym, był przyjemny, łatwy w odbiorze. Swego rodzaju fenomen. Dlaczego tak się dzieje , przecież nie było tam nic co by swoją dokładnością wykraczało pozaprzeciętność. Po prostu ucho lubi pewne wrażenia i do tego dostosował swoje konstrukcje Beduschi. Na tych samych zasadach Opierała filozofię dźwięku znana firma Bang&Olufsen , której konsultantem w tych sprawach przez pewien czas był sam Jean Michel Jarre. Podobne zjawiska miały miejsce w pokoju FotoPub, który jest dystrybutorem chińskich produktów.Zestaw : gramofon Opera LP5.0, pre phono Cyber 40, pre Cyber 222, końcówki na lampach2A3 EgoVox i głośniki Opera M 15 / 95dB /. Bardzo przyjemne granie ! W hotelu Bristol spędziłem najwięcej czasu, komfortowe warunki nie ma tłoku na korytarzach, mała liczba wystawców. Tu też przychodzi więcej ludzi o najwyższych wymaganiach. Pierwsza ciekawostka w pokoju ESA, olbrzymie wielogłośnikowe konstrukcje Revolution No 9.Jeszcze raz potwierdziła się moja hipoteza, że właśnie takie konstrukcje mają największe możliwości do oddawania pełnego bogactwa barwowego instrumentów muzycznych. Pod tym względem pokaz ESA nie był co prawda zachwycający, ale gładkość i swoboda w artykulacji dźwięków była imponująca w porównaniu z tym co można było usłyszeć z konwencjonalnych głośników. Jednak żeby efekt z tych konstrukcji był pod każdym względem prawidłowy to trzeba włożyć jeszcze dużo pracy, sam fakt użycia takiego rozwiązania nie zapewnia sukcesu. Brak wyrafinowania. Cena w okolicach 80 tysięcy. Pokój Ancient Audio - jak zwykle tłum ludzi. Profesjonalna prezentacja. Przydałyby się tylko trochę większe głośniki, aby oddać ekstremalne dynamiki. Pokój LinnArt - jak zwykle nietypowe elementy , tym razem były do ogromne kolumny tubowe Loth-X a do tego mikrowzmacniacze lampowe, hobbystyczne podejście do tematu, swojskie klimaty dla audiofili. Pokój RCM - największa atrakcja wystawy , występy na żywo duetu Wolfgang Bernreuther und Rudi Bayer - gitara akustyczna i kontrabas. Znakomici. Pokój Audio Center - dystrybutor KEF , Accuphase, XLO. Nie wiem dlaczego ludzie byli mocno niezadowoleni z prezentacji. Ostre słowa padały na korytarzu. Może nie było porywająco , ale nie było aż tak źle. Najwięcej krytyki spadało na zestawienie KEFów z Accuphase, to podobno nie może ze sobą zagrać. Pokój HiFi Club - Zestaw pełny McIntosha , okablowanie Transparent, głośniki Wilson Benesch a do tego białe i czerwone wino do wyboru. Pokój Audio Fast I to by było wszystko, czasu na rozmyślanie nad tym wszystkim jest rok, aż zacznie się nowa wystawa AUDIO SHOW 2007 Od Redakcji: Pan Mariusz Olszewski jest właścicielem i konstruktorem firmy Velum. |
© Copyright HIGH Fidelity 2006, Created by B |