pl | en

KABEL SIECIOWY OYAIDE TUNAMI GPX-RE

Witam Panie Wojciechu!

Przez ostatnie kilka tygodni, od kiedy stałem się szczęśliwym posiadaczem sieciówki OYAIDE, trwały odsłuchy. Moja konkluzja na początek - to najlepszy kabel jaki miałem okazję odsłuchiwać. Zarazem żal mi, że tak długo byłem nieświadomy możliwości dźwiękowych drzemiących w moim sprzęcie. Być może, a raczej na pewno szukałam nie tam gdzie trzeba. Do tej parę miałem okazje posłuchać kilku sieciówek, między innymi MOGAMI, WIREWORLD, CARDAS GR, PS AUDIO, NEEL, ACROLINK 6N-Pc4030. Z tych wszystkich kabli przypadł mi do gustu ACROLINK – dodawał kultury i spokoju, no może jeszcze NEEL 14 SE złapał kilka plusów. Reszta kabli absolutnie odpada. Ale kiedy wpiąłem OYAIDE, to cała moja dotychczasowa wizja reprodukowania dźwięku przez kolumny uległa całkowitej przebudowie, żeby nie powiedzieć legła w gruzach. Przede wszystkim kontrola basu ( nad którym próbowałem bezskutecznie zapanować ) oraz jego wielowymiarowość. Nowa definicja przestrzeni nagrania, a właściwie w pewnym sensie holografii dźwięków.
Próbując zobrazować to zjawisko, porównałbym je do telewizora 3D – patrzymy i mamy wrażenie przestrzeni. To zjawisko zachodzi większości porównywanych kabli. Natomiast OYAIDE robi to w całkowicie inny sposób. Otóż siedzę nie przed szklanym ekranem, lecz patrzę na koncert live. Czuję tam (widzę) odległości między muzykami, ich wzajemne relacje, publiczność, coś niesamowitego – realizm. No i jeszcze jedna cecha, mianowicie szybkość oddania impulsu połączona z delikatnością. Może te wszystkie uwagi są dość chaotyczne , ale chciałem oddać najpełniej, moje pierwsze odczucia związane z odsłuchem kabla.
Żeby nie było tak różowo, kilka uwag krytycznych. Chwilami brakuje mi odrobiny pazura, zadziorności, błysku w najwyższych rejestrach, przez co niektóre płyty które bardzo lubię , straciły nieco swój niepowtarzalny klimat, nie brzmią już tak ekscytująco. Oczywiście jak to u mnie jest w zwyczaju, po kilku dniach odsłuchów, zacząłem kombinacje z drugą sieciówką. Podpiąłem Furutecha FP-3TS762 z wtyczkami Rich Bay i było lepiej niż z moją Shuniatą Diamondback. Klamka zapadła, muszę wymienić Shunyatę na inny kabel.

Mając kilka upatrzonych kabli, chciałbym prosić o sugestię na który zwrócić uwagę. Moje typy to: Tara Labs THE ONE , Tara Labs AIR AC (w obydwu wtyki amerykańskie), Furutech, Oyaide GPX lub GPX Re. I nasuwające się zarazem pytanie o mariaż dwóch sieciówek innych producentów? Czy to zadziała ? Jakie są Pana doświadczenia w tej kwestii ? Oczywiście najlepiej byłoby podpiąć kabel i to sprawdzić, lecz jest to niemożliwe. Wszystkie kable są z drugiej ręki, więc ich cena jest w miarę rozsądna.

Kolejna sprawa to zakup nowego odtwarzacza CD, choć przyznam szczerze, że bez możliwości zawężenia pola poszukiwań oraz pewnego ukierunkowania będzie to sprawa niełatwa. Mój obecny CD czyli MICROMEGA PREMIUM 18 to środkowy model poprzedniej serii tej marki. Jestem z niego bardzo zadowolony, lecz chciałbym iść oczko wyżej. Pamiętam kiedy dokonywałem wyboru między innymi odtwarzaczami był on jak olśnienie! Oczywiście nad wszystkim wisiał topór ceny jaką trzeba było zapłacić za to cacko (2002 r. - 3500zł z małym rabatem) to był dla mnie spory wydatek. Ale nie żałuję ani złotówki, ponieważ dał mi on wiele chwil obcowania ze świetnym dźwiękiem. Wybierałem wtedy między najwyższym modelem Rotela, Musical Fidelity, Micromegi Minium oraz NAD-a. I kiedy miałem już wychodzić, niestety nie wyłaniając faworyta odsłuchów, poprosiłem sprzedawcę o podłączenie mojego obecnego CD. Odpowiedział, że to raczej nie ma sensu ponieważ jest to jak to określił zupełnie inna półka sprzętowa i cenowa (wszystkie CD które testowałem były w cenie ok. 2000 zł). No ale proszę bardzo, dlaczego nie. Odpaliłem kilka płyt i zrozumiałem, że jest to dźwięk bez którego dalej nie będę mógł żyć. Testowane wcześniej maszyny nie miały ułamka tego pierwiastka muzykalności, nasycenia, ciepła, naturalności, basu, mojej ukochanej przestrzeni, oddechu, powietrza , pełni– aż się łezka w oku kręci, kiedy wspomnę moje odkrycie. Chciałbym aby te cechy były również integralną częścią nowego CD. Na zakup będę chciał przeznaczyć ok. 6.000 – 7000 zł lub coś z drugiej ręki za podobną kwotę. Jeszcze raz dziękuję za świetny kabelek i proszę o Pana sugestie w doborze sprzętu.

Pozdrawiam –
Maciej

Mój system to:
Wzm. - PLINIUS 8100
CD - MICROMEGA PREMIUM 18
Kol. - PROAC RESPONSE D 15
IC TARA LABS THE ONE
AC OYAIDE GPX RE + SHUNIATA DIAMONDBACK
Głośnikowe AUDIQUEST GIBRALTAR

Witam!

Bardzo cieszę się, że wszystko u pana zadziałało jak trzeba!
Najpierw druga sieciówki. Myślę, że lepiej, jeśli cały system ma jakiś wspólny mianownik. Dlatego dobrym wyjściem byłby taki sam kabel Oyaide. Ale, jeśli ma być wyżej, to pozostaje Acrolink – 7100 lub 9100. To podobne materiały i filozofia produktu. Powinno to razem świetnie zagrać.
Co do CD t rzeczywiście będzie kłopot. Ale może uda się temu zaradzić. Jest kilka możliwości, z których najciekawsze wydaje się połączenie przetwornik Hegel HD20 i transportu, np. Stello CDT100, albo z którymś z napędów CEC-a. Jeśli to miałby być odtwarzacz zintegrowany, to po prostu CD-07s Ayon Audio, Inne propozycje musiałyby być znacznie droższe, żeby był sens wymiany.

Pozdrawiam
Wojciech Pacuła