pl | en
Płyty - recenzja
Norah Jones The Fall

Czas nagrania: ?
Miejsce nagrania: The Coop, The Magic Shop, Morgan Stratton at Sunset Sound; wszystkie: Nowy Jork, USA
Realizator nagrania: Jacquire King
Mix: Jacquire King; lbt, Nashwille, USA
Mastering: Greg Calbi, Sterring Studios, Nowy Jork, USA
Produkcja: Jacquire King

Wydawca: Blue Note/EMI, 99286
Szczegóły: rozkładany mini-LP
Data wydania: 16 listopada 2009

Format: CD

Oficjalna strona artystki: Norah Jones

Tekst: Wojciech Pacuła

Zdjęcia copyright – EMI Music

Program:

1. Chasing Pirates - Norah Jones 2:40
2. Even Though - Norah Jones 3:52
3. Light As A Feather - Norah Jones 3:52
4. Young Blood - Norah Jones 3:38
5. I Wouldn't Need You - Norah Jones 3:30
6. Waiting - Norah Jones 3:31
7. It's Gonna Be - Norah Jones 3:11
8. You've Ruined Me - Norah Jones 2:45
9. Back To Manhattan - Norah Jones 4:07
10. Stuck - Norah Jones 5:15
11. December - Norah Jones 3:05
12. Tell Yer Mama - Norah Jones 3:25
13. Man Of The Hour - Norah Jones 2:56

Tak, przy okazji wydania tej płyty, dla interia.pl, powiedziała Norah Jones, „przyszedł moment, by spróbować czegoś nowego. Chciałam poeksperymentować z dźwiękami, których nie potrafiłam do tej pory uzyskać. Pomyślałam, że najlepszym sposobem, by to osiągnąć, będzie praca z nowymi ludźmi”. To czwarta studyjna płyta Nory Jones. Na The Fall. Artystka obrała na niej nowy kierunek – eksperymentowała z różnorodnymi dźwiękami i podjęła współpracę z nowymi muzykami, w tym ze znanym producentem i dźwiękowcem Jacquirem Kingiem, człowiekiem, który przyczynił się do sukcesów m.in. Kings of Leon, Toma Waitsa oraz Modest Mouse.

Od czasu debiutu na rynku muzycznym w 2002 roku, Norah Jones sprzedała łącznie ponad 36 milionów albumów na całym świecie. Jej poprzednie trzy płyty studyjne – Come Away With Me z 2002 r., za który artystka otrzymała osiem nagród Grammy, Feels Like Home z 2004 r. oraz Not Too Late z 2007 r. – zdobyły pierwsze miejsca na listach sprzedaży 200 najlepszych albumów w Stanach Zjednoczonych, ciesząc się również wielkim powodzeniem na całym świecie. Wszystkie trzy płyty wielokrotnie okryły się Platyną, a krążek Come Away With Me otrzymał dodatkowo status Diamentowego Albumu.

Utwory z nowego albumu Norah zostały napisane wspólnie przez kilku autorów, w tym przez Ryana Adamsa i Willa Sheffa z Okkervil River, a także przez stałego współpracownika piosenkarki, Jesseíego Harrisa. King pomógł również Artystce w zebraniu nowego zespołu muzyków, którzy zagrali na płycie, w tym perkusistów Joeya Waronkera (współpraca z Beckiem, R.E.M.) oraz Jamesa Gadsona (Bill Withers), gitarzystów Marca Ribota (Tom Waits, Elvis Costello) i Smokeya Hormela (Johnny Cash, Joe Strummer), a także grającego na keyboardzie Jamesa Poysera.

Warto dodać, że album The Fall jest jedną z pierwszych płyt dostępnych w nowym formacie iTunes LP, obsługiwanym przez program iTunes 9, który prezentuje zupełnie nowe podejście do wizualnego aspektu muzyki, oferując niezwykłe przeżycia dzięki dołączonym filmikom wideo z występów, tekstom utworów, projektom graficznym, notatkom z wydań CD, wywiadom, zdjęciom, informacjom o twórcach albumu i wielu innym dodatkom.

Źródło: EMI Music Poland, Blue Note Records, muzyka.onet.pl

ODSŁUCH

Sukces pierwszej płyty artystki. Come Away With Me (2002) fundowany był przez świeżość tego nowego odkrycia wytwórni Blue Note. Powtórzyła to też druga płyta, Feels Like Home (2004), choć była tylko powtórką pierwszej. Podobnie było z dźwiękiem – Come… było fantastycznie nagraną i zmiksowana płyta, krążącą po wszystkich wystawach audio i z przyjemnością słuchaną także w domu. Druga płyta – podobnie, choć już mniejszym entuzjazmem. Już wówczas widać było problem, który najpełniej uwydatnił się przy trzeciej z kolei studyjnej płycie, Not Too Late, którą recenzowaliśmy TUTAJ. Nie było to, moim zdaniem, szczególnie udane wydawnictwo, ponieważ chęć odmiany wizerunku nie wyszedł Jones na dobre. Problemem była także problematyczna jakość dźwięku. Choć pozostało sporo z czaru poprzednich albumów, zabrakło rozdzielczości i precyzji. Problemem było to, że wszystkie trzy pierwsze płyty Jones zostały w Europie wydane nie jako Compact Disc, a jako dyski CCD, czyli Copy Control Disc, o czym pisałem przy okazji Not Too Late. Chciałbym krótko powtórzyć to, co wówczas o technologii CCD napisałem: „Można się było o tym przekonać, czytają stosowne ostrzeżenie na okładce. Takie zabezpieczenie wymusiła sytuacja, w której spadająca sprzedaż fizycznych nośników została rozpoznana przez analityków firmy jako pochodna piractwa i nielegalnego kopiowania płyt. Rzeczywistość jest jednak nieco bardziej skomplikowana, a w dodatku dość szybko kolejne generacje Nero Burning Room poradziły sobie z kodem tak, jakby go nie było. Pozostał jednak znacznie słabszy dźwięk. Czym jest bowiem CCD? Jak podają materiały firmowe (powtórzone przez Wikipedię) Copy Control to firmowa nazwa systemu zabezpieczenia danych przed kopiowaniem, używanego od roku 2001 przez kilka firm płytowych: EMI, BMG oraz Sony Music Enterteinment w kilku regionach świata (Europa, Kanada, Stany Zjednoczone i Australia). Chociaż początkowo starano się płyty z zabezpieczeniami przedstawiać jako Copy Control Compact Disc, dość szybko okazało się, że jest to niemożliwe, ponieważ dane na płycie nie są zgodne z patentem formatu opisanym w tzw. Red Book.
Aby ograniczyć nagrywanie i przesył materiału przez Internet zastosowano w CCD kilka technik. Pierwsza z nich to Multisession (opisana w Blue Book) – informacje są zapisane tak, aby ukryć numery ścieżek przed napędami DVD-ROM. Kolejna polega na tym, że do kodów korekcji błędów wprowadzane są nieprawidłowe informacje, dające w efekcie słyszalne zniekształcenia dźwięku kopiowanych płyt. Jak podaje Wikipedia, CCD stosowany był przez Sony i Universal Music najdłużej, bo do roku 2004 w Holandii, a ostatnie zabezpieczone w ten sposób płyty pochodzą z czerwca 2006 z EMI. Nie jest pewne, czy EMI całkowicie zrezygnowała ze stosowania zabezpieczenia, jednak od roku 2006 informacje o Cactus Data Shield, rdzeniu technologii CCD należącej do Macrovison, zostały zdjęte z oficjalnej strony tej ostatniej.”

Teraz wiadomo, że od dwóch lat EMI, właściciel i wydawca Blue Note, wydaje płyty jako klasyczne Compact Disc. Tak też została wydana ostatnia płyta Norah Jones. I słychać, że jest lepiej. Poprawie uległa przede wszystkim góra – teraz już nie zapiaszczona i nie tak drażniąca. Balans tonalny jest przeniesiony w kierunku wyższej średnicy, ale jest też sporo wypełnienia od dołu i niższego środka. Po prostu część środka, u góry, słychać mocniej. Rozdzielczość jest dobra, podobnie, jak scena dźwiękowa. Na głos Jones nałożono dłuższy pogłos niż na instrumenty, dlatego nie zawsze „klei” się idealnie z instrumentami, ale nie jest źle. Dźwięk jest generalnie dość bliski i intymny. Nie powtarza jednak tej absolutnej bliskości, jaką oferowała debiutancka płyta, dlatego nie zawsze „klei” się idealnie z instrumentami, ale nie jest źle. Czasem, jak w Back to Manhattan słychać mocniejszy szum, jakby któryś z instrumentów został nagrany osobno i nieco gorzej. Zaletą tego krążka jest mięsiste brzmienie, z dobrze podanymi różnicami między barwami poszczególnych instrumentów.

Jakość dźwięku: 7/10

Dystrybucja: EMI Music Poland

Japońskie wersje płyt dostępne na: CD Japan.