pl | en

Za ostry dźwięk systemu

Witam serdecznie!

Proszę o poradę bo nie wiem co myśleć. Gdy w latach 80-tych słuchałem płyt analogowych było wszystko OK. Kupiłem CD i się zaczęło. Zmieniłem amplituner Radmor na wzmacniacz dzielony Technics SU-1000 i poprawa praktycznie żadna. Dźwięk wyostrzony, suchy, nieprzyjemny. Kolumny Altus, a CD jakiś budżetowy japoński. Straciłem zaufanie do tranzystorów i zmieniłem wzmacniacz na Amplifon WT 30. Poprawę dało się zauważyć. Przyjemniejsze wysokie tony, bas mruczący a nie głucho dudniący. Ale dalej to nie to. Obecnie słucham na odtwarzaczu DVD Microlab GK-3000, budżetowy ok. 350 zł., kolumn KEF Q15.2 i dalej wzm. Amplifon WT 30. DVD okazał się bardziej muzykalny, przyjemniejszy mniej męczący od starego CD, ale problem nie jest rozwiązany do końca. Używam dalej korektora 10-cio punktowego na kanał. Siedem suwaków ustawione na 0 a trzy ostatnie tj. 4 kHz, 8khz i 16 kHz stłumione aż o 5 dB każdy. KEF słynie z subtelnego brzmienia, a nie mam praktycznie żadnej rezerwy - może jeszcze Wharfedale? Stąd moje pytanie. Dlaczego muszę używać korektora - czy za ostry jest odtwarzacz? A może wzmacniacz? Na koniec dodam, że dźwięk z tunera UKF, czy nawet z telewizora słucha się świetnie. Panie Wojtku, a może wzm. pentodowe brzmiałyby przyjemniej - może po prostu nie lubię zapisu cyfrowego? Myślę, że w odtwarzaczach cyfrowych dużych różnic w brzmieniu chyba nie ma.

Chętnie zapoznam się z Pana opinią z góry dziękuję i pozdrawiam.  

Sebastion



Witam!

Myślę, że problemem jest DVD, bez dwóch zdań. Amplifon nigdy nie grał ostro, KEF-y też. Najłatwiej byłoby wypróbować podłączyć do DVD zewnętrzny przetwornik, nie musi być drogi – np. Pro-Ject Box LF, albo Audinst HUB-mx1. To powinno zmienić dźwięk diametralnie. Zawsze jednak pozostanie problem – DVD nie najlepiej czytają płyty CD. Ale to problem na przyszłość – proszę spróbować wypożyczyć któryś z podanych przetworników, powinno pomóc. A kolejnym krokiem byłaby wymiana kabli – na niedrogie Supry, to naprawdę da dużą zmianę.
I jeszcze jedno – proszę prowadzić próby bez korektora – myślę, że się pan przyzwyczaił do takiego dźwięku, z obniżoną wyższą górą, i trzeba się „odtruć”.

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła