pl | en

CO ZAMIAST VIENNA ACOUSTIC MOZART GRAND?

Witam Panie Wojtku!

Minął już dłuższy czas od naszego ostatniego kontaktu. Za wszystkie poprzednie porady serdecznie dziękuję.
Ostatnio przymierzam się do wymiany głośników w moim zestawie. Obecnie gram od ponad roku na Viennach Acoustic Mozart Grand.
Bardzo lubię dźwięk Vieny jednak chciałbym pójść trochę dalej . Uważam ze co jakiś czas zmiany są nieuniknione, to chyba Pan z racji wspólnego zainteresowania najlepiej  zrozumie.
Przeglądając katalog Vienny kolejnym modelem jest Beethoven. Jednak są one większe niż moje Mozzarty a pokój odsłuchowy to zaledwie 18 m2. Do modelu The Kiss nawet się nie przymierzam z uwagi na zbyt wysoką cenę. Dlatego będę musiał szukać głośników innego producenta , raczej używane.
Tutaj chciałbym prosić o poradę czego posłuchać. Jestem otwarty na wszelkie propozycje , jedynym ograniczeniem jest wielkość mojego pokoju odsłuchowego oraz to że słucham cicho, przeważnie wieczorami. Co do budżetu nie chciałbym tu się jakoś szczególnie określać. Jeśli ciekawe głośniki kupię za 8 tys zostanie mi trochę na ewentualne zmiany w okablowaniu, jeśli wydam 12 tys  zostanę przy tym co mam.
Słucham różnych wykonawców, ale głównie skupiam się na barwie wokali. Zmiany jakiej oczekuje to trochę bardziej konturowy dźwięk oraz bardziej rozdzielcza góra.
Elektroniki jakiej używam to raczej cieple elementy Ayon CD7, Bladelius Thor, okablowanie Furutech, Organic Audio, Albedo.

Za wszelkie sugestie z góry dziękuję!

Pozdrawiam
Tomasz


Witam!

U pana sytuacja jest jasna i klarowna: Spendor lub Harbeth. Jeśli woli pan kolumny wolnostojące, ale takie, które się u pana nie udławią, to coś z serii A Spendora. Jeśli raczej podstawki, to po prostu podstawkowe Harbethy – takie, na jakie pana stać. Do nich ładne podstawki, np. Rogoz Audio i będzie super. Już widzę uśmiech na pana twarzy :)

Pozdrawiam
Wojtek Pacuła